Diamentowy kluczyk do Bentleya
Nie ma chyba nic gorszego od zgubienia kluczyków do auta (no jeszcze w grę wchodzi ewentualna kradzież całego pojazdu, ale to już inna kategoria). Ja dla przykładu mam tylko jeden kluczyk do swojego samochodu, bowiem takiego go już kupiłem i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie wiedziałbym gdzie on się podział. Może właśnie dlatego noszę go uwiązanego na dwóch smyczach, a dla obciążenia dodałem breloczek z lampeczką.
13.11.2008 | aktual.: 02.10.2022 15:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mniejsza o to. Mój płacz i lament byłby niczym w porównaniu z wściekłością kogoś, kto w podobnej sytuacji posiadałby kluczyk wysadzany diamentami.
Nie ma chyba nic gorszego od zgubienia kluczyków do auta (no jeszcze w grę wchodzi ewentualna kradzież całego pojazdu, ale to już inna kategoria). Ja dla przykładu mam tylko jeden kluczyk do swojego samochodu, bowiem takiego go już kupiłem i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie wiedziałbym gdzie on się podział. Może właśnie dlatego noszę go uwiązanego na dwóch smyczach, a dla obciążenia dodałem breloczek z lampeczką.
Mniejsza o to. Mój płacz i lament byłby niczym w porównaniu z wściekłością kogoś, kto w podobnej sytuacji posiadałby kluczyk wysadzany diamentami.
Dokładnie diamentami w liczbie 101 sztuk. Tyle bowiem zmieściło się na luksusowy kluczyk do Bentleya. Został on odpicowany przez firmę Amosu Luxury, która słynie z manii do wysadzania drogimi kamieniami przeróżnych przedmiotów (m.in. telefonów komórkowych).
Cena za taki luksus to *jedynie *8.000 dolarów. Dodatko firma Amosu może to samo uczynić z kluczykami do Lamborghini, Ferrari, Mercedesa czy nawet... Fiata.
No dobra - z tym Fiatem to żartowałem, ale swoją drogą chciałbym zobaczyć kluczyki od Fiata 126p przyozdobione błyszczącymy kamieniami.
Źródło: autoblog