Corvette C7 Convertible zadebiutuje w Genewie [aktualizacja]

Nie mogło być inaczej - zaledwie kilka dni po zaprezentowaniu oficjalnych zdjęć nowej Corvette, która odziedziczyła przydomek Stingray, auto pojawiło się na targach w Detroit, stolicy amerykańskiej motoryzacji. Wersja z otwartym dachem zadebiutuje już na targach w Genewie.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że koncern General Motors nie będzie czekał tak długo jak Chrysler, kierowany obecnie przez Fiata i już na targach motoryzacyjnych w Genewie pokaże otwartą wersję Corvette C7.

Powyższa wizualizacja nie jest dla nikogo żadnym zaskoczeniem, ponieważ poza nową stylistyką sam sposób stworzenia kabrioletu z dwuosobowego coupé nie będzie niczym nowym. Po tym jak Amerykanie osobiście poznali nową Corvette, przyszedł czas na Europejczyków.

Co ciekawe, poprzednia generacja Corvette, oznaczona modelowo jako C6, w wersji Convertible, także debiutowała na targach w Genewie, jednak było to w 2004 roku, a więc niemal dekadę temu. Podobnie jak wówczas auto może zostać wyposażone w miękki brezentowy dach oraz części mechaniczne, w tym jednostkę napędową pochodzącą z wersji coupé. Ciekawe, jaka będzie odpowiedź ze strony Chryslera i nowego SRT Vipera.

[aktualizacja 9 lutego]

W sieci ukazał się pierwszy teaser nowej Corvette Stingray Convertible. Auto zadebiutuje 5. marca na targach w Genewie i jak łatwo się domyślać, będzie bardzo podobne do wersji coupé, tyle że GM wyposaży je w miękki brezentowy dach. Niedługo po premierze Stingray trafi na aukcję charytatywną Barrett-Jackson w Palm Beach żeby wesprzeć Instytut Walki z Rakiem.

[aktualizacja 2 marca]

Oficjalna premiera nowej Corvette Stingray w wersji otwartej na targach w Genewie zbliża się wielkimi krokami. W sieci ukazało się zdjęcie szpiegowskie prezentujące auto podczas rozładunku przed ustawieniem w hali wystawowej.

Nie można się spodziewać cudów stylistycznych, bowiem będzie to po prostu nowa Corvette ze ściętym dachem. Na zdjęciu uwagę zwracają cztery końcówki układu wydechowego, które na takich "żywych" zdjęciach robią znacznie większe wrażenie niż na profesjonalnych fotografiach koncernowych. Przy okazji koncern GM zamieścił w sieci stream do relacji z premiery auta, którą będzie można śledzić na żywo.

Źródło: Autoevolution