Corvette - amerykańska legenda | Lekcja historii
Jeszcze kilkanaście lat temu, amerykańska motoryzacja była dla europejczyków swoistą egzotyką. Większość samochodów zza wielkiej wody znana była wyłącznie z filmów czy zdjęć, a egzemplarze przemierzające autostrady Starego Kontynentu pochodziły z prywatnego importu pasjonatów.
29.07.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obecnie, amerykański przemysł motoryzacyjny coraz częściej wkrada się na nasz, europejski rynek, dostrzegając drzemiący tu potencjał i otwierając coraz to nowe salony sprzedaży. Nie sposób nie wspomnieć więc o aucie, które na naszych drogach spotykamy coraz częściej, a za oceanem może pochwalić się twardą i ugruntowaną pozycją legendy motoryzacji będąc dotychczas standardowym szablonem auta sportowego. Mowa o Chevrolet Corvette.
Pierwszy model Corvette posiadał oznaczenie C1, produkowane od 1953 roku egzemplarze, nie odnosiły większego sukcesu na swoim rodzimym rynku. Nic nie zapowiadało sukcesu Corvette. Samochód z odkrytym nadwoziem, zaprojektowanym przez Harleya Earla, posiadał silnik R6 o pojemności 3860cm³, jednostka ta generowała początkowo 150KM (później 195KM) i była sprzęgnięta z dwustopniową przekładnią automatyczną. W 1956 roku samochód ponownie przeszedł przez ręce konstruktorów, oprócz zmiany kilku detali stylistycznych dodano ośmiocylindrową jednostkę w układzie widlastym o pojemności 4640cm³. Pościg za mocą rozpoczął się na dobre. W 1956 roku moc maksymalna C1 wynosiła 265KM, rok później 283KM, w 1960 roku 315KM, a w 1962, 360KM, z pojemności 5360cm³. Egzemplarze wyprodukowane po 1956 roku osiągały prędkość maksymalną ponad 200km/h, a przyspieszenie do 100km/h trwało poniżej 6.5 sekundy.
W 1963 ukazało się Corvette C2. Sting Ray zaprojektowany przez Larryego Shinodę. Pierwsze C2, produkowane w latach 63-65 były wyposażone w silnik od swojej poprzedniczki, jeszcze kilkukrotnie, delikatnie wzmacniany, maksymalnie do 375KM. W 1965 roku pod maską znalazł się motor o pojemności 6489cm³, dostarczał on 425KM. Ale po co się ograniczać, rok później dostępne były egzemplarze wyposażone w jednostkę o litrażu 6997cm³ dostarczające 5KM więcej. Samochody te, zarówno w wersji nadwoziowej kabriolet jak i coupe osiągały prędkość 250km/h, a na przekroczenie 100km/h potrzebowały zaledwie 5.5 sekundy!
W 1968 roku, stylistyka modelu C2 została uwspółcześniona w wersji C3, obecnie rozpoznawalnej na całym świecie, także przez Larryego Shinodę. Czas rozkwitu Muscle Cars, dawał o sobie znać także u Chevroleta. Model Stingray produkowany był przez 14 lat, w tym czasie w palecie widlastych, ośmiocylindrowych motorów pojawiały się pojemności 4998cm³ (1980-1982), 5358cm³ (1968), 5737cm³ (1969-1982), 6997cm³ (1968-1969) i 7439cm³ (1970-1974). Moce silników rozciągały się w bardzo szerokim zakresie 165KM-680KM bezpośrednio związanym z litrażem, coraz większymi restrykcjami dotyczącymi emisji spalin i kryzysem paliwowym, jaki dręczył USA w latach siedemdziesiątych. Zależnie od pojemności i rocznika produkcji, motor współpracował z trzy lub czterobiegową przekładnią ręczną albo automatyczną. Samochód dostępny był w nadwoziach kabriolet i coupe.
W 1983 roku pojawiła się pierwsza, krewna pod względem stylistycznym współczesnym Corvette. Model C4, był pierwowzorem dla późniejszych, nieco ugrzecznionych modeli. Jako element konstrukcyjny w wielu podzespołach służyło już aluminium. Pojawiła się kontrola trakcji, układ ABS, poduszki powietrzne i co najważniejsze, sześciobiegowa przekładnia ręczna ZF oraz siedmiostopniowa skrzynia 4+3 (4 biegi manualne+ 3 nadbiegi automatyczne). Dostępny był także tradycyjny, czterostopniowy automat. Silnik V8 o pojemności 5735cm³ generował już od 205KM (L83) do 405KM (LT5) wędrujące przez układ transaxle na tylne koła. W C4 po raz pierwszy pojawiła się wersja ZR1, pierwsze jej egzemplarze generowały 375KM mocy, późniejsze nawet do 405KM. Samochód ten potrzebował zaledwie 4.4 sekundy na osiągnięcie prędkości 96km/h i łamał kilka razy z rzędu, kolejne rekordy prędkości (ponad 283km/h).
W 1996 roku pojawił się model C5, był to najbardziej popularny model Corvette, zwiastował Chevroletowi udane czasy, po raz kolejny. Nadwozie wykonane z tworzyw sztucznych wyglądało i wygląda do dziś, po prostu świetnie w każdej z dostępnych wersji (Coupe, Targa, Convertible i Hardtop). Nowa jednostka V8 (LS1) o pojemności 5665cm³ dostarczała na tylne koła 345KM mocy, która w kolejnych latach ulegała drobnym korektom, aby w 2001 roku osiągnąć okrągłe 350KM. W tym samym roku pojawił się także następca ZR1, wersja Z06, generująca 385KM (LS6), które w 2002 roku podniesiono do wartości 405KM. Z jednostkami napędowymi Corvette współpracowała sześciostopniowa przekładnia ręczna lub czterostopniowa automatyczna, standardowe modele osiągały 100km/h w około 4.7 sekundy, Z06 potrzebowało na to zaledwie 3.9 sekundy pozwalając sobie na wyrównaną walkę z większością dostępnych na rynku konkurentów.
W 2004 roku pojawiła się Corvette C6, produkowana do dzisiaj jako osobna marka. Na pierwszy rzut oka, pozornie, sylwetka pojazdu nie uległa większym zmianom, chowane reflektory zostały zastąpione stałymi. Pod maskę trafił motor V8 LS2 o pojemności 5970cm³ generujący 400KM mocy. W 2005 roku światło dzienne ujrzała wersja Z06 (V8, LS7, 7010cm³, 505KM), w 2008 roku standardowe C6 wyposażono w nową jednostkę napędową, LS3 (do 436KM), a w 2009 ujawniono natomiast odmianę ZR1 (V8 z kompresorem, LS9, 6162cm³, 638KM). Początkowo, klienci wybierali między czterostopniową przekładnią automatyczną, a sześciostopniową ręczną, w 2006 roku w ofercie pojawił się także sześciobiegowy automat. Najmocniejsza C6 o oznaczeniu ZR1 rozpędza się do 100km/h w 3.4 sekundy i przekracza barierę 330km/h.
Debiut następcy Corvette C6, czyli modelu C7 przewidywany jest na rok 2012, do tego czasu, miłośnikom skrzyżowanych chorągiewek pozostaje wybierać z pośród przedstawionych powyżej odmian. Dzięki nieodpartemu urokowi i świetnym osiągom, modele od C3 w górę cieszyły się popularnością, można więc dostać je w naprawdę rozsądnej, jak na oferowane emocje, cenie.
