Co musi zrobić GM, żeby ratować Opla?
Opel - niemiecka marka należąca obecnie do koncernu General Motors. Twórca Insignii, Astry czy Corsy, a więc bardzo popularnych i nieźle sprzedających się aut. Wydawać by się mogło, że firma radzi sobie całkiem nieźle, jednak GM co roku liczy straty, jakie przynosi Opel do spółki z siostrzanym Vauxhallem.
21.02.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Opel - niemiecka marka należąca obecnie do koncernu General Motors. Twórca Insignii, Astry czy Corsy, a więc bardzo popularnych i nieźle sprzedających się aut. Wydawać by się mogło, że firma radzi sobie całkiem nieźle, jednak GM co roku liczy straty, jakie przynosi Opel do spółki z siostrzanym Vauxhallem.
W zeszłym tygodniu General Motors opublikował raport, z którego wynika, że w 2011 roku europejskie ramię koncernu, czyli Opel i Vauxhall, przyniosło 787 mln dol. straty. Jedynym pocieszeniem dla zarządu firmy z Detroit może być to, że rok wcześniej straty wynosiły 1,95 mld dol.
Łącznie przez ostatnie 13 lat General Motors musiał zapłacić 15,6 mld dol. na utrzymanie Opla i Vauxhalla. Prognozy na rok 2012 wcale nie są kolorowe. Zdaniem analityków GM straci w tym roku około 1,2 mld dol.
W ostatnim kwartale 2011 roku produkcja aut koncernu w Europie spadła o 20%, w związku z czym Dan Akerson, CEO General Motors, przeprowadzi już wkrótce spore cięcia etatów na Starym Kontynencie.
Musimy dopasować naszą produkcję do popytu, a popyt wciąż spada.
Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest oczywiście restrukturyzacja, która została przeprowadzona w Chryslerze czy w GM za czasów szczytu kryzysu i bankructwa koncernu w czerwcu 2009 roku. To jednak wiąże się z dodatkowymi kosztami, które zdaniem ekspertów mogą przekroczyć 1 mld dol.
Brian Johnson, analityk Barcleys Capital, twierdzi, że General Motors powinien zwolnić około 4000 pracowników w europejskich oddziałach oraz przygotować się na wydatek rzędu 1,2 mld dol. Jego zdaniem porządna restrukturyzacja mogłaby nie tylko przywrócić rentowność Oplowi i Vauxhallowi, ale nawet odrobić straty.
Źródło: Carscoop