C5 X bez następcy. Citroën skupi się na niższych segmentach rynku
Francuska marka niegdyś słynąca z ekstrawagancji zamierza w przyszłości obrać bardziej budżetowy kierunek, skupiając się na najpopularniejszych segmentach rynku.
11.06.2024 | aktual.: 11.06.2024 14:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dyrektor Generalny Citroëna, Thierry Koskas, w niedawnej rozmowie z serwisem "Autocar" podzielił się kilkoma ciekawymi wnioskami i planami, jakie marka ma na przyszłość.
Jak wyznał, marka musi skupić się na kilku "dobrze pozycjonowanych modelach" głównego nurtu, co może wiązać się z ograniczeniem liczby pojazdów w gamie. Koskas nie widzi przyszłości np. dla flagowego C5 X, którego segment "nie istnieje".
Fakt, że klasa średnia wymiera i konkurentów jest coraz mniej, powinien jednak działać na korzyść modelu. Trzeba jednak przyznać, że C5 X nie jest typowym reprezentantem segmentu i raczej nie trafia w gusta szerokiej rzeszy klientów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
C5 X zadebiutował w 2021 r., łącząc cechy kombi i crossoverów. Jest duchowym następcą takich modeli jak DS czy C5 i tak jak one, nie stroni od ekstrawagancji. Współcześni klienci szukający auta tej klasy chętniej jednak wybierają inne marki, a pozostali celują raczej w SUV-y.
Citroën zamierza więc skupić się głównie na nich, przy okazji kusząc klientów atrakcyjnymi cenami. Dobrym przykładem nowej polityki jest chociażby zaprezentowany niedawno C3, startujący od 71 250 zł.