Bentley Continental GT po uszy w g....
Egzotyczne auta jak Rolls-Royce, Ferrari, Lamborghini czy Bentley są po to, aby sprawiać frajdę swoim właścicielom, ewentualnie komfortowo przewieźć ich z punktu A do punktu B, zaliczając po drodze punkt G nowo poznanej pani. Jest jednak kilka rzeczy, których po prostu nie możesz robić egzotykami. Potrzebny przykład?
18.06.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Egzotyczne auta jak Rolls-Royce, Ferrari, Lamborghini czy Bentley są po to, aby sprawiać frajdę swoim właścicielom, ewentualnie komfortowo przewieźć ich z punktu A do punktu B, zaliczając po drodze punkt G nowo poznanej pani. Jest jednak kilka rzeczy, których po prostu nie możesz robić egzotykami. Potrzebny przykład?
Owszem, możesz szpanować Bentleyem wartym ponad 250.000 dolarów jadąc słonecznym bulwarem albo stając przed ekskluzywnym nocnym klubem. Inaczej wygląda jednak sytuacja w przypadku wiejskich festynów. Trudno jest konkretnie nazwać "imprezę", którą chciał odwiedzić właściciel tego Continentala.
Otoczenie przypomina raczej pole namiotowe. Akcja dzieje się w Rosji, film i zdjęcia w galerii nie przedstawiają wcale prób wyciągania Bentleya z gigantycznego błota, ale pokazują głupotę tamtejszych ludzi. Oczywiście alkohol (i nie tylko) robi swoje.
Drunked dirty driver Bently
Zapamiętajcie - nigdy nie wjeżdżajcie Bentleyem w ogromne błoto na polu namiotowym, festynie itd. To się nie uda![block position="inside"]8937[/block]
Źródło: Carscoop