Zatrzymali lawetę. Stwierdzili, że auto to odpad i je zabrali
Na autostradzie A4 dolnośląski Inspektorat Transportu Drogowego zatrzymał transport pojazdu. Był tak zniszczony, że uznano go za odpad.
08.04.2024 | aktual.: 08.04.2024 09:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas kontroli jednej z ciężarówek, dokonanej przez dolnośląską Inspekcję Transportu Drogowego stwierdzono nielegalny transport odpadów, choć ewidentnie widać, że transportowano samochód. Tak jednak mogłoby się wydawać, kiedy patrzy się na pojazd z przodu. W praktyce jest spalonym wrakiem, który nigdy nie powinien zostać naprawiony.
Samochód marki Volkswagen (T-Cross) transportowano z Litwy do Niemiec. Jak poinformował ITD, przewóz takiego ładunku powinien spełniać wymagania przepisów w zakresie przewozu odpadów. Ciężarówka powinna zostać prawidłowo oznakowania, a przedsiębiorstwo transportowe jest zobowiązane do uzyskania dokumentu potwierdzającego rodzaj transportowanego odpadu oraz stosownego zezwolenia na przejazd przez terytorium Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety kierowca w trakcie kontroli nie miał stosownych dokumentów, a transport odbywał się tak, jak pojazdu, którym wrak na lawecie już nie jest i nigdy nie powinno być.
Na miejsce kontroli zostali wezwani inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Cały pojazd został skierowany na parking strzeżony w celu usunięcia nieprawidłowości. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska zajął się dalszym postępowaniem.