Zatrzymali lawetę. Stwierdzili, że auto to odpad i je zabrali
Na autostradzie A4 dolnośląski Inspektorat Transportu Drogowego zatrzymał transport pojazdu. Był tak zniszczony, że uznano go za odpad.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas kontroli jednej z ciężarówek, dokonanej przez dolnośląską Inspekcję Transportu Drogowego stwierdzono nielegalny transport odpadów, choć ewidentnie widać, że transportowano samochód. Tak jednak mogłoby się wydawać, kiedy patrzy się na pojazd z przodu. W praktyce jest spalonym wrakiem, który nigdy nie powinien zostać naprawiony.
Samochód marki Volkswagen (T-Cross) transportowano z Litwy do Niemiec. Jak poinformował ITD, przewóz takiego ładunku powinien spełniać wymagania przepisów w zakresie przewozu odpadów. Ciężarówka powinna zostać prawidłowo oznakowania, a przedsiębiorstwo transportowe jest zobowiązane do uzyskania dokumentu potwierdzającego rodzaj transportowanego odpadu oraz stosownego zezwolenia na przejazd przez terytorium Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety kierowca w trakcie kontroli nie miał stosownych dokumentów, a transport odbywał się tak, jak pojazdu, którym wrak na lawecie już nie jest i nigdy nie powinno być.
Na miejsce kontroli zostali wezwani inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Cały pojazd został skierowany na parking strzeżony w celu usunięcia nieprawidłowości. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska zajął się dalszym postępowaniem.