Alfa Romeo Giulietta zniknie z rynku w tym roku. Bezpośredniego następcy nie widać
Stało się - Alfa Romeo podjęła decyzję o pożegnaniu weterana w segmencie kompaktów. Mowa oczywiście o modelu Giulietta, który jest z nami od 2010 roku. Lukę w ofercie pośrednio wypełni crossover Tonale, którego poznaliśmy już na pierwszych zdjęciach. Teraz pozostaje czekać na rozpoczęcie produkcji.
02.04.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W dniu premiery Giulietta była bez wątpienia jedną z najatrakcyjniejszych propozycji w segmencie kompaktów. Indywidualny charakter, niezłe wyposażenie, interesująca gama silników i wygląd, który przykuwał wzrok, w pierwszym roku sprzedaży przyciągnęły do salonów 78 911 klientów. Niestety, później było już znacznie gorzej.
Dla porównania - w 2019 roku Włosi sprzedali tylko 15 690 sztuk Giulietty. Zdecydowanie nadszedł więc czas na zmiany. Fabio Migliavacca z Alfy Romeo w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu "Autocar" powiedział: "Spodziewamy się zakończyć produkcję Giulietty w tym roku. Współczesne trendy nakazują nam iść raczej w stronę SUV-ów, więc następcą będzie Tonale."
Co ważne, Alfa Romeo nadal zamierza skupiać się głównie na radości z jazdy. Migliavacca potwierdza, że SUV nie powinien zbytnio odstawać na tym polu od kompaktu: "Nie sądzimy, by Tonale jeździło gorzej niż Giulietta." Czy rzeczywiście tak będzie? Czas pokaże.
Z powyższego wynika, że nie mamy co liczyć na kolejny pełnoprawny kompakt z Włoch. Wraz z Giuliettą kończy się pewien rozdział włoskiej motoryzacji. Zapoczątkował go Alfasud, później pałeczkę przejęła Arna, a następnie modele 33, 145 i 147 i... Giulietta. Prawdopodobnie żegnamy ostatni kompakt Alfy Romeo w historii.
Oznacza to, że gama marki skurczy się do zaledwie dwóch propozycji - Giulii oraz Stelvio. Potem dołączy do nich Tonale. Kiedy? Tego jeszcze dokładnie nie wiemy. Włosi lubią przekładać planowane premiery, a obecna sytuacja w Europie spowodowana epidemią koronawirusa zdecydowanie nie sprzyja motoryzacyjnym debiutom.