Akumulator może wytrzymać więcej niż 5 lat. Wystarczą proste rzeczy i kilka minut
Obecnie akumulatory są marne i wytrzymują 3-5 lat? Trzeba je częściej wymieniać niż dawniej? Takie i podobne informacje pojawiają się coraz częściej. Zdaniem ekspertów to nieprawda. Chodzi o dbałość, a nie jakość produktów.
02.05.2022 | aktual.: 07.10.2024 11:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oto #TOP2022. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.
Zdaniem ekspertów prowadzących na YouTube kanał "mrAkumulator", każdy akumulator może bez problemu wytrzymać 10 lat przy minimum zaangażowania ze strony użytkownika. Musi się ono jednak pojawić najlepiej przed zimą i przed rozpoczęciem lata. Oto wskazówki, którymi dzielą się fachowcy.
Najważniejsza rzecz – ładuj dwa razy roku
Eksperci gwarantują, że ładowanie akumulatora dwa razy w roku, przed zimą i przed latem, wydłuży realnie jego żywotność – nawet dwukrotnie. Warunkiem jest korzystanie z dobrego prostownika. Dlaczego przed latem – skoro to zima wydaje się być oczywista?
Ponieważ to właśnie latem wbrew pozorom akumulator dostaje najbardziej w kość. To właśnie wysokie, a nie niskie temperatury wpływają najbardziej na jego żywotność. Ładowanie przed sezonem letnim pozwoli wymieszać elektrolit, co zmniejszy procesy korozyjne i przygotować akumulator do tych najtrudniejszych warunków. W zaniedbanych lub "zmęczonych" akumulatorach może dochodzić do tzw. samorozładowania.
Problemy z akumulatorem kojarzą nam się z zimą, gdyż właśnie przy niskich temperaturach ujawniają się wszystkie problemy spowodowane nieprawidłowym użytkowaniem go przez cały rok.
Warto jednak w tym punkcie podkreślić, że sporo zależy od sposobu eksploatacji samochodu. Jeśli jest on wykorzystywany najbardziej lub wyłącznie na krótkich dystansach, to akumulator potrzebuje częstszego ładowania – nawet co trzy miesiące. Wynika to z tego, że jazdy mogą być zbyt krótkie, by po rozruchu akumulator został odpowiednio naładowany alternatorem.
Podstawowy serwis
Minimum serwisowe dla akumulatora to uzupełnianie poziomu elektrolitu oraz czyszczenie. Jeśli jest taka możliwość (są tanie przyrządy) warto jeszcze sprawdzić gęstość elektrolitu. Ten – żeby się nie nadwyrężać – można sprawdzać tylko przed ładowaniem, czyli dwa razy w roku.
Klemy i bieguny można wyczyścić papierem ściernym albo niedrogim przyrządem. Warto też co jakiś czas wyczyścić obudowę akumulatora, by nie dochodziło do sytuacji, kiedy pojawiają się na niej prądy pełzające.
Sprawdzanie napięć
Napięcia można sprawdzić prostym miernikiem elektrycznym (multimetrem), choć tu warto przypomnieć, że musi mieć on sprawną baterię. Wbrew pozorom rozładowana bateria w mierniku może zaburzyć pomiar, a w przypadku akumulatora jest to istotne. Co mierzymy?
- Napięcie spoczynkowe – 12,55 do 12,8V kiedy auto jest wyłączone i zamknięte (otwarta tylko maska).
- Napięcie rozruchu – do 10 V, absolutnym minimum jest 8,5 V – mierzone podczas uruchamiania samochodu.
- Napięcie ładowania – 14,0-14,5 V mierzone podczas pracy silnika.
- Spadki napięcia – maksymalnie 200 mV mierzone pomiędzy alternatorem i akumulatorem. Aby sprawdzić obwód zasilania, elektrodę miernika przykładamy do przewodu prądowego alternatora, a drugą do bieguna dodatniego akumulatora. Aby sprawdzić obwód masy, przykładamy jedną elektrodę do obudowy alternatora, a drugą do minusa akumulatora. Spadki mierzymy tylko wtedy, kiedy auto jest stare i pojawiają się problemy z ładowaniem akumulatora
Zachęcam też do obejrzenia materiału wideo, w którym wszystko jest wyjaśnione:
Gwarantuje że akumulator posłuży Ci 10 lat !
Marcin Łobodziński, dziennikarz Autokult.pl