1992 Opel Twin [zapomniane koncepty]
Na salonie samochodowym w Genewie w 1992 roku Opel zaprezentował interesujący koncept auta miejskiego, którego główną cechą była wymienialny moduł tylny zawierający tylną oś, silnik, skrzynię biegów i akumulator. Jak to działało? Zapraszam do lektury.
05.08.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na salonie samochodowym w Genewie w 1992 roku Opel zaprezentował interesujący koncept auta miejskiego, którego główną cechą była wymienialny moduł tylny zawierający tylną oś, silnik, skrzynię biegów i akumulator. Jak to działało? Zapraszam do lektury.
Zanim przejdziemy do najbardziej intrygującej części przyjrzymy się stylistyce tego pojazdu. Otóż nie jest to z całą pewnością pojazd wywołujący przyśpieszone bicie serca u fana motoryzacji, jednak przeznaczenie Opla Twin było zgoła odmienne. Jego kompaktowa i obła sylwetka wraz z efektownym połączeniem kolorów z całą pewnością wyróżniałaby się z tłumu małych, miejskich samochodów.
Przejdźmy jednak do tylnego modułu pojazdu, który można było wymienić w zależności od przeznaczenia samochodu. W pierwszej konfiguracji, nadającej się dłuższych podróży, kierowca Opla Twin miał do dyspozycji 3-cylindrowy silnik o pojemności 0,8-litra generujący 34 KM.
Do przyjaznej środowisku jazdy miejskiej na krótkich dystansach przygotowano drugi moduł, który można było w prostu sposób zainstalować, uprzednio odinstalowując oczywiście moduł spalinowy. W przypadku wersji ekologicznej zastosowano dwa motory elektryczne napędzające każde z tylnych kół - po 14 KM na każde koło. Niestety ani masa pojazdu, ani zasięg samochodu w przypadku korzystania z modułu elektrycznego nie zostały podane do wiadomości.
Rozmieszczenie silnika, skrzyni biegów i akumulatora w tylnym module skutkowało większą ilością miejsca w środku samochodu. Tutaj projektanci zdecydowali się umieścić fotel kierowcy w centralnym miejscu kokpitu, a trzyosobową kanapę umieszczono z tyłu. Zastrzeżenia budzi natomiast zastosowana kolorystyka wnętrza, która nie wszystkim może się podobać.
Źródło: Carstyling • Carbody Design