Zielony hardcore - PG Elektrus
Tesla kończy produkcję modelu Roadster, o czym wiadomo już od miesiąca. Jak poradzą sobie z tym miłośnicy tego sportowego auta elektrycznego? Bez obaw, mogą spać spokojnie. Nadchodzi alternatywa z Niemiec.
24.01.2012 | aktual.: 07.10.2022 18:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tesla kończy produkcję modelu Roadster, o czym wiadomo już od miesiąca. Jak poradzą sobie z tym miłośnicy tego sportowego auta elektrycznego? Bez obaw, mogą spać spokojnie. Nadchodzi alternatywa z Niemiec.
Firma PG, która do tej pory zajmowała się głównie produkcją elektrycznych rowerów z włókna węglowego, postanowiła postawić pierwsze kroki w przemyśle motoryzacyjnym. Jej inauguracyjnym dziełem jest model Elektrus. Trzeba przyznać, że Niemcy wchodzą na rynek dość odważnie. Stylistyka sportowego auta z silnikiem elektrycznym pokazuje jasno, że nie jest to grzeczny samochód. Mimo debiutu z przytupem PG nie ujawniło żadnych detali dotyczących napędu tej maszyny.
Wiadomo tylko, że zasięg wynosi około 346 km, a masa własna ok. 900 kg. PG ujawniło też przypuszczalne przyspieszenie do 100 km/h: będzie mniejsze niż 3 s. Prędkość maksymalna zostanie ograniczona do 250 km/h.
Nie jest tajemnicą, że bazą dla tej konstrukcji jest Lotus Elise. Widać to już na pierwszy rzut oka. Za jeden z 667 egzemplarzy tego elektrycznego sportowca z nadwoziem z włókna węglowego trzeba będzie zapłacić 285 600 euro.
Czy warto kupić elektryczne auto sportowe? Odpowiedź znajdziecie w teście Tesli Roadster Sport albo w dyskusji na naszym forum:
Źródło: autoblog