Zielona Karta. Gdzie obowiązuje i ile będzie cię kosztowało, jeśli jej nie masz
Planując zagraniczny wyjazd samochodem, trzeba pamiętać o zabraniu ze sobą dokumentów i wniesieniu opłat za korzystanie z dróg. W niektórych krajach to jednak nie wystarczy. Zwykłe polskie OC nie jest w nich respektowane i dlatego trzeba mieć Zieloną Kartę. W przeciwnym przypadku trzeba będzie sięgnąć po portfel.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lista krajów coraz krótsza
System tak zwanej Zielonej Karty powstał w 1953 r. po to, by podróżujący za granicę kierowcy nie musieli ponosić dodatkowych kosztów związanych z ubezpieczeniem pojazdu poza terenem swojego kraju, a w razie zdarzenia poszkodowana za granicą osoba otrzymywała należyte odszkodowanie. Jest to po prostu poświadczenie, które udowadnia, że pojazd posiada aktualne ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Zieloną Kartę wydaje krajowy ubezpieczyciel i w wielu przypadkach jest to opcja darmowa. W których krajach Europy jest ona potrzebna? Oto lista tych państw:
- Albania,
- Białoruś,
- Macedonia,
- Mołdawia,
- Rosja,
- Turcja,
- Ukraina.
W ostatnich latach nastąpiły zmiany dotyczące listy państw wymagających Zielonej Karty. W 2021 r. zniknęły z niej Czarnogóra oraz Wielka Brytania i Irlandia Północna, a w 2019 Bośnia i Hercegowina. W tych państwach wystarczy więc zwykłe, krajowe poświadczenie zawarcia polisy OC. Zmiany czekają nas również w przyszłości.
1 czerwca Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poinformowało, że wypowiedziało umowy z Rosją i Białorusią. Podobnie postąpiły wszystkie biura Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii. W efekcie od 1 czerwca 2023 r. Zielona Karta straci ważność w tych krajach. Pozostanie więc dodatkowe ubezpieczenie.
Zielona Karta ma – jak wskazuje nazwa – postać papierowego podzielonego perforacją. Na każdej części podane są informacje o polisie oraz dane kontaktowe do biur systemu w poszczególnych krajach. Jeśli spowodujemy zdarzenie drogowe i nie możemy porozumieć się z drugą stroną ze względu na barierę językową, po prostu wręczamy drugiemu kierowcy jedną z części karty. Oczywiście należy również wezwać policję bądź spisać oświadczenie o przebiegu zdarzenia – w zależności od przepisów w danym państwie.
Co jeśli nie mam Zielonej Karty?
Wygoda życia w Unii Europejskiej i Strefie Schengen sprawiły, że podczas wakacyjnych wyjazdów niektórzy kierowcy nawet nie sprawdzają przepisów drogowych w państwach Starego Kontynentu, które zamierzają odwiedzić. W ten sposób można wpaść w kłopoty wyjeżdżając poza teren Wspólnoty. Podczas przekraczania granicy celnicy z pewnością poproszą o dokumenty pojazdu, którym się poruszamy i sprawdzą ubezpieczenie. Bez Zielonej Karty nie będziemy mogli wjechać tam, gdzie jest ona wymagana, ale nie oznacza to jeszcze braku możliwości przekroczenia granicy. Po prostu trzeba wykupić dodatkowe, ważne w danym kraju ubezpieczenie OC. Krótkoterminowe polisy zwykle można uzyskać na miejscu, bo na przejściach granicznych działają punkty obsługi ubezpieczeniowej. A ile to kosztuje?
Ukraina
Przed wyjazdem warto sprawdzić, jakie wymagania obowiązują w państwach, do których wjedziemy. Brak wiedzy czy zwykłe niedopatrzenie może nas kosztować kilkaset złotych. W obliczu takich warunków zero złotych za wydanie Zielonej Karty, a więc oferta części ubezpieczycieli w Polsce, wydaje się bardzo uczciwa.