Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Zdaniem minister to nie do przyjęcia

Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku proponowany przez Komisję Europejską jest dla Polski nie do przyjęcia – twierdzi minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Oświadcza, że ani rynek, ani społeczeństwo nie jest na to gotowe.

UE chce, byśmy od 2035 roku kupowali głównie auta na prąd
UE chce, byśmy od 2035 roku kupowali głównie auta na prąd
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński
Aleksander Ruciński

28.06.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

8 czerwca 2022 roku Parlament Europejski przegłosował projekt zakładający zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych na terenie UE od 2035 roku. Plan już od momentu ogłoszenia budzi wiele kontrowersji wśród opinii publicznej i polityków. Polska nie jest wyjątkiem, czego wyraz dała właśnie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

– Nie jesteśmy dziś na to gotowi – nikt nie jest gotowy, rynek nie jest gotowy – żeby zaakceptować rok 2035 jako datę zakazu sprzedaży aut z silnikiem spalinowym. Sprzeciwiamy się tej propozycji – powiedziała minister we wtorek 28 czerwca w Luksemburgu.

Dodała, że jest zbyt wcześnie, by w ogóle mówić o konkretnych datach. – Dopóki nie będziemy mieli na rynku aut, które mogą przejechać przykładowo 1000 km bez konieczności zatrzymywania się po drodze na dwie godziny, żeby doładować akumulatory, społeczeństwo nie zaakceptuje takich pomysłów – stwierdziła minister cytowana przez Money.pl.

Anna Moskwa zwróciła też uwagę na rozbieżności pomiędzy deklaracjami a rzeczywistością. – Możemy zadeklarować, że mamy takie ambicje, ale nie jesteśmy w stanie zdecydować o żadnej konkretnej dacie. Każda data, którą byśmy dziś wyznaczyli, byłaby iluzją – powiedziała. Zdaniem minister ważną kwestią są przystępne ceny i pełna infrastruktura stanowiąca wyzwanie dla każdego kraju.

Nie jest to pierwszy przejaw krytyki projektu ze strony polityków. Kilka dni temu podobne zdanie wyraził niemiecki minister finansów Christian Lindner, który stwierdził, że rząd nie zgodzi się z unijnym pomysłem. Zdaniem Lindnera istnieją segmenty rynku, w których będzie to wykluczone.

Komentarze (9)