Poradniki i mechanikaWymiana dwumasy to naprawa, na której nie warto oszczędzać. To więcej niż jedna czynność

Wymiana dwumasy to naprawa, na której nie warto oszczędzać. To więcej niż jedna czynność

Każdą naprawę można wykonać lepiej lub gorzej, co zwykle przekłada się na cenę. Dobrym przykładem jest wymiana koła dwumasowego, przy której warsztaty nierzadko obniżają koszty, oszczędzając na częściach. Cena koła i usługi to nie wszystko. Ile naprawdę powinna kosztować taka naprawa?

Wymiana koła dwumasowego trwa średnio 5 godzin i wbrew pozorom wymaga sprawdzenia wielu obszarów. Mechanicy chętnie na tym "oszczędzają".
Wymiana koła dwumasowego trwa średnio 5 godzin i wbrew pozorom wymaga sprawdzenia wielu obszarów. Mechanicy chętnie na tym "oszczędzają".
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe / Schaeffler
Marcin Łobodziński

08.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dwumasowe koło zamachowe pełni rolę elementu tłumiącego wibracje i chroni układ napędowy przed przeciążeniami. To dzięki niemu możemy korzystać z niskich obrotów silnika i oszczędzać paliwo. To ono poprawia komfort jazdy oraz zmiany biegów. Niestety również ono przyprawia o dreszcz kierowców, którzy usłyszą charakterystyczne pukanie.

Koło dwumasowe to element kosztujący w najlepszym przypadku ok. 1000 zł, ale są modele, do których koła kupuje się za 4-4,5 tys. zł. Im bardziej popularny silnik, tym niższa cena. Wiele zależy też od marki, choć nie ma tu reguły – do opli dwumasy są dość drogie, a do audi, ze względu na pokrewieństwo z volkswagenami czy skodami, stosunkowo tanie.

Wiele osób z racji wysokich kosztów decyduje się na regenerację tego elementu, choć teoretycznie i zgodnie ze sztuką jest to niewykonalne. Czegoż jednak nie naprawia się w Polsce?

Nie zawsze gra jest warta świeczki, bo na nowe koło jest gwarancja i na pewno taki element wytrzyma dłużej. Nierzadko regenerowane, czy nawet używane koła, zakładają osoby chcące sprzedać samochód – to ekonomicznie ma sens, ale jest wątpliwe moralnie.

Nie tylko koło dwumasowe, czyli jak to zrobić porządnie?

Niezależnie od tego, czy zdecydujecie się na nowy element, czy na regenerację, demontaż i montaż koła jest konieczny. I w tym miejscu można naprawdę wiele zaoszczędzić, tak jak na przykład przy wymianie turbosprężarki. Dlatego ceny w warsztatach mogą się mocno różnić, ale nie ze względu na koszt usługi, lecz liczbę części i czynności.

Aby naprawa przyniosła możliwe najlepszy efekt i długoterminowo najwyższe oszczędności dla kierowcy, poza kołem dwumasowym warto wymienić również sprzęgło (dodatkowe 400-700 zł), jeśli wykazuje już ślady zużycia. Kluczowy jest uszczelniacz wału korbowego (30-60 zł).

Kolejne elementy do wymiany to wszystkie śruby mocujące docisk i koło dwumasowe (ok. 50 zł), łożysko oporowe (ok. 100-150 zł) i wysprzęglik (200-400 zł), jeśli znajduje się wewnątrz skrzyni biegów (tzw. wysprzęglik centralny). Jak widać, tylko na tych częściach, nie wymieniając ich, da się zaoszczędzić od kilkuset złotych do nawet tysiąca (biorąc pod uwagę podane dolne granice wychodzi 780 zł). A nie warto.

  • Jeżeli zużyło się koło dwumasowe, to uszczelniacz też już ma jakiś przebieg i gdy go pominiemy, jest duża szansa, że uszkodzi się wcześniej niż nowe koło, a to spowoduje wyciek oleju i uszkodzenie sprzęgła z kołem dwumasowym – doradza ekspert ProfiAuto, Łukasz Cholewa.
  • Przy okazji demontażu skrzyni biegów warto zweryfikować stan poduszek zawieszenia silnika, sprawdzić, czy nie ma wycieków oleju z silnika i skrzyni biegów. Jeżeli mamy do czynienia z tradycyjnym rozwiązaniem: siłownik, łapa, łożysko oporowe, to na pewno wymienić należy łożysko – nawet jak wydaje się sprawne i nie było go słychać. Należy sprawdzić napięcie wstępne łożyska oporowego, sprawdzić czy łapa sprzęgła nie jest powycierana, bo zmienia się wtedy napięcie wstępne – zaleca mechanik.

Jak widać, lista jest dłuższa niż tylko jedna pozycja – koło dwumasowe. Bardzo ważne jest też użycie odpowiednich narzędzi pozwalających ustawić tarczę sprzęgła i docisk, zwłaszcza w sprzęgle samonastawnym. Nieprawidłowo zamontowane szybko ulegnie zniszczeniu.

Równie ważne jest odpowiednie dokręcenie elementów – kolejność, moment obrotowy – to ”detale”, które mechanicy nierzadko pomijają. Od nich zależy przebieg do następnej wymiany. Dwumasa zużyła się wcześnie po naprawie? Może trzeba było jednak wybrać fachowy warsztat?

To jednak nie wszystkie błędy i niedociągnięcia, jakie potrafią popełnić mechanicy czy sami użytkownicy, którzy sami podejmują się naprawy. Źle dobrane koło dwumasowe do konkretnego sprzęgła, jeśli zapada decyzja o braku jego wymiany, to dość powszechne zjawisko.

Dlatego też jeśli naprawę wykonujecie sami, nie posiadając stosownej dokumentacji, warto kupować przygotowane przez producenta części zestawy, w skład których wchodzi koło dwumasowe, cały zestaw sprzęgła, a także niekiedy także wysprzęglik, łożysko oporowe i uszczelniacz wału. To daje pewność, że wszystko będzie do siebie pasować.

Gdzie jeszcze można "zaoszczędzić" na wymianie dwumasy?

Jak nie na częściach, to na pracy.

  • Dużym błędem, czy pozorną oszczędnością przy wymianie dwumasy, jest brak diagnostyki silnika – opowiada Łukasz Cholewa. – Jeśli układ wtryskowy nie działa prawidłowo, ciśnienie sprężania jest nierówne, po założeniu nowej dwumasy zamiast się poprawić, będzie jeszcze gorzej, bo nowe sprężyny będą sztywne i mogą oddawać większą inercję, gdy stare i wiotkie się poddawały. Koniecznie należy też zweryfikować luzy na łożyskowaniu wałka sprzęgłowego oraz czy wielowypust wałka nie jest wytarty.”Najsprytniejsi” mechanicy potrafią założyć dwumasę po regeneracji i policzyć jak za nową lub zastąpić koło dwumasowe kołem sztywnym.

O ile pierwsze prędzej czy później wyjdzie na jaw, o tyle zamiana koła na sztywne może nigdy nie zostać ujawniona. Na pewno wtedy nie zużyje się dwumasa, a przy wymianie sprzęgła mechanik niekoniecznie da znać klientowi, że w jego aucie brakuje tego elementu.

Ile realnie trwa wymiana koła dwumasowego?

Średnio to około 5 godzin pracy, co będzie kosztować około 500 zł, ale dużo zależy od konkretnego modelu. W ciasno upakowanym zespole napędowym Mercedesa Klasy A 180 CDI (W169) może to zająć nawet 11 godzin i kosztować ponad 1000 zł.

Dla porównania, wydawać by się mogło technicznie mocno zaawansowane Porsche Panamera Diesel, postoi w warsztacie tylko 7 godzin. Podobny czas mechanikowi zajmie wymiana dwumasy w Subaru Legacy, ale do Fiata Grande Punto 1.3 Multijet założy nową i odda klientowi po 4 godzinach.

Oczywiście pod warunkiem, że wszystko poza kołem jest sprawne. Jeśli trzeba będzie przeprowadzić inne czynności, dojdzie godzina lub dwie. Zatem nie zawsze warsztat, który zrobi coś taniej lub szybciej, zagwarantuje długotrwałe zadowolenie klienta.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (16)