Poradniki i mechanikaNie ignoruj tego listu. Skończy się blokadą konta

Nie ignoruj tego listu. Skończy się blokadą konta

Na interwencja.polsatnews.pl pojawił się reportaż o osobie, która kupiła samochód bez polisy OC, a pomimo iż sama opłaciła polisę w dniu zakupu pojazdu, dostała karę. Co więcej, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wszczął egzekucję, czego efektem było zajęcie konta tej osoby przez Urząd Skarbowy. Coś mi nie pasowało w tej sprawie, więc zapytałem u źródła, jak to się mogło wydarzyć.

List z UFG nie oznaczał nic dobrego
List z UFG nie oznaczał nic dobrego
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

07.03.2023 | aktual.: 13.03.2023 08:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W programie "Interwencja" opowiedziano historię pana Damiana, który nabył auto i tego samego dnia kupił na nie polisę. Wcześniej, czyli przed zakupem, pojazd ten nie miał OC. Wydawać by się więc mogło, że jeśli data zakupu samochodu pokrywa się z datą zawarcia polisy, to nowy nabywca nie powinien mieć żadnych problemów. Tymczasem pan Damian miał i to niemałe.

Z reportażu wynika bowiem, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie dość, że wyliczył mu opłatę karną za brak OC, to jeszcze wyegzekwował ją z pomocą Urzędu Skarbowego. Niewiarygodne, ale prawdziwe. Zapytałem więc rzecznika UFG, co musi się wydarzyć, by do takiej sytuacji doszło, by tym samym przestrzec naszych czytelników przed podobną.

Kara od UFG? Tylko na własne życzenie

W rozmowie z Damianem Ziąberem z UFG dowiedziałem się, że nie ma możliwości, by posiadacz polisy OC dostał karę za jej brak. Mówimy tu nie tyle o tej konkretnej sytuacji, do której rzecznik się nie odniósł, lecz ogólnie, w każdym przypadku. Ten omówiony niech będzie jedynie przykładem. Karę za brak OC można bowiem dostać jedynie na własne życzenie, a nie przez błąd Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, jak można usłyszeć w reportażu.

UFG, wysyłając list do posiadacza pojazdu z pytaniem o status ubezpieczenia lub pojazdu, do czego ma prawo, daje aż 30 dni na wyjaśnienie sprawy. W standardowym piśmie przywoływany jest okres, w którym – według dostępnych w UFG danych – nie była zawarta polisa OC. Pojawiają się cztery opcje zależne od sytuacji posiadacza tego pojazdu.

  • Jeśli we wspomnianym przez UFG okresie była wykupiona polisa – posiadacz pojazdu ma obowiązek przedstawienia jej skanu/ksero lub podania nazwy towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym była zawarta.
  • Jeśli okres bez OC był przed zakupem pojazdu – posiadacz wysyła skan/ksero dowodu rejestracyjnego oraz dokumentu potwierdzającego nabycie pojazdu.
  • Jeśli okres bez OC dotyczy sprzedanego już pojazdu – posiadacz wysyła skan/ksero dokumentu potwierdzającego zbycie pojazdu.
  • Jeśli wskazany w piśmie pojazd ma status pojazdu historycznego – posiadacz wysyła skan/ksero dowodu rejestracyjnego lub dokumenty potwierdzające status pojazdu zabytkowego.

– Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny sprawdza szczelność systemu ubezpieczeń obowiązkowych, tutaj: OC komunikacyjnego. Jak to robimy? Zawsze w granicach obowiązującej nas wszystkich (kierowców/posiadaczy pojazdów mechanicznych też) Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i w Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Sprawdzamy informacje w różnych źródłach i bazach danych, krzyżujemy to z informacjami, po które (znowuż, zgodnie z tą ustawą) występujemy na piśmie do posiadaczy pojazdów. Taki list trzeba odebrać i wystarczy odpisać. Tak, taki jest obowiązek, ale mało osób o tym wie – podkreśla Damian Ziąber z UFG.

Rzeczywiście taki obowiązek istnieje, a jest zawarty w art. 86 i art. 90 wspomnianej ustawy:

Art. 86. Osoba kontrolowana jest obowiązana okazać na żądanie organu obowiązanego lub uprawnionego do kontroli dokument potwierdzający zawarcie umowy ubezpieczenia obowiązkowego lub dowód opłacenia składki za to ubezpieczenie.

Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych

Art. 90. 1. Po przeprowadzeniu kontroli przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny lub po otrzymaniu zawiadomienia, o którym mowa w art. 87, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wzywa osoby obowiązane do zawarcia umowy ubezpieczenia do uiszczenia, w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania, opłaty, o której mowa w art. 88 ust. 1, albo do przedstawienia dokumentów potwierdzających spełnienie w roku kontroli obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, określonego w art. 10 ust. 1.

Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych

Obowiązek okazania dotyczy wszystkich, bez wyjątku. Skoro UFG prosi o udokumentowanie spełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC, to trzeba odpisać. Można przez konto w portalu, można mailem, wystarczy skan/zdjęcie polisy albo nazwa ubezpieczyciela i numer. O wszystkie informacje prosimy na pierwszej stronie pisma, w wyraźny i jasny sposób wskazując metody kontaktu z nami. Tylko tyle. Zajmuje to kilka minut. Ważne, że brak okazania lub odpowiedzi może oznaczać, że sprawa trafi na etap postępowania egzekucyjnego – przestrzega Damian Ziąber.

W skrócie, jeśli zignorujesz list z UFG, to sprawa trafia na – mówiąc kolokwialnie – twoje konto. To ty ponosisz odpowiedzialność, ale nie za niedopełnienie obowiązku przez poprzedniego właściciela, lecz za brak twojej odpowiedzi na list z UFG. Żeby była jasność – UFG bazuje na dostępnych mu danych i w momencie podjęcia kontroli możesz być właścicielem pojazdu, który nie miał kiedyś OC. Jednak to do ciebie jako właściciela trafi pierwsze pismo z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. To dlatego, że ty jesteś właścicielem tego pojazdu według dostępnych UFG danych. Jeśli przedstawisz dokumenty potwierdzające, że nie ponosisz winy za brak OC na tym pojeździe, sprawa już ciebie nie dotyczy.

Jak do tego doszło? Już wiem

Aby doszło do wszczęcia postępowania egzekucyjnego i np. zajęcia konta przez Urząd Skarbowy, trzeba nie zrobić jednej z dwóch rzeczy:

  • nie uiścić opłaty karnej (jeśli jest ona słuszna, czyli nie mamy ważnego OC),
  • nie odpowiedzieć na pismo z USG.

O tym drugim przypadku można znaleźć informację w piśmie od UFG na jego drugiej stronie. Treść jest następująca: "Jednocześnie informujemy, że w przypadku niepodjęcia działań, do których wzywamy powyżej, opłata staje się wymagalna następnego dnia po upływie 30 dni od dnia otrzymania niniejszego wezwania. Do jej egzekucji stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Oznacza to, że opłata jest egzekwowana przez właściwy organ egzekucyjny, po wystawieniu tytułu wykonawczego przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny".

Zatem w przypadku, o którym wspomniałem na początku, pan Damian kupił polisę, ale nie odpowiedział na pismo z UFG. Gdyby to zrobił, sprawa zostałaby zamknięta dla niego tego samego dnia.

polisa ocubezpieczenie ocprawo i przepisy
Komentarze (80)