W końcu! Obniżą oceny za ekrany dotykowe w autach

Ekrany w samochodach stają się coraz większe, a co za tym idzie, pochłaniają więcej uwagi. Organizacja Euro NCAP mówi: "no nie, tak nie może być". Szkoda, że tak późno.

Tesla Model X Plaid
Tesla Model X Plaid
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Mariusz Zmysłowski
Mateusz Lubczański

06.03.2024 | aktual.: 06.03.2024 17:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nawet tak konserwatywne projekty jak Rolls-Royce Phantom nie obędą się bez ekranów. Powód jest bardzo prosty – auta stały się tak skomplikowane i zaawansowane, że nie sposób pomieścić wszystkich funkcji w formie fizycznych przycisków. Organizacja Euro NCAP, odpowiedzialna za ocenę bezpieczeństwa pojazdów postanowiła coś z tym zrobić.

Dyrektor techniczny Euro NCAP Richard Schram powiedział, że organizacja będzie zwracała uwagę na łatwe w obsłudze, fizyczne przyciski takich funkcji jak wycieraczki, światła awaryjne czy kierunkowskazy.

Ocena tych funkcji będzie wprowadzona w 2026 roku. Pięć punktów (w skali 100) będzie przyznawane za łatwość obsługi przycisków. Schram dodał, że możliwe jest zwiększenie wagi tego aspektu w ostatecznym wyniku pojazdu.

Niektórzy producenci, jak np. Tesla, być może będą zmuszeni do przeorganizowania wnętrza swoich pojazdów. Zamiast za pomocą klasycznych manetek takie funkcje jak wycieraczki czy kierunkowskazy są uruchamiane przyciskami na kierownicy, a wiele funkcji przeniesiono na centralny ekran. To może obniżyć ocenę Euro NCAP.

Komentarze (21)