Volvo XC60 przeszło niewielki lifting. Można zacząć zabawę w "znajdź 5 różnic"
Po 4 latach od rynkowego debiutu Volvo zdecydowało się na delikatny lifting swojego popularnego SUV-a. XC60 wizualnie nie zmieniło się znacząco. Zdecydowanie ważniejsze jest to, co znajdziemy we wnętrzu.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Volvo tworzy ponadczasowe auta. Aż trudno uwierzyć, że druga generacja XC60 ma już 4 lata. Pewnie dlatego styliści przy okazji faceliftingu nie zdecydowali się na daleko idące zmiany. Wystarczyła kosmetyka - aby ją dostrzec, trzeba naprawdę dokładnie się przyjrzeć.
XC60 zyskało przede wszystkim nową atrapę chłodnicy i przeprojektowane zderzaki. W gamie pojawiły się też nowe wzory felg i lakiery nadwozia. To jednak detale, które bledną przy tym, co znajdziemy w kabinie. Na pokładzie w końcu bowiem pojawiły się długo zapowiadane multimedia oparte na systemie Android.
Od teraz ekran w kabinie volvo będzie działał praktycznie tak samo jak smartfon, oferując pełną kompatybilność z usługami Google. Niebawem podobne rozwiązanie zagości we wszystkich modelach marki. Tak zorganizowane multimedia mają charakteryzować się jeszcze łatwiejszą obsługą i komunikacją ze światem zewnętrznym.
Przy okazji Volvo popracowało też nad działaniem systemów wsparcia kierowcy ADAS, korzystających z czułych sensorów, radarów i kamer pozwalających na półautonomiczną jazdę od startu aż do prędkości autostradowych.
Szwedzi na razie nie chwalą się jednak gamą silników, choć w tej kwestii również można spodziewać się zmian. Więcej szczegółów powinniśmy poznać już w maju 2021 roku, gdyż właśnie wtedy wystartuje produkcja odświeżonego wydania.