Volkswagen kończy z motorsportem. Skupi się na rozwoju elektromobilności

Dzień po tym, jak Audi ogłosiło wycofanie z Fomuły E na rzecz Dakaru i LeMans, Volkswagen również wydał oświadczenie, w którym przedstawia plany na przyszłość. Zakładają one całkowite wycofanie ze sportów motorowych i przeznaczenie dotychczasowych środków na rozwój pojazdów elektrycznych.

ID.R był ostatnim sportowym projektem Volkswagena.
ID.R był ostatnim sportowym projektem Volkswagena.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

02.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Decyzja Volkswagena była do przewidzenia. Koncern od kilku dobrych lat inwestuje wszystkie środki w jeden cel - jest nim rozwój nowoczesnych technologii napędu elektrycznego, które pozwolą jak najszybciej rozwinąć gamę ekologicznych modeli.

To kosztowny proces, co koncern odczuwa szczególnie teraz, mając za sobą rok pandemii i wiążących się z nią gospodarczych skutków. Cięcia są więc zrozumiałe. Wiadomo już, że najdotkliwiej odczują je pracownicy VW Motorsport GmbH. Łącznie jest to 169 osób. Nie muszą jednak martwić się o posady.

"Wspólnie zdecydowaliśmy, że nie będziemy kontynuować naszej obecności w motorsporcie pod marką Volkswagen. Osoby, które dotychczas były zaangażowane w likwidowane projekty, znajdą miejsce w koncernie Volkswagen AG. Doświadczenie, szczególnie to zdobyte podczas rozwoju bolidu ID.R przyda się podczas rozwoju rodziny drogowych modeli ID." - powiedział szef rozwoju VW, Frank Welsch.

Warto wspomnieć, że firma nadal zamierza produkować podzespoły do rajdowego Polo GTI R5 oraz wyścigowego Golfa TCR, by wspierać zawodników startujących tymi samochodami. Produkcja samych aut nie będzie jednak kontynuowana.

Przy okazji przedstawiciele Volkswagena wspomnieli największe sukcesy sportowego oddziału marki. 5 dekad wyścigowej historii obejmującej m.in. zapoczątkowanie Formuły Vee i obecność w Formule 3, 3 zwycięstwa w Dakarze i 4 mistrzostwa konstruktorów w rajdach WRC. Niemcy zdecydowanie odchodzą w chwale. Pytanie kto będzie kolejny? Podobne decyzje wśród konkurencyjnych koncernów wydają się bowiem tylko kwestią czasu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (3)