Urodzinowy VW Golf GTI Clubsport 45. Długa nazwa skrywa niewiele zmian
Najpierw były zapowiedzi, potem przecieki, a teraz oficjalna premiera. Volkswagen pochwalił się nową, specjalną odsłoną Golfa GTI ochrzczoną przydomkiem Clubsport 45. Liczba w nazwie nawiązuje do 45. urodzin modelu.
01.03.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwszy Volkswagen Golf GTI zadebiutował w 1976 roku, udowadniając, że połączenie relatywnie dużej mocy z niewielką masą i rozmiarami nadwozia może dać sporo radości z jazdy. Dziś na rynku dostępna jest już ósma generacja niemieckiego hot hatcha. Doczekała się ona specjalnej edycji upamiętniającej debiut przodka.
Mowa o wydaniu Clubsport 45, które powinno przypaść do gustu wszystkim tym, którzy zechcą się wyróżnić. Producent bardziej niż na stronie technicznej skupił się tu bowiem na wyglądzie i detalach. Edycję specjalną poznacie głównie po 19-calowych felgach Scottsdale z charakterystyczną, czerwoną obwódką i większym skrzydle tylnej klapy. Oczywiście nie brakuje też czerwonych, ozdobnych wstawek nadwozia i oznaczeń nawiązujących do 45. urodzin.
Sporą atrakcję stanowi też akcesoryjny układ wydechowy Akrapovič, który pozwala dwulitrowemu TSI lepiej oddychać. Niestety nijak nie przekłada się to na moc - seryjne 300 KM to jednak prawie poziom Golfa R, co powinno już zadowolić większość klientów. Nie bez znaczenia jest też elektromechaniczny mechanizm różnicowy znacząco poprawiający zachowanie auta w zakrętach. Oczywiście jest on sparowany z 7-stopniowym automatem.
Wersja Clubsport 45 jest już dostępna w niemieckich salonach, gdzie startuje od kwoty 47 790 euro - o 5830 euro więcej od standardowego Clubsporta. Cóż, urodzinowa wyjątkowość musi swoje kosztować.