Volkswagen Golf GTD, Variant i Alltrack. Niemcy nie rezygnują z diesli
Silnik Diesla nie ma ostatnio dobrej prasy. Volkswagen nie zamierza jednak z niego rezygnować. Niemcy zaprezentowali właśnie Golfa GTD, który korzysta za takiego agregatu w brawurowy wręcz sposób, a także dwie inne odmiany auta. Co więcej, przedstawiciele VW twierdzą, że ich silniki mogą nawet oczyszczać powietrze.
04.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
GTD, czyli szybko i oszczędnie
W sierpniu 2020 r. Volkswagen zaprezentował dziennikarzom Golfa GTI. Teraz przyszedł czas na tych, którzy również pragną dużej dynamiki, ale jednocześnie oczekują niskiego spalania. Przyszedł więc czas na odmianę GTD. Niemiecki kompakt z takim dopiskiem po raz pierwszy pojawił się w sprzedaży w 1982 r. i oferował 69 KM oraz utwardzone zawieszenie. Golf GTD drugiej generacji z 1988 r. miał 90 KM. Przełom nastąpił dopiero w roku 2009, gdy na scenę szedł Golf IV GTD. Za sprawą dwulitrowej jednostki auto generowało 170 KM. W 2013 r. wartość ta wzrosła do 184 KM. Jak jest teraz?
Odmianę GTD poznamy po podwójnej końcówce wydechu i powiększonym spojlerze wieńczącym górę klapy bagażnika. Niemcy wyposażyli też samochód w boczne progi, które poszerzają auto. Z przodu również zauważymy zmianę. W Golfie w wersji GTD pomiędzy reflektorami rozciąga się LED-owa wstęga, którą przerywa jedynie logo producenta. Zawieszenie samochodu zostało obniżone o 15 mm względem standardowej wersji.
Volkswagen Golf VIII generacji w odmianie GTD oddaje do dyspozycji kierowcy 200 KM mocy i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Pozwala to na przyspieszenie do 100 km/h w 7,1 s i osiągnięcie maksymalnej prędkości wynoszącej 245 km/h. Silnik o pojemności 1968 cm3 został zmodyfikowany pod względem wykończenia ścian cylindrów i kanałów umożliwiających przepływ oleju oraz cieczy chłodzącej. Pojawiła się nowa turbina zaczerpnięta od firmy Garrett. Element ten jest chłodzony wodą i wydajniejszy od poprzednika o 10 proc. Dzięki tym zmianom jednostka napędowa stała się lżejsza o 30 kg.
W parze z dobrymi osiągami idą także zmiany dotyczące innych elementów samochodu. By samochód mógł w pełni wykorzystać swoje parametry, zastosowano elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego XDS+. Jeśli podczas przyspieszania na zakręcie jedno z kół napędowych wpada w poślizg, zostaje przyhamowane, a więc i dociążone. To pozwala na ciaśniejsze wpisywanie się w łuki drogi. Dopełnieniem całości jest układ kierowniczy o zwiększonej precyzji działania oraz automatyczna, dwusprzęgłowa skrzynia DSG o 7 przełożeniach.
Diesel wciąż żywy
Wraz z premierą Golfa GTD Volkswagen mocno akcentuje, że silniki Diesla wcale nie są jeszcze skazane na odejście do historii motoryzacji. Jak przekonują Niemcy, skutecznie udało im się ograniczyć emisję szkodliwych dla ludzkiego zdrowia tlenków azotu (NOx) oraz cząstek stałych. W redukcji tych pierwszych pomógł nowy system SCR. Dawkowanie płynu AdBlue następuje tu w dwóch miejscach. Pierwszy z katalizatorów SCR znajduje się tuż przy silniku i wpływa na spaliny, gdy te mają najwyższą temperaturę. Drugi podzespół SCR znajduje się w układzie wydechowym, pod podłogą samochodu. Działa on ze spalinami, które mają już niszą temperaturę.
Według przedstawicieli Volkswagena mimo podwójnego dawkowania AdBlue auto będzie wymagało uzupełnienia czynnika dopiero po przejechaniu ok. 10 tys. km. Co jednak najważniejsze, dzięki temu rozwiązaniu, a także skuteczniejszemu filtrowaniu cząstek stałych Golf z silnikiem Diesla może stanowić... remedium na zanieczyszczone powietrze. Jak podczas konferencji twierdził producent, poziom emisji zanieczyszczeń z rury wydechowej samochodu w niektórych przypadkach może być niższy od tego, który unosi się w europejskich miastach.
Variant i Alltrack
Wraz z prezentacją Golfa GTD Volkswagen ujawnił więcej informacji na temat Golfa Varianta, a więc w odmianie kombi, oraz Alltracka – lekko uterenowionego. O podstawowych faktach na temat tych samochodów mogliście dowiedzieć się więcej w moim tekście z września. Teraz poznaliśmy jednak więcej szczegółów.
Golf Variant oferowany będzie z jednym silnikiem benzynowym oraz dwoma wariantami wysokoprężnymi. Jednostka 1.0 eTSI to oferujący moc 110 KM i 200 Nm agregat, który współpracuje tu z siedmiobiegową skrzynią DSG. Tak wyposażone auto rozpędza się do 100 km/h w 10,6 s i osiąga maksymalną prędkość wynoszącą 202 km/h. Średnie spalanie ma zaś zatrzymywać się na poziomie od 4,3 do 4,5 l/100 km.
Klienci, którzy wolą wybrać diesla, będą mogli zdecydować się na dwulitrową jednostkę w dwóch wariantach. Auto o mocy 115 KM i 300 Nm maksymalnego momentu obrotowego ma spalać od 3,9 do 4,0 l/100 km, oferując przy tym przyspieszenie do "setki" w 10,5 s oraz maksymalną prędkość wynoszącą 2020 km/h. Mocniejsza odmiana diesla rozwija 150 KM i 360 Nm, co przekłada się przyspieszenie do 100 km/h w 8,7 s i maksymalną prędkość 223 km/h. Tu katalogowe spalanie wynosi od 4,0 do 4,1 l/100 km. Obydwa diesle mogą być parowane z ręczną i automatyczną skrzynią biegów.
W przypadku Alltracka na razie dostępny będzie tylko dwulitrowy diesel współpracujący z siedmiobiegową przekładnią DSG. Silnik o mocy 200 KM i z maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 400 Nm ma zapewnić odpowiednią dynamikę odmianie, która zawsze występuje z napędem na cztery koła i ma ambicję, by stanowić alternatywę dla SUV-ów. Maksymalna masa ciągniętej przyczepy wynosi to 2000 kg. W planach jest również mikrohybryda oparta na silniku TSI o mocy 200 KM.
Golf Variant i Alltrack seryjnie będą wyposażone w imponującą liczbę systemów wspomagających kierowcę. Na pokładzie znajdzie się m.in. system utrzymywania w pasie ruchu, układ zapobiegający kolizjom czołowym i potrąceniom pieszych, asystent dostosowujący prędkość zadaną w tempomacie czekającego nas zakrętu, elektroniczna blokada dyferencjału XDS oraz system komunikacji samochodu z infrastrukturą Car2X.
Choć Europa w ostatnich latach pokochała SUV-y i odwraca się od diesli, to Volkswagen nie zapomniał ani o silniku wysokoprężnym, ani o nadwoziu kombi. Niemcy kontynuują swoją motoryzacyjną tradycję z korzyścią dla różnorodności na ulicach.