Używany Mercedes-Benz klasy S W221 - typowe awarie i problemy
Premiera najnowszej generacji flagowej limuzyny Mercedesa odbyła się w połowie maja 2013 roku. To dobra wiadomość dla tych, którzy od dłuższego czasu planują zakup klasy S poprzedniej generacji. Na co trzeba zwrócić uwagę przed zakupem tego auta i ile trzeba na nie wydać?
22.07.2013 | aktual.: 30.03.2023 09:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Używany Mercedes-Benz klasy S W221 – historia modelu
Tym razem wziąłem pod lupę przedostatni model tego samochodu, oznaczony symbolem fabrycznym W221. Auto zadebiutowało w 2005 roku na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie. Na liście wyposażenia pojawiły się takie gadżety, jak: asystent jazdy nocą, system Pre-Safe (o którego działaniu przeczytacie niżej), elektromechaniczny hamulec postojowy, aktywny tempomat, a także system obsługi funkcji i podzespołów auta COMAND kolejnej generacji.
W 2009 roku samochód przeszedł facelifting. Najbardziej widoczne zmiany wizualne to nowe zderzaki i reflektory wykorzystujące światła w technologii LED do jazdy dziennej. Pojawił się też poprawiony system adaptacyjnych reflektorów, urządzenie monitorujące poziom zmęczenia kierowcy i wiele innych przydatnych gadżetów. Wtedy też do oferty dołączyła wersja hybrydowa (połączono 3,5-litrowy motor benzynowy V6 z silnikiem elektrycznym), a część jednostek napędowych otrzymała nowe symbole.
W latach 2010-2011 kilka silników zamieniono na mniejsze, ale znacznie wydajniejsze jednostki. Produkcję auta zakończono w czerwcu 2013 roku, a od pewnego czasu w salonach można już składać zamówienie na następcę W221, czyli model W222.
Używany Mercedes-Benz klasy S W221 - silniki
- V6 3,5 l (272-306 KM) S350, S350 BlueEFFICIENCY
- V6 3,5 l (279+20 KM) S400 Hybrid
- V8 4,7 l (340-435 KM) S450, S5000 BlueEFFICIENCY
- V8 5,5 l (388-544 KM) S500, S63 AMG
- V8 6,2 l (525 KM) S63 AMG
- V12 5,5 l bi-turbo (517 KM) S600
- V12 6,0 l bi-turbo (612 KM) S65 AMG
Diesle:
- R4 2,1 l (204 KM) S250 CDI
- V6 3,0 l (235-258 KM) S320 CDI, S350 CDI, S350 BlueTEC
- V8 4,0 l (320 KM) S420 CDI, S450 CDI
Silników proponowanych do Mercedesa klasy S jest tak wiele, że na pierwszy rzut oka trudno wybrać coś konkretnego. Jeśli jednak przyjrzeć im się dokładniej, okazuje się, że silników jest znacznie mniej, niż sugerują symbole. Z oczywistych względów większość osób zdecyduje się na diesla. Który będzie najlepszy? Wszystko zależy od przebiegu danego egzemplarza i grubości portfela nabywcy.
Jeśli spalanie na poziomie 15 l/100 km w mieście jest dla Was akceptowalne, to śmiało możecie wybrać 4-litrowe V8. Dla bardziej oszczędnych lepszym rozwiązaniem będzie 3-litrowy motor V6, który podczas jazdy w korkach zadowoli się 12-13 l/100 km.
Podstawowy diesel trafił do oferty dość późno, więc na rynku jest niewiele egzemplarzy z taką jednostką, ale 2,1-litrowe R4 również dobrze radzi sobie z tą ogromną limuzyną, zużywając przy tym jeszcze mniej paliwa.
Trzeba też pamiętać o tym, że większy silnik to nie tylko częstsze wizyty na stacjach paliw, ale również droższe naprawy. W końcu wymiana 8 wtryskiwaczy kosztuje więcej niż 6. Jednostki wysokoprężne co prawda są całkiem trwałe, ale większość aut ma już za sobą spory przebieg, osprzęt także nie jest wieczny.
Najczęściej poddają się wspomniane wtryskiwacze i turbosprężarka, a naprawy z pewnością tanie nie będą! Uwaga, zdarzają się również wycieki oleju. Na wszelki wypadek lepiej przygotować sobie co najmniej kilka tysięcy złotych na „drobne” wydatki.
Jeśli chcecie kupić Mercedesa klasy S po to, żeby jeździć nim przede wszystkim z domu do biura, a większość czasu spędzicie w korkach, to musicie być przygotowani na problemy z filtrem cząstek stałych. Jeżeli według Was diesel nie przystoi w takim aucie, to macie do wyboru wachlarz mocnych benzyniaków. Nieważne, na który silnik się zdecydujecie: każdy z nich doskonale radzi sobie z tym ciężkim autem.
Jednostki zasilane bardziej szlachetnym paliwem są dużo trwalsze i mają znacznie mniejsze przebiegi, ale to nie powinno nikogo dziwić. Przy zakupie trzeba jednak uważać: przed faceliftingiem Mercedes stosował wadliwe zębatki na wałkach wyrównoważających, w których łamią i wycierają się zęby. Aby wyeliminować problem, trzeba wymienić cały układ, często łącznie ze spiłowanym już łańcuchem. Spalanie? Wiele zależy od stylu jazdy kierowcy: jednym podstawowe motory zużywają około 12 l/100 km w mieście, innym o 1-2 litry więcej. W przypadku topowych wersji AMG czy S500 i S600 spokojnie uda się przekroczyć barierę 30 l/100 km.
Używany Mercedes-Benz klasy S W221 – dane techniczne
Jak na limuzynę segmentu F przystało, moment obrotowy może być przekazywany na koła osi tylnej lub na wszystkie koła. Ciszę i spokój w kabinie zapewnia wielowahaczowe, w pełni niezależne zawieszenie - w bogatszych wersjach dodatkowo uzbrojone w pneumatyczne miechy. Dzięki temu autem nie jedzie się, tylko płynie. Samochód co prawda nie był sprawdzany w testach zderzeniowych Euro NCAP ale już samo wyposażenie świadczy o jego wysokim poziomie bezpieczeństwa.
Najbardziej imponującym gadżetem jest system Pre-Safe, który przed wypadkiem napina pasy, domyka okna, odpowiednio ustawia fotele oraz dodatkowo zwiększa siłę hamowania po to, aby zminimalizować skutki kolizji.
Używany Mercedes-Benz klasy S W221 – awaryjność
Najwięcej kłopotów w czasie eksploatacji przysparza 7-stopniowa automatyczna skrzynia biegów, która ma problemy z modułem. Problematyczna jest również podatna na uszkodzenie obudowa jej zaworów oraz szwankujący konwerter momentu obrotowego.
Trwałością nie grzeszy sprężarka odpowiedzialna za prawidłowe działanie pneumatycznego zawieszenia. Przed zakupem warto sprawdzić, czy w czasie szybszej jazdy nie czuć drgań na kierownicy – mogą być to pierwsze symptomy awarii układu wspomagania. Często winę za to ponoszą również uszkodzone elementy zawieszenia, a czasem po prostu mocno wyeksploatowane opony - radzę to dokładnie skontrolować.
Największą bolączką tego modelu jest kapryśna elektronika. Natłok gadżetów i różnych systemów ułatwia i uprzyjemnia podróżowanie S-klasą, ale zwiększa ryzyko wystąpienia awarii. Spotykane są przypadki gaśnięcia głównego ekranu wyświetlającego prędkościomierz wraz z kontrolkami. Denerwująca bywa też nawigacja, która raz działa, raz nie działa. Zmieniarka płyt, pompowane fotele, elektrycznie zamykana pokrywa bagażnika czy szyberdach to kolejne słabe punkty tego modelu.
Czasami lubi strajkować klimatyzacja. Na szczęście zwykle źródłem awarii jest mocno zabrudzona dmuchawa. Trzeba ją dobrze wyczyścić i powinna działać prawidłowo.
Używany Mercedes-Benz klasy S W221 – naszym zdaniem
Największym problemem jest jednak znalezienie fachowego serwisu, już użytkownicy aut zakupionych w salonach narzekają na problemy ASO z szybkim ustaleniem źródeł usterek. Poza wysokimi kosztami utrzymania oraz irytującymi awariami Mercedes klasy S właściwie nie ma poważniejszych wad i można mówić o nim niemal w samych superlatywach. Komfortowe zawieszenie, dobre własności jezdne, rewelacyjne osiągi, bardzo bogate wyposażenie - można by tak bez końca.