Tanie, francuskie samochody klasy średniej za 15‑25 tys. zł [cz.3]
Kontynuujemy naszą serię o używanych samochodach francuskich, próbując odpowiedzieć na pytanie: który producent przygotował najbardziej interesujący model w konkretnym segmencie? Dziś prezentujemy auta klasy średniej, w cenie do około 25 tys. zł, czyli samochody w wieku 6-10 lat.
07.06.2016 | aktual.: 30.03.2023 09:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tanie, francuskie samochody klasy średniej za 15-25 tys. zł
Naszymi dzisiejszymi bohaterami są Citroën C5 pierwszej generacji, Peugeot 407 oraz słynna królowa lawet - Renault Laguna II. Każdy z tych samochodów to atrakcyjna propozycja, bez względu na to, jak bardzo jest awaryjny. Koszt zakupu auta z ostatnich roczników nie przekracza 30 tys. zł w przypadku Peugeota oraz 20 tys. zł w przypadku Citroëna i Renault, więc na takich właśnie pojazdach się skupimy. Zaznaczamy więc na początku, że wszelkie uwagi dotyczą samochodów po faceliftingu.
Każdy z trzech prezentowanych tu modeli można również kupić za mniej niż 10 tys. zł, jeżeli mowa o najstarszych egzemplarzach przedliftowych. Przyczyna tego stanu rzeczy jest oczywista – ogromna utrata wartości. Skąd się bierze? Przede wszystkim z opinii o nich. Citroën C5 z hydropneumatycznym zawieszeniem wzbudza strach u wielu potencjalnych kupujących. Powodem tego niepotrzebnego przerażenia są historie o awariach i ogromnych kosztach napraw tego systemu. To nie do końca prawda, ale do tego wrócimy za chwilę.
Peugeot 407 to samochód stosunkowo ładny, ale mniejszy i ciaśniejszy od poprzednika, a także od następcy 508. Poza nieco przyciasnym wnętrzem i skromnym bagażnikiem sedana, temu autu trudno cokolwiek zarzucić. Jednak to Peugeot, a stereotypy na temat samochodów tej marki mają duże znaczenie dla cen używanych egzemplarzy. Niestety, zła opinia - jak najbardziej zasłużona - ma jeszcze większy wpływ na ceny Laguny drugiej generacji. Ten wóz można kupić jednak na tyle tanio, że pomimo problemów z awaryjnością pozostaje on ofertą do rozważenia.
Zobacz także
Citroën C5
[b]Podstawowe fakty:[/b]
Roczniki: 2001 — 2007Ceny: 8 000 - 22 000 złŚrednia cena rocznika 2007: 15 000 zł
[b]Popularne silniki benzynowe:[/b] 1.8 16V 116-125 KM2.0 16V 136-140 KM
[b]Popularne silniki Diesla:[/b]1.6 HDI 109 KM2.0 HDI 90-136 KM
Wymiary nadwozia liftback: 4745×1780×1485 mmWymiary nadwozia kombi: 4839x1780x1555 mmRozstaw osi: 2750 mm
Pojemność bagażnika liftback: 471 lPojemność bagażnika kombi: 563 l
Citroën to największy i z pozoru najprzestronniejszy samochód w zestawieniu. Już jego sylwetka sugeruje, że mamy do czynienia z dużym autem, a po zajęciu miejsca w kabinie wrażenie to zostaje spotęgowane. To po części zasługa dość ociężałej stylistyki, zarówno nadwozia jak i wnętrza. W rzeczywistości C5 nie jest pod względem przestronności dużo lepsze od Renault Laguny II. Góruje nad konkurentami bagażnikiem, bo nawet w liftbacku kufer mieści 471 litrów, czyli o 4 l mniej niż kombi Renault. Natomiast kombi Citroëna pomieści aż 563 l i to już najlepszy wynik w zestawieniu.
Citroën C5 zadebiutował w tym samym czasie co Laguna i mniej więcej w tym samym okresie zaprezentowano następców tych modeli. Peugeot jest samochodem nieco młodszym i trochę dłużej produkowanym. Facelifting C5 miał miejsce w 2004 roku i tak jak w przypadku pozostałych modeli, skupimy się właśnie na odmianie poliftowej. Szczerze – zakup Citroëna C5 przed liftem choć tani, jest obarczony dużym ryzykiem i trudno go uzasadnić.
Po liftingu samochód ten zdecydowanie poprawiono nie tylko stylistycznie. Wnętrze stało się bardziej estetyczne, a mechanicznie udoskonalono to, co sprawiało problemy pierwszym użytkownikom C5. Poprawiono przede wszystkim bardzo kapryśną elektronikę, odpowiadającą za pracę silnika i wyposażenia (BSI) oraz układu hydropneumatycznego zawieszenia (BHI).
Citroën wymienił również niektóre silniki na mocniejsze. Tu najwięcej zmieniło się w gamie diesli. Po liftingu motorem 1.6 HDI zastąpiono słabsze i proste odmiany sinika 2.0 HDI. To właśnie diesel 1.6 HDI generujący 109 KM był wówczas silnikiem o najmniejszej mocy, oferowanej w tym modelu. Uzupełniały go mocne 2.0 HDI 136 KM i większy, ale mało popularny 2.2 HDI o mocy 170 KM.
Gama benzyniaków to stosunkowo proste jednostki 16-zaworowe o pojemnościach od 1,8 do 2,9 litra. Są one nie tylko niezawodne, ale również dość dynamiczne. Już najsłabszy motor benzynowy generuje 125 KM, co w zupełności wystarczy do sprawnej jazdy. 2-litrówki osiągają 140 KM.
Naprawdę dobre osiągi zapewnia oczywiście tylko silnik V6 o mocy 207 KM. Jest też niestety najbardziej kosztowny w eksploatacji. Jednostki benzynowe generalnie nie sprawiają problemów, pod warunkiem, że wszystko gra w elektronice. Czasami szwankuje układ zapłonowy czy któryś z elementów osprzętu. Silniki te nadają się także do zagazowania.
Bardzo dobre są również diesle, choć wymagają nieco więcej opieki. Podstawowa jednostka 1.6 HDI, opisywana na łamach naszego serwisu wielokrotnie, to dobre i ekonomiczne źródło napędu. Większy motor 2.0 HDI jest nie tylko trwalszy, ale też bardziej niezawodny. Niestety, jego naprawy są z reguły droższe, choć rzadsze. W obu przypadkach montowano filtr cząstek stałych, który potrafi uprzykrzać życie.
Nie polecamy silnika 2.2 HDI choć nie jest zły. Sęk w tym, że w porównaniu do jednostki 2.0 HDI nie oferuje dużo więcej, a jest bardziej łakomy na paliwo. Na dodatek jego naprawy są zdecydowanie droższe. Konstrukcja tego silnika nie jest tak dopracowana, a przez większą pojemność trzeba się liczyć z wyższymi kosztami ubezpieczenia.
Przejdźmy teraz do najważniejszego tematu, jakim jest zawieszenie. Nie jest całkowicie niezawodne, ale jeżeli pozostaje w pełni sprawne, to szwankować może tylko elektronika sterująca. Co więcej, koszty serwisu układu hydropneumatycznego wcale nie muszą być wyższe niż standardowego zawieszenia z wielowahaczem. Ba! Zadbany Citroën C5 po liftingu będzie w tym względzie tańszy niż, na przykład, kultowy w Polsce Passat B5 czy Audi A4.
Wpadką będzie zakup C5 z niesprawnym układem hydropneumatycznym lub brak regularnego serwisu już po zakupie sprawnego wozu. Jego koszty to tak naprawdę główny wydatek podczas eksploatacji. Sfery amortyzatorów wymienia się bardzo rzadko, a nie kosztują więcej niż przeciętnej jakości, klasyczny amortyzator.
Droższe nie jest też doprowadzenie do ładu tylnego zawieszenia, którego wahacze wleczone są umieszczone na łożyskach, a te z czasem się zużywają. Podsumowując, nie taki diabeł straszny… Jeżeli auto przed zakupem zostanie sprawdzone przez fachowca w zakresie zawieszenia i będzie w pełni sprawne, nie należy się obawiać. Jeżeli zawieszenie nadaje się do remontu, należy udać się do warsztatu wyspecjalizowanego i po prostu przeprowadzić kalkulację. Realnie, hydropneumatyczne zawieszenie nie jest czymś straszniejszym niż aluminiowy wielowahacz w samochodach Volkswagena i Audi.
Inna sprawa to komfort jazdy, jakiego żadne Audi nie zapewni na takim poziomie jak Citroën C5. Co więcej, jest to samochód, który w sytuacjach krytycznych zachowa się bardziej stabilnie niż niejedno auto, uznane za sportowe. Warunek – w pełni sprawny układ jezdny. Kolejna zaleta to regulowany prześwit lub utrzymany na stałym poziomie po obciążeniu auta.
Komfort jazdy tym autem to jego największa zaleta na tle rywali. Zapewniają go obszerne fotele i wygodna kanapa. C5 to także ogromny bagażnik i przestronne wnętrze. Może niezbyt nowoczesne, szczególnie na tle Renault, ale mimo wszystko - niezłe.
Nadwozie nie koroduje, ale Citroën psuje się nieco częściej niż niemieccy, a zwłaszcza japońscy konkurenci. Dotyczy to jednak głównie elektroniki, która jest nieprzewidywalna. Zadbany Citroën C5 na pewno nie jest gorszym autem od większości rynkowych konkurentów.
Ogromną zaletą tego samochodu jest jego cena. Za najtańsze egzemplarze po liftingu zapłacicie mniej niż 10 tys. zł. Co ważne, nawet najmłodsze, najładniejsze sztuki nie przekraczają cen 22-23 tys. zł, choć to i tak już spora kwota. Spokojnie możecie szukać auta z 20 tys. zł w kieszeni. Najlepiej poszukać samochodu z końcówki produkcji.
Warto poszukać:
- Bogato wyposażonego egzemplarza z końcówki produkcji
- Bardzo przestronnej wersji kombi
- Aut z silnikami benzynowymi 2.0 16V
- Aut z dieslem 2.0 HDI 136 KM
- Samochodów z udokumentowanymi przeglądami zawieszenia
Lepiej omijać:
- Egzemplarze z jakimikolwiek awariami elektroniki, które nie wiadomo czego dotyczą
- Samochody z twardym zawieszeniem (uszkodzona hydropneumatyka) i luzami w tylnej osi
- Auta zaniedbane
- Wersje z silnikiem 2.0 HPI 140 KM (bezpośredni wtrysk benzyny)
- Zaskakująco tanie wersje 3.0 V6
Nasz typ:
Citroën C5 z silnikiem 2.0 16V lub 2.0 HDI i automatyczną skrzynią biegów z rocznika 2005-2007 za około 20 tys. zł.
Peugeot 407
[b]Podstawowe fakty:[/b]
Roczniki: 2004 — 2010Ceny: 8 000 — 27 000 złŚrednia cena rocznika 2007: 17 000 zł
[b]Popularne silniki benzynowe: [/b]1.8 16V 125 KM2.0 16V 140 KM2.2 16V 163 KM
[b]Popularne silniki Diesla:[/b]1.6 HDI 109 KM2.0 HDI 136–163 KM
Wymiary nadwozia sedan: 4676×1811×1455 mmWymiary nadwozia kombi: 4763×1811×1494 mmRozstaw osi: 2725 mm
Pojemność bagażnika sedan: 407 lPojemność bagażnika kombi: 450 l
To zupełnie inny samochód niż Citroën C5. Auto dużo mniejsze, ciaśniejsze, o sportowej i nowoczesnej stylistyce. Peugeot przedstawił 407 trzy lata później niż Citroën model C5. Jedną z niewielu rzeczy, które łączą te auta są silniki.
Specyficzną cechą auta jest jego bardzo długi przedni zwis. W efekcie wiele egzemplarzy ma za sobą bliskie spotkania z wysokimi krawężnikami. Sprzyja temu również mały prześwit. Przednie zderzaki są porysowane nie tylko pod spodem, ale i na rogach, ponieważ manewrowanie tym autem nie należy do najłatwiejszych.
Inną cechą charakterystyczną jest dość konserwatywnie zaprojektowane, ciasne wnętrze. Z tyłu przestrzeni jest tyle, co w samochodzie kompaktowym, pomimo rozstawu osi wynoszącego 2725 mm. Bagażnik sedana mieści skromne 407 litrów, a krótsze od niego kombi tylko 450 litrów.
Konstrukcja układu jezdnego była dumą Peugeota. Z przodu zastosowano kolumnę podobną do MacPhersona, ale z oddzieloną od amortyzatora zwrotnicą. Z tyłu posłużono się osią wielowahaczową. Dało to bardzo dobre właściwości jezdne.
Niestety, układ zawieszenia nie należy do najtańszych w serwisowaniu, a z trwałością bywa różnie. Szczególnie kłopotliwa jest część tylna, do której nie łatwo o zamienniki. Na dodatek jej kompaktowa konstrukcja utrudnia pracę mechanikom. Dużo zależy od stanu dróg, po jakich 407 się porusza – jeżeli są złej jakości, auto często będzie gościć w serwisie. Pod tym względem samochód ten wcale nie musi być tańszy w eksploatacji od Citroëna.
Szkoda, że nie popracowano nad układem elektrycznym, szczególnie słynnym komputerem BSI. W Peugeotach stosunkowo często pojawiają się błędy i drobne usterki. Nie są one na tyle istotne, by unieruchomić samochód, ale potrafią denerwować. Co dość interesujące, posiadacze mniejszego modelu 307 borykają się z podobnymi problemami. Jedynym obszarem, co do którego nie można mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń, jest w przypadku Peugeota zabezpieczenie antykorozyjne.
Rozpisywanie się na temat silników w tym miejscu nie ma większego sensu bo to dokładnie te same jednostki, które pojawiły się po liftingu w Citroënie C5. Alternatywą dla 140-konnego silnika 2.0 16V jest nieco większy, 2,2-litrowy, czterocylindrowy silnik o mocy 163 KM. Spotyka się go dość rzadko, a dziś nie opłaca się go sprowadzać. W zasadzie to samo dotyczy jednostki 3.0 V6, którą nieco wzmocniono do 211 KM.
Coś, czego Citroën nie miał, to diesel 2.7 HDI V6 o mocy 204 KM. Radzimy omijać go szerokim łukiem ponieważ jest szczególnie kłopotliwy. Była też wersja 3.0 HDI, ale tę stosowano tylko w Coupé. Optymalnym wyborem jest diesel 2.0 HDI o mocy 136 KM lub 163 KM, ewentualnie oszczędniejszy 1.6 HDI o mocy 109 KM.
Generalnie Peugeot 407 poza ładną stylistyką wersji czterodrzwiowej, nie ma do zaoferowania niczego lepszego od Citroëna C5. Jest pod każdym względem podobny lub gorszy. Przemawia za nim jakość prowadzenia, więc to fajny samochód dla osoby, która szuka taniego, ładnego sedana z mocnym silnikiem i porządnym zawieszeniem. Przemawiają za nim również dostępne młode roczniki.
Najnowsze egzemplarze pochodzą z 2010 roku. Bardzo rzadko trafiają się egzemplarze z 2011. Najbardziej zadbane samochody kosztują nawet 27-30 tys. zł, a za auta po liftingu przeprowadzonym w 2008 roku trzeba zapłacić od około 13-14 tys. zł w górę. Średnia cena rocznika 2007 to 17 tys. zł więc jest o około 2 tys. zł wyższa niż w przypadku podobnego Citroëna C5.
Warto poszukać:
- Mocniejszych wersji silnikowych w dobrze wyposażonym egzemplarzu
- Silników 2.0 16V i 2.0 HDI
- Samochodów w nienagannym stanie technicznym
Lepiej omijać:
- Wersje z silnikiem sześciocylindrowym
- Samochody z problemami z geometrią zawieszenia
Nasz typ:
Peugeot 407 2.0 HDI z końcówki produkcji za 25-28 tys. zł
Renault Laguna II
[b]Podstawowe fakty:[/b]Roczniki: 2000 — 2007Ceny: 4 000 — 17 000 złŚrednia cena rocznika 2007: 14 000 zł
[b]Popularne silniki benzynowe: [/b]1.6 16V 107-112 KM1.8 16V 116-120 KM2.0 16V 135-140 KM2.0 T 163-170 KM
[b]Popularne silniki Diesla:[/b]1.9 dCi 92-130 KM2.2 dCi 140-150 KM2.0 dCi 150-173 KM
Wymiary nadwozia liftback: 4576×1772×1429 mmWymiary nadwozia kombi: 4695x1772x1443 mmRozstaw osi: 2748 mm
Pojemność bagażnika liftback: 430 lPojemność bagażnika kombi: 475 l
Mogłoby się wydawać, że powszechnie znana z awaryjności Laguna II stoi tu na przegranej pozycji, ale wcale nie musi tak być. Owszem, jest ona samochodem problematycznym, wymagającym częstych napraw, ale po liftingu ma dwie zalety – dobre silniki benzynowe i dobrego diesela 2.0 dCi. Co więcej, przydomek „królowa lawet” zyskała głównie przez kłopotliwą jednostkę 1.9 dCi.
Głównym problemem Laguny II jest to, że Francuzi chyba za wszelką cenę chcieli wyprzedzić konkurentów. Stworzyli samochód nad wyraz nowoczesny i wyposażony we wszystko, co oferowano w wyższej klasie, ale niestety wiele dodatków szybko traciło sens. Zwyczajnie przestawały działać. Cóż z tego, że miało się auto wyjątkowo nowoczesne, skoro nie jeździło tak jak trzeba. Zmorą Laguny jest niestety nie tylko elektronika, ale także zawieszenie, które również wymaga częstych napraw. Całe szczęście - to prosta konstrukcja z belką skrętną z tyłu. Swoją drogą bardzo udana, bo zapewniająca dobre właściwości jezdne i wysoki komfort resorowania.
Ogólnie Laguna jest autem wygodnym, wcale nie ciaśniejszym od Citroëna C5, choć dysponuje mniejszym bagażnikiem. Liftback oferuje 430 litrów, a kombi Grandtour 475 l. Na pochwałę zasługuje łatwe w obsłudze wnętrze z nowoczesnym kokpitem. Bogate wyposażenie to kolejny atut, przynajmniej w teorii lub wtedy, gdy wszystko działa.
Większą zaletą jest wysoki poziom bezpieczeństwa biernego, jaki prezentowała Laguna II. Była jednym z pierwszych samochodów z wynikiem 5-gwiazdkowym w Euro NCAP. Po przeprowadzeniu liftingu w 2005 roku samochód stał się jeszcze ładniejszy i nieco lepiej wykonany.
Po faceliftingu pojawił się też diesel 2.0 dCi – poprawiony następca nieudanego 1.9 dCi. Warto wspomnieć, że starszy silnik modernizowano przez cały okres eksploatacji i w końcu 1.9 dCi stał się motorem przeciętnym, ale nadal zakup nawet najmłodszego egzemplarza z tą jednostką jest obarczony wysokim ryzykiem. Nie można z czystym sumieniem polecić Laguny 1.9 dCi ze względu na kłopotliwy układ wtryskowy, doładowania oraz ryzyko obrócenia się panewek na wale korbowym. Natomiast 2.0 dCi polecamy nawet bardziej niż wersje benzynowe. Tu jedynym problemem może być zużyty filtr cząstek stałych. To nie tylko mocny (minimum 150 KM) i ekonomiczny motor, ale także bardzo dopracowany.
Dopracowane są też silniki benzynowe, szczególnie 2-litrówki, również te z turbodoładowaniem. Niestety, niełatwo takie kupić. Połączenie wersji 170- lub 205-konnej ze specyfikacją GT daje naprawdę fajne, mocne auto za bardzo niewielkie pieniądze. Biorąc pod uwagę fakt, że za 10-letni egzemplarz zapłacicie najwyżej 17 tys. zł, warto się zainteresować tego typu egzemplarzami.
Każdy silnik benzynowy jest dobry, wykluczając z tej reguły jednostkę oznaczoną skrótem IDE. Ta 2-litrówka to kłopotliwa konstrukcja. Nie ma też możliwości zagazowania. Na dodatek jest kosztowna w naprawach. To ostatnie może dotyczyć także 2,9-litrowego benzyniaka V6. Dlatego lepszym rozwiązaniem są proste silniki o pojemności od 1,6 do 2,0 l. Po liftingu one osiągają moce od 112 do 135 KM i to wystarczy. Nadają się do współpracy z instalacją gazową. Mogą zużywać olej, ale nie w przesadnie dużych ilościach.
Znaczną część problemów z awaryjnością tego modelu wykluczycie, jeśli wybierzecie wersję benzynową. Pozostaje stosunkowo tanie w serwisowaniu zawieszenie oraz kłopotliwa elektryka. Wszystko zależy od szczęścia. Najlepiej mieć na oku dobrego fachowca, bo nie warto spędzać godzin na forach internetowych. Chyba że właśnie w poszukiwaniu mechanika. Z Laguną generalnie da się żyć, bo, wbrew pozorom, mechanicznie jest to samochód dość prosty, a ponadto bardzo dobrze znany w warsztatach samochodowych.
Laguna II to najstarszy z prezentowanych tu modeli, licząc od daty wprowadzenia na rynek i również dlatego najtańszy. Jednak prawdziwą przyczyną absurdalnie niskich cen egzemplarzy z dolnego zakresu cen, jest ich fatalna kondycja techniczna. Niestety, utrzymanie samochodu w dobrym stanie nie należy do najtańszych i efektem tego są jeżdżące wraki, jakie można kupić za 4000-5000 zł. Nawet najładniejsze i najmłodsze samochody nie osiągają cen rzędu 20 tys. zł. Za rocznik 2007, czyli ostatni produkowany, zapłacicie nie więcej niż 14 tys. zł, więc Laguna jest zdecydowanie najtańszym samochodem w zestawieniu.
Warto poszukać:
- Wersji GT z silnikiem 2.0 T
- Samochodu z silnikiem 2.0 dCi
- Praktycznej i przestronnej odmiany kombi
Lepiej omijać:
- Silniki Diesla 1.9 dCi i 2.2 dCi
- Silniki benzynowe 2.0 IDE
- Samochody zaniedbane
- Egzemplarze z jakimikolwiek zauważalnymi problemami technicznymi
Nasz typ:
Renault Laguna GT 2.0 T z 205-konnym motorem, możliwie najmłodszy rocznik za nie więcej niż 18 000 zł.
Co wybrać?
Najsłabiej w tym zestawieniu wypada Peugeot. Stosunkowo ciasny, mało praktyczny i dość problematyczny samochód, poza wyglądem nie ma do zaoferowania zbyt wiele. Dobrze zestrojony układ jezdny to w kilkuletnim aucie używanym cecha o niewielkim znaczeniu, tym bardziej, że najpierw musi być sprawny. Jednak Peugeot ma jedną cechę, której nie ma żaden z konkurentów – stosunkowo młode roczniki, jakie można kupić za przyzwoite pieniądze. Jeżeli zatem zastanawiacie się nad 6- czy 7-letnim samochodem, to z tej trójki macie do wyboru tylko Peugeota lub nowsze generacje Citroëna C5 i Renault Laguny. Ponadto Peugeot ma pod maską bardzo dobre silniki Diesla 1.6 HDI i 2.0 HDI. Czy 407 jest lepszy od Laguny?
Niekoniecznie. O ile awaryjność elektroniki Laguny jest dość denerwująca, to Peugeot nie jest dużo lepszym samochodem w tym zakresie – wiele zależy od konkretnego egzemplarza, a zatem i szczęścia przy zakupie auta. Ponadto ma droższe w serwisowaniu zawieszenie. Ma też mniej miejsca w kabinie, mniejszy bagażnik i oferuje niższy komfort podróżowania. Zupełnie inna sprawa to cena.
W tym przypadku Laguna jest bezkonkurencyjna. Jeżeli się postaracie, to również znajdziecie w niej bardzo dobry silnik wysokoprężny 2.0 dCi, a jednostki benzynowe o pojemności 2 litrów są przynajmniej tak samo dobre jak w 407. Inna kwestia, że alternatywą dla mocnych wersji Laguny z motorem 2.0 T są tylko bardziej kosztowne w utrzymaniu, mniej dopracowane i mniej ekonomiczne jednostki V6 modeli grupy PSA. Czy zatem Laguna stoi na przegranej pozycji w tym zestawieniu? Okazuje się, że nie.
Jednak żaden z wyżej wymienionych rywali nie daje tyle co Citroën C5. No dobrze, może wygląda najgorzej, ale to jedyna jego poważniejsza wada. Awaryjność elektryki stoi na podobnym poziomie jak w Peugeocie, ale poza tym jest samochodem trwałym. Ma bardzo dobre silniki benzynowe i Diesla, a w gamie brakuje tylko mocnej benzyny, którą można by było szczerze polecić – to domena Renault.
Citroën C5 wygrywa to zestawienie ze względu na przestronność i walory użytkowe, które docenicie na co dzień. Poza tym, jest autem tanim w eksploatacji - tu warunkiem będzie zakup w miarę dobrego egzemplarza. Choć wydaje się samochodem najbardziej przestarzałym z całej trójki, to w rzeczywistości jest najbardziej dopracowanym - oczywiście mowa o wersji po liftingu. Jak się więc okazało, hydropneumatyczne zawieszenie na tle francuskich rywali jest tylko zaletą Citroëna i to zarówno w zakresie komfortu jak i eksploatacji. To zdecydowany zwycięzca w tej klasie, choć Renault Laguna II też ma pewne zalety i nie należy go przekreślać.
Dla kogo Citroën C5?
- Dla ceniących sobie komfort jazdy
- Dla osób szukających przestronnego samochodu za nieduże pieniądze
- Dla szukających dobrego diesla w dużym aucie
Dla kogo Peugeot 407?
- Dla osób ceniących sobie ładną stylistykę tego modelu
- Dla osób szukających stosunkowo młodego samochodu za rozsądną cenę
- Dla szukających dobrego silnika diesla w aucie klasy średniej
- Dla szukających przestronnego kombi
Dla kogo Renault Laguna?
- Dla odważnych, którzy chcą się zmierzyć z legendą królowej lawet
- Dla osób szukających komfortowego, przestronnego auta klasy średniej za śmieszne pieniądze
- Dla szukających dynamicznego, bogato wyposażonego samochodu za niewielkie pieniądze
- Dla szukających dobrego kombi