Używane Renault Modus I - typowe awarie i problemy
Francuscy producenci samochodów mają na swoim koncie wiele nietypowych konstrukcji, które przez swoją oryginalności nigdy nie znalazły szerokiego grona nabywców. Na liście najgorzej sprzedających się aut w Europie znajdziecie przede wszystkim duże „limuzyny” takie jak Renault Vel Satis, Peugeot 607 czy Citroën C6. Zdarzały się też wpadki z małymi wozami, a najlepszym tego przykładem jest Renault Modus. Czy mała popularność świadczy o dużej awaryjności?
04.01.2014 | aktual.: 30.03.2023 10:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Używane Renault Modus – historia modelu
Renault Modus zadebiutowało w 2004 roku na targach motoryzacyjnych w Genewie. Nie było to auto, które miało zastąpić konkretny model, ale samochód dedykowany dla osób szukających vana mniejszego od modelu Scénic. Dwa lata później bliźniacze auto (Note) skonstruował współpracujący z Renault Nissan.
Francuzi liczyli na to, że Modus rozejdzie się jak świeże bułeczki i każdego roku salony marki będzie opuszczało od 250 000 do 300 000 egzemplarzy auta. Niestety prognozy sprzedaży okazały się mało realne.
W ciągu pierwszych trzech lat produkcji nabywców znalazło zaledwie 400 000 aut. Aby nieco poprawić niekorzystną sytuację, w 2008 roku koncern Renault zdecydował się na drobną modernizację minivana. Zmieniono między innymi: przedni zderzak, atrapę chłodnicy, reflektory i tylne lampy. Pojawiło się też kilka kosmetycznych modyfikacji we wnętrzu. Poprawiono również dostęp do żarówek, wymiana ich w egzemplarzach sprzed liftingu wymagała pomocy fachowca.
Przy okazji do oferty wprowadzono wydłużoną wersję Grand Modus ze zwiększonym rozstawem osi i z bardziej pojemnym bagażnikiem. Z kolei motor wysokoprężny 1,5 dCi został wyposażony w filtr cząstek stałych – auto mniej dymi, ale znacznie wzrastają koszty serwisu w przypadku miejskiej eksploatacji. W 2012 roku z hiszpańskich fabryk Renault w Madrycie i w Valladoid zjechały ostatnie sztuki Modusa, który został zastąpiono crossoverem o wdzięcznej nazwie Captur.
Używane Renault Modus – silniki
Benzynowe:
- R4 1,2 (75 KM)
- R4 1,2 TCe (100 KM)
- R4 1,4 (98 KM)
- R4 1,6 (113 KM)
Diesel:
- R4 1,5 dCi (68, 86-106 KM)
Renault Modus nie oferuje zbyt bogatej palety jednostek napędowych, ale wpakowanie pod maskę tak niewielkiego auta większego silnika i tak nie miałoby większego sensu. Poza tym dobre przyspieszenie to jedna z ostatnich cech wymaganych od minivana, jeśli macie na ten temat inne zdanie to Modus z pewnością nie przypadnie Wam do gustu. Znacznie mocniejszą wersją OPC dysponuje za to Opel Meriva.
Z drugiej strony elastyczność zawsze się przyda, nawet jeśli nie jeździcie zbyt szybko to przecież nie będziecie wlec się za ciągnikami rolniczymi czy ciężarówkami. Mocy nie powinno zabraknąć w wersjach 1,2 TCe z turbodoładowaniem, w wolnossącym wariancie 1,6 l oraz w najmocniejszej wysokoprężnej odmianie 1,5 dCi.
Niestety ten pierwszy silnik występuje na polskim rynku aut używanych w śladowych ilościach, drugi sporo pali, a ten ostatni często się psuje. Nie są to co prawda demony prędkości, ale sporadyczne wyprzedzanie aut w trasie nie powinno sprawić im większego problemu. Słabsze jednostki trochę się męczą, ale takich aut jest znacznie więcej.
Awaryjność? Silniki benzynowe nie sprawiają poważnych problemów w eksploatacji poza wyciekami oleju i awariami cewek zapłonowych – przypadłość wersji 1,4 l i 1,6 l. Jak jest z dieslami?
Usterki najczęściej zdarzają się w egzemplarzach z początku produkcji, w których często dochodzi do uszkodzenia układu wtryskowego. Ponadto kapryśna bywa turbosprężarka, a niekiedy podobnie jak w benzyniakach zdarzają się wycieki oleju.
Używane Renault Modus – dane techniczne
Większość aut tej klasy nie jest szczególnie skomplikowana, dzięki czemu rzadziej się psują i łatwo można je naprawić. W przednim zawieszeniu Modusa znajdziecie kolumny MacPhersona, a w tylnym belkę skrętną. Silniki francuskiego minivana mogą współpracować z czterema skrzyniami biegów: 5- lub 6-stopniową ręczną, 4-biegową automatyczną oraz z 5-stopniową zautomatyzowaną. Niezależnie od wersji silnikowej napęd zawsze przekazywany jest na koła przedniej osi.
Bezpieczeństwo? Jak na współczesne modele Renault przystało stoi na najwyższym poziomie. W testach zderzeniowych Euro NCAP Modus uzyskał rewelacyjny wynik 5 gwiazdek.
Używane Renault Modus – typowe usterki
Zanim zdecydujecie się na konkretny egzemplarz Renault Modusa, musicie przede wszystkim sprawdzić czy wybrane przez Was auto było z wizyta w ASO w związku z wadliwą przekładnią kierowniczą.
Jeśli nie, to najprawdopodobniej będziecie musieli wykonać tę naprawę na własną rękę i oczywiście za swoje fundusze. Koniecznie skontrolujcie też kondycję zawieszenia. Najszybciej poddają się nie tylko łączniki stabilizatora, ale również amortyzatory i wahacze.
Jak na francuskie auto przystało spotykane są jeszcze kłopoty z elektryką. W niektórych sztukach szwankują elektrycznie podnoszone szyby, w innych z kolei wiele kłopotów przysparzają notorycznie przepalające się żarówki - ich wymiana w Modusie sprzed modernizacji wcale nie jest taka łatwa. Reflektory również nie należą do mocnych stron auta.
Największym przekleństwem Renault Modusa jest jednak filtr cząstek stałych, który znajdziecie w niektórych egzemplarzach z silnikiem diesla. Jako, że zdecydowana większość użytkowników jeździ autem głównie w mieście, po kilku latach eksploatacji konieczna będzie jego wymiana. Na szczęście coraz więcej firm oferuje usługi wymiany wkładu lub całkowitego wycięcia filtra, wówczas koszty serwisu tego podzespołu spadają z kilku tysięcy do około 600-1000 zł.
Używane Renault Modus – naszym zdaniem
Pomimo upływu lat Renault Modus nadal trzyma się całkiem dobrze. Wiele zależy jednak od tego w jakim stanie będzie Wasz egzemplarz i jaką wersję silnikową wybierzecie. Co zasługuje na pochwałę we francuski minivanie?
Przede wszystkim praktyczne wnętrze, w którym ukryto wiele przydatnych schowków. Trzeba wspomnieć również o atrakcyjnej cenie, za stosunkowo niewielkie pieniądze możecie mieć zaledwie kilkuletnie auto. Narzekać nie można też na komfort jazdy – jak na tak niewielki samochód jest na bardzo dobrym poziomie. W opcjach wyposażenia miłym zaskoczeniem jest szyberdach.
Wady? Trochę przekombinowana stylizacja nadwozia – miało być oryginalnie, a jest dziwacznie, mało wyszukany design deski rozdzielczej, niezbyt dobrej jakości materiały wykończenia wnętrza, słabe osiągi (żadna wersja Modusa nie może konkurować z Oplem Merivą OPC), awaryjne diesle i problemy z odsprzedażą.