Nikt nie chce polskiego giganta. Cena robi wrażenie
Chociaż już w 2021 r. została ogłoszona upadłość Ursusa, dopiero na 14 marca zaplanowany został konkurs ofert na zakup przedsiębiorstwa. Cena wywoławcza nie była mała, ale jak się okazuje – chętnych zabrakło.
15.03.2024 | aktual.: 15.03.2024 10:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chętni na złożenie ofert w przetargu zakupu przedsiębiorstwa Ursus S.A. mieli czas do 12 marca. We czwartek 14 marca miało się odbyć otwarcie i weryfikacja. Tymczasem jak informuje PAP, konkurs ofert nie został rozstrzygnięty, ponieważ żaden podmiot nie złożył oferty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najprościej mówiąc, nikt nie był chętny na zakup polskiego przedsiębiorstwa, które jest jedną z największych ikon polskiej motoryzacji. Na sprzedaż wystawiono całe przedsiębiorstwo, razem ze znakami towarowymi, dwoma zakładami produkcyjnymi, maszynami oraz pracownikami. Całość wyceniono na 124 535 881,82 zł. Wysokość wierzytelności wyceniana jest z kolei na blisko 308 mln zł.
Mimo to syndyk będzie w dalszym ciągu dążył do likwidacji majątku Ursusa, zgodnie z procedurami określonymi w Prawie upadłościowym. Jednocześnie zapowiedział zwrócenie się w najbliższym czasie do Rady Wierzycieli z wnioskiem o zwołanie posiedzenia.
Przykro patrzeć, jak polski gigant idzie na dno. Jeszcze pod koniec drugiej dekady XXI w. próbowano ratować firmę specjalnym planem restrukturyzacyjnym. Niestety ten się nie powiódł i rok 2020 Ursus zakończył ze stratą w wysokości 56,7 mln zł. Rok później w lipcu ogłoszona została upadłość.