Uderzył w słup i dachował. Jechał z dwójką małych dzieci

31-latek z woj. lubuskiego podczas podróży ze swoimi dziećmi stracił panowanie nad autem, uderzył w ogrodzenie i słup, a następnie dachował. Powód wypadku nie jest zaskoczeniem.

Kierowca miał ponad 2 promile w organizmie
Kierowca miał ponad 2 promile w organizmie
Źródło zdjęć: © Policja Lubuska

19.08.2023 | aktual.: 20.08.2023 11:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do wypadku doszło w piątek, 18 sierpnia w Zwierzynie w powiecie strzelecko- drezdeneckim. 31-letni kierowca jadący osobowym passatem na łuku drogi zjechał na pobocze, stracił kontrolę nad samochodem, uderzył w ogrodzenie i słup, a następnie dachował. W pojeździe oprócz kierowcy znajdowały się dzieci w wieku 6 i 9 lat.

Do pomocy poszkodowanym ruszyli inni kierowcy, którzy byli świadkami zdarzenia. Później przyjechali strzeleccy policjanci i zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Dwóch chłopców, którzy znajdowali się na pokładzie osobówki trafiło do szpitala.

Największym zaskoczeniem nawet dla policjantów był fakt, który wyszedł na jaw po przeprowadzonym badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że 31-latek miał 2,2 promila w organizmie. I w takim stanie wszedł za stery swojego samochodu, a na domiar złego zabrał na jego pokład dwójkę swoich dzieci. To, że nie doszło do tragedii, można rozpatrywać w kategoriach cudu.

Policja Lubuska

Mężczyzna został zatrzymany i niedługo usłyszy zarzuty. Mundurowi przypominają, że według art. 178a kodeksu karnego, kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Komentarze (1)