Toyota z największą liczbą patentów w dziedzinie autonomicznej jazdy

Jeszcze kilka lat temu fani motoryzacji nie mieli specjalnie czego szukać na targach elektroniki CES w Las Vegas, a dziś nie zabraknie tam żadnego producenta chcącego zabłysnąć również wśród fanów gadżetów i innowacji. Pojawiła się również Toyota, która choć w temacie autonomicznego prowadzenia – tematu numer 1 w branży – ma niewiele do powiedzenia, to oznajmiła wszem i wobec, że to nie prawda i że to oni są liderem w tym temacie. Jak to możliwe?

Toyota z największą liczbą patentów w dziedzinie autonomicznej jazdy
Marcin Łobodziński

08.01.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gdyby liczba patentów świadczyła o osiągnięciach, Toyota rzeczywiście mogłaby zostać liderem w dziedzinie autonomicznej jazdy samochodów. Japoński producent zarejestrował ponad 1400 patentów z tej dziedziny - tak wynika z raportu opublikowanego przez Dział Nauki i Własności Intelektualnej koncernu medialnego Thompson Reuters, a przynajmniej z informacji prasowej jaka do nas dotarła bo raportu nie widzieliśmy. Toyota przesłała nawet wykresy prezentujące osiągnięcia 26 firm w dziedzinie… zgłaszania patentów.

Obraz

Japoński koncern zakomunikował ponadto, że pod koniec ubiegłego roku w Stanach Zjednoczonych powstał oddział Toyota Research Institute, który skupi się na rozwoju sztucznej inteligencji i technologii automatycznego prowadzenia pojazdów. To chyba czas najwyższy, bo brak w wyposażeniu nowej Toyoty Avensis aktywnego tempomatu może jeszcze nie da się określić mianem skandalu, ale już brak informacji o ustawieniu prędkości na tempomacie już tak. Przez ostatnie 2 lata Toyota nie zrobiła prawie żadnego postępu w dziedzinie systemów wspomagania jazdy poza systemem automatycznego hamowania wchodzącego w skład bardzo ubogiego pakietu Toyota Safety Sense. W jego skład wchodzi również układ ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, ale na przykład brakuje dużo bardziej przydatnego ostrzegania o pojazdach w martwym polu lusterek. Podsumowując, Toyota jest daleko za konkurencją w tej dziedzinie jeżeli to nie liczba patentów, ale liczba elementów wyposażenia stanowi o osiągnięciach firmy.

Pomimo to, Toyota przekonuje, że są liderami w branży i przeznaczą miliard dolarów na systemy zmniejszające ryzyko wypadku lub kolizji. Już teraz w Japonii działa system ITS Connect, który umożliwia komunikację pomiędzy pojazdami a urządzeniami infrastruktury drogowej. Jego zadaniem jest ostrzeganie o sytuacjach, który nie są w stanie dostrzec czujniki, na przykład ostrzegają podczas skrętu w lewo o czerwonym świetle na przejściu dla pieszych. To tak jakby w Europie system ostrzegał o czerwonym świetle podczas skrętu w prawo – w Japonii jest ruch lewostronny – choć podczas tego skrętu zwykle pali się zielone.

Co więcej, zdaniem Toyoty wyniki badania zespołu Reutersa to nie pierwszy sukces Toyoty w dziedzinie innowacyjności. W sierpniu Center of Automotive Management na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Niemczech opublikował raport, z którego wynika, że Toyota zarejestrowała najwięcej patentów na polu napędów samochodowych – 26 proc. wszystkich zarejestrowanych wniosków. Sukces? Rzeczywiście, w dziedzinie napędów, zwłaszcza niekonwencjonalnych Toyota jest mocna, ale z komunikatu firmy jasno wynika, że najmocniejsza jest w dziedzinie… rejestracji patentów.

Komentarze (5)