Toyota wraca na dobrą drogę. Nowy Auris z dużym silnikiem i ciekawą stylistyką

Toyota potwierdziła obecność w Genewie samochodu sportowego, lecz równie ważnym wydarzeniem jest premiera nowej generacji Aurisa. Japończycy chcą na poważnie konkurować z Golfem, a pomóc ma w tym nowy silnik i odważna stylistyka.

Dużo nie widać, jednak pierwsze doniesienia na temat Aurisa są niezwykle ciekawe
Dużo nie widać, jednak pierwsze doniesienia na temat Aurisa są niezwykle ciekawe
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Mateusz Lubczański

26.02.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na razie Toyota udostępniła jedno zdjęcie, jednak już nieco wiadomo o najważniejszym kompakcie tego producenta. Można zauważyć, że auto będzie oferowało pełne oświetlenie LED, kontrastujący dach oraz linię boczną mocno nawiązującą do innego hitu, Toyoty C-HR. To jednak nie jest najważniejszym aspektem dotyczącym Aurisa.

Nowa generacja tego modelu została zaprojektowana na platformie TNGA. Producent już potwierdził, że pod maską znajdziemy dwulitrową jednostkę benzynową ze zmiennymi fazami rozrządu. Jej sprawność szacuje się na 40 proc. (co jest świetnym wynikiem), a generuje ona 169 KM oraz 205 Nm momentu obrotowego. W ofercie znajdą się też słabsza wersja hybrydowa – w jej wypadku mówimy o mocy 144 KM i 180 Nm.

2.0-liter Dynamic Force Engine, a New 2.0-liter Direct-injection, Inline 4-cylinder Gasoline Engine

Ale to nie wszystko. Inżynierowie przygotowali też zupełnie nowe skrzynie. Manualna przekładnia ma 6 biegów, jest lżejsza o 7 kg i mniejsza o 24 mm. Mimo to radzi sobie z przekazywaniem aż 280 Nm momentu. Automatyczna konstrukcja to dalej CVT, która teraz może pochwalić się niższymi stratami mechanicznymi oraz szybszym działaniem. Ma ona też klasyczne przełożenie (przez koła zębate) pierwszego biegu, co pozwoliło na zmodyfikowanie zakresu obsługiwanego przez łańcuch.

Direct Shift-CVT: A New Type of Continuously Variable Transmission

W kabinie – przynajmniej według pierwszych zdjęć szpiegowskich – zdecydowano się na umieszczenie ekranu multimediów wyżej niż w poprzedniku. Wygląda jednak na to, że system rozrywki jest taki sam jak w przypadku modelu C-HR. Więcej dowiemy się już 6 marca, kiedy to rozpoczną się dni prasowe targów w Genewie.

Komentarze (24)