Odświeżona Toyota Supra ma znacznie więcej mocy. Do gamy dołącza też 4‑cylindrówka
Jeśli jesteście już posiadaczami Supry, możecie czuć się nieco zawiedzeni. Toyota zrobiła wam niezłego psikusa, zwiększając przy okazji liftingu moc 3-litrowego, sześciocylindrowego silnika. Mniej wymagający mogą też zdecydować się na nową, 2-litrową 4-cylindrówkę, dotychczas niedostępną w gamie modelu.
14.02.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najnowsze wydanie Supry debiutuje z oznaczeniem kodowym A91. Choć na pierwszy rzut oka trudno dostrzec zmiany w stosunku do dotychczasowego wydania, różnic jest całkiem sporo. Najważniejsze z nich dotyczą napędu - 3-litrowy motor został wzmocniony, a ofertę dodatkowo uzupełniono o nową, słabszą jednostkę.
Klienci, którzy zakupią odświeżone wydanie sportowej Toyoty, mogą liczyć na spory bonus mocowy. Rzędowy, sześciocylindrowy motor BMW generuje teraz równe 382 KM, a więc dokładnie tyle samo, co BMW Z4 M40i. Mylą się jednak ci, którzy twierdzą, że 42-konny przyrost uzyskano wyłącznie dzięki zmianie oprogramowania jednostki.
Japoński producent potwierdza, że Supra po liftingu ma nowe tłoki i zmodyfikowany kolektor wydechowy. Dzięki temu można liczyć na odczuwalną poprawę osiągów, choć dokładne dane techniczne na razie pozostają nieznane. Na razie nie wiemy, czy europejskie wydanie będzie identyczne. Nie zdziwimy się jednak jeśli jego moc zostanie obniżona, by spełniać normy emisji spalin.
Drugą niespodzianką, również dotyczącą napędu jest pojawienie się w gamie 4-cylindrowej dwulitrówki, również produkcji BMW. Generuje ona 258 KM mocy i pozwala przyspieszać od 0 do 100 km/h w czasie 5,2 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi natomiast 250 km/h. Auto pojawi się w salonach już w marcu i będzie zapewne odczuwalnie tańsze od wersji 3-litrowej wycenionej na 315 900 zł.