Toyota RAV4 Hybrid (2016) - test, opinia, spalanie, cena

Pod względem stylizacji nadwozia najnowsze wcielenie Toyoty RAV4 wnosi niewiele zmian. Delikatnie przerysowany przedni pas z nowymi reflektorami LED, ten sam zabieg z tyłu i drobne korekty w detalach to stały element okresowych liftingów, który pojawił się także i tutaj. Z grubsza auto wygląda niemal tak samo, a zmiany są kosmetyczne. Główną rolę w całym spektaklu odgrywać ma jednak właśnie zupełnie nowy dla RAV4 układ napędowy w wersjach FWD i AWD.

Wnętrze także nie doczekało się większych zmian. Niektóre elementy wykończeniowe wykonano z innych materiałów, jednak niektóre wciąż wzbudzają skrajne opinie. Podczas gdy część deski rozdzielczej czy boczków drzwi jest elegancko wytapicerowana, inne profile ukształtowano z twardego i dość topornego plastiku, który pasowałby co najwyżej do segmentu B. Sam projekt wnętrza jest dość ciekawy i odważny, co idzie w parze z nowym językiem stylistycznym Toyoty.

Wyświetlacz multimedialny o przekątnej 7 cali z przyciskami funkcyjnymi po bokach oraz prosty panel obsługi wentylacji to praktycznie wszystko czego kierowca potrzebuje do zarządzania urządzeniami pokładowymi. Obok wygospodarowano praktyczną półkę na telefon lub inne drobne przedmioty, jednak to co znajduje się pod głównym płatem deski rozdzielczej, za lewarkiem zmiany biegów to czysty archaizm lat 90. Toyota z uporem maniaka nie chce pozbyć się wielkich, tandetnych przełączników (m.in. od podgrzewania foteli) na rzecz bardziej gustownego rozwiązania.

Przy okazji liftingu wyposażenie wzbogacono o nowe opcje z zakresu multimediów i bezpieczeństwa. Pakiet Safety oprócz wyczekiwanego przez klientów adaptacyjnego tempomatu wprowadza takie rozwiązania jak system wykrywania pieszych do prędkości 30 km/h, aktywnego asystenta pasa ruchu czy monitorowanie ruchu poprzecznego z tyłu pojazdu. Na pokładzie RAV4 znalazł się też rozbudowany system szerokokątnych kamer projektujących osobny obraz przodu, tyłu, boków lub złożony z lotu ptaka. Przydatne rozwiązanie choć rozdzielczość samego obrazu nie urzeka. Oprócz nowinek technicznych pojawiły się też m.in. dwa nowe rodzaje skórzanych tapicerek przygotowanych specjalnie na polski rynek – w kolorze beżowym i bordowym.

Tylna kanapa RAV4 oferuje bardzo dużo miejsca dla dwóch dorosłych osób. Ze względu na płaską podłogę przy mniej barczystych pasażerach może podróżować tam nawet trójka. Regulowany kąt oparcia pozwala znaleźć komfortową pozycję do jazdy, jednak dziwić może, że Toyota nadal nie wyprowadziła nawiewów dla pasażerów tylnego rzędu.

Bagażnik jest spory i wyposażony w przydatne akcesoria, jednak niestety przez baterie pod drugim rzędem foteli po złożeniu ich oparć podłoga nie jest płaska co utrudnia wykorzystanie kanciastej sylwetki do przewozu większych gabarytowo przedmiotów. Aby zniwelować uskok inżynierowie od ergonomii umiejscowili w tym miejscu....drobny schowek.

Pozycja za kierownicą jest dość niska, wygodna i sprawia ogólne wrażenie jazdy kompaktem. Miękkie fotele w połączeniu z komfortowo zestrojonym zawieszeniem pozwalają zrelaksować się podczas podróży. Kabina jest bardzo skutecznie wyciszona, a sam układ napędowy praktycznie nie hałasuje, o ile nie wciśnie się mocniej pedału przyspieszenia. Wtedy do akcji wkracza bezstopniowa skrzynia e-CVT utrzymując stałe, wysokie obroty z charakterystycznym wyciem silnika spalinowego w tle. Efektem takiej reakcji jest za to bardzo płynne nabieranie prędkości aż do okolic 190 km/h, czyli katalogowego maksimum. To najszybsza RAV4 w historii modeli oferowanych na rynku europejskim i naprawdę czuć mocny ciąg siły napędowej, gdy klasyczny dla Toyoty szeregowo-równoległy hybrydowy układ pracuje w optymalnym dla siebie zakresie obrotów zapewnionym przez bezstopniową przekładnię. Dodatkowo tryb Sport i ustawienie lewarka skrzyni biegów w pozycji S wyczula reakcję silnika na wduszenie pedału przyspieszenia wyciskając z auta ile się da. W wersji z napędem AWD drugi silnik elektryczny przy tylnej osi nie generuje jednak dodatkowego momentu obrotowego ponad ten zadeklarowany w katalogu dla obu odmian napędowych, a jedynie transferuje to co zostało ujęte z osi przedniej. Wynika to głównie z ograniczeń związanych z możliwościami baterii i samego układu hybrydowego.

RAV4 mimo naprawdę zadowalającej dynamiki potrafi być również bardzo oszczędny. Przy spokojnej jeździe w trybie ECO i w cyklu mieszanym można zejść ze spalaniem do ok. 5,5 l/100 km, jednak częstsze wciskanie pedału gazu wywołuje wskazanie ok. 8,0 l/100 km. W trybie EV ograniczonym do ok. 60 km/h można przejechać też kilka kilometrów zupełnie bezemisyjnie.

RAV4 jest samochodem komfortowym i niezbyt dobrze sprawdza się podczas szybkiej jazdy krętymi drogami, przynajmniej w wersji przednionapędowej. Nerwowo reaguje na zmiany kierunku jazdy i przez całoroczne ogumienie Bridgestone Ecopia szybko traci przyczepność co przekłada się na lekką podsterowność i pisk opon na wejściu w zakręt. W Polsce RAV4 na wyposażeniu będzie miała jednak normalne, sezonowe opony, więc problemy z trakcją zapewne zostaną zniwelowane. Wersja z napędem na wszystkie koła e-Four realizowanym przez dodatkowy silnik elektryczny przy tylnej osi jest dużo bardziej przewidywalna podczas szybkiej jazdy. Zgodnie z deklaracjami inżynierów Toyoty tylna koła zaczynają przekazywać moment szybko i niemal nieodczuwalnie dla kierowcy.

System wymuszający "przeniesienie" momentu obrotowego na tylne koła bazuje najbardziej oczywistym parametrze jakim jest różnica ich prędkości obrotowych działając w sposób reaktywny bez możliwości wcześniejszego przewidywania możliwego poślizgu. Można to zaobserwować w praktyce obserwując animację transferu energii na poszczególne osie gdy auto wchodzi zbyt szybko w zakręt a tylne koła wkraczają do akcji dopiero gdy samochód zaczyna delikatnie zbaczać z kierunku jazdy, nie dbając za bardzo o to, co działo się wcześniej. Ciężko mieć natomiast zastrzeżenia do bardzo precyzyjnie skalibrowanego układu kierowniczego, który daje ponad wystarczające jak na auto rodzinne czucie drogi.

Ostatnie lata w motoryzacji to niepohamowana moda na auta typu SUV i ekologię, a Toyota ma w swojej gamie jedno z najpopularniejszych aut tej klasy, stawiając przy tym bardzo mocno na ekonomiczne hybrydy. RAV4 łączy obie te cechy, więc... według zapewnień producenta jest skazana na sukces. Tylko w Polsce między kwietniem, a grudniem tego roku planowana sprzedaż hybrydowej RAV4 orientacyjnie wycenionej od 130 000 zł (brak jak na razie oficjalne cennika) ma wynieść około 3000 sztuk i stanowić 70% całej sprzedaż tego modelu. Plany są ambitne, ale patrząc na to, co dzieje się na rynku bardzo możliwe do zrealizowania, a przy odpowiedniej polityce cenowej być może nawet z górką.

Dynamika

Zużycie paliwa przy normalnej jeździe

Praca hybrydowego układu napędowego

Wyciszenie wnętrza (pomijając moment maksymalnego przyspieszenia)

Przestronność kabiny

Niektóre materiały wykończeniowe

Problemy z trakcją podczas szybkiej jazdy (prawdopodobnie przez opony)

[stars]7[/stars]