Tesla już nie celuje w 20 mln elektryków. Ambitny plan odszedł w zapomnienie

Szumne zapowiedzi to specjalność Elona Muska. Gorzej z ich realizacją. Wygląda na to, że sławny wizjoner znów obiecał za wiele. Mowa o planach dotyczących produkcji 20 mln elektryków rocznie.

Tesla Model X Plaid
Tesla Model X Plaid
Źródło zdjęć: © Autokult.pl | Mariusz Zmysłowski

28.05.2024 | aktual.: 28.05.2024 10:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W 2020 roku Elon Musk stwierdził, że maksymalnie przed końcem dekady Tesla będzie sprzedawać 20 mln pojazdów rocznie, dwukrotnie przebijając Toyotę będącą największym producentem samochodów na świecie.

Choć plan brzmiał nierealnie, cyklicznie pojawiał się w oficjalnych sprawozdaniach Tesli za lata 2021 i 2022. Zniknął jednak z opublikowanego niedawno sprawozdania za rok 2023. Wszystko wskazuje więc, że Tesla zrezygnowała z tego celu.

Decyzja może być powiązana z niedawnymi zapowiedziami dotyczącymi porzucenia projektu taniego auta elektrycznego, kosztującego około 25 tys. dolarów. Analityk rynku Sandeep Rao z "Leverage Shares", cytowany przez "Reutersa" stwierdza, że "znaczną część celu Tesli na rok 2030 stanowiła wieloletnia obietnica firmy dotycząca wprowadzenia niedrogich samochodów za 25 000 dolarów".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W sytuacji gdy takowe nie trafią na rynek, realizacja ambitnego planu wydaje się niemożliwa. Jednocześnie zwiększono nacisk na technologię jazdy autonomicznej i pojazdów transportu publicznego.

Robotaxi i humanoidalny robot Optimus będą "niezwykle ważne" dla Tesli, powiedział Musk w czwartek za pośrednictwem łącza wideo na corocznej konferencji "Viva Technology" w Paryżu.

Powyższa wypowiedź może oznaczać, że osobowe auta Tesli zejdą na dalszy plan, a priorytetem staną się inne technologie przyszłości.

Komentarze (2)