Chcą oszczędzić. Szkodzą swojemu autu

Tankujesz za 50 zł raz w tygodniu, próbując oszczędzać? To nie jest dobry pomysł. Jazda z niewielką ilością paliwa w zbiorniku szkodzi całemu systemowi paliwowemu, co wcześniej czy później to zauważysz. Podobnie jest z AdBlue – płynem niezbędnym dla nowoczesnych silników diesla.

Co za różnica czy zatankujesz 4 razy za 50 czy raz za 200? Wbrew pozorom, dla auta lepsze będzie jedno większe tankowanie
Co za różnica czy zatankujesz 4 razy za 50 czy raz za 200? Wbrew pozorom, dla auta lepsze będzie jedno większe tankowanie
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński
oprac. MLŃARU

17.09.2024 | aktual.: 30.09.2024 10:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Choć stwierdzenie, że wzrost cen paliw nie wpływa na tych, którzy tankują za 50 zł, wydaje się zabawne, to stałe jeżdżenie "na rezerwie" nie jest rozsądne. Powodów ku temu jest co najmniej kilka:

  • Woda skrapla się w baku. W pustej przestrzeni zbiornika znajduje się powietrze, z którego pod wpływem zmian temperatury skrapla się woda i osadza na ściankach. Zimą może to być szczególnie problematyczne. Woda, będąc cięższa od benzyny, trafia do układu paliwowego, powodując rozcieńczenie paliwa, a z czasem korozję.
  • To, co nalewasz do baku, niezależnie, czy to benzyna, czy olej napędowy, smaruje pompę paliwa. Woda niszczy zdolności smarne paliwa, a jeśli pompa zassie powietrze, może dojść do jej uszkodzenia.
  • Zanieczyszczenia osadzają się na dnie zbiornika. Z mniejszą ilością paliwa rośnie szansa, że te drobinki dostaną się do pompy, mogąc ją uszkodzić. W szczególności wrażliwe na to są wtryskiwacze w silnikach Diesla.
  • Niespodziewane sytuacje na drodze, jak gigantyczny korek czy awaria, mogą wymagać włączenia ogrzewania i zwiększą spalanie. Bez odpowiedniego zapasu paliwa może to być problematyczne.
  • Auta z większymi zbiornikami mogą nie zarejestrować niewielkich dolewek paliwa, co prowadzi do błędnego obliczania zasięgu. Podobnie jest z małymi dolewkami AdBlue, gdzie brak wystarczającej ilości płynu nie pozwoli na uruchomienie silnika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To co, do pełna? Nie zawsze

Tankowanie samochodu po "odbiciu" przez dystrybutor również nie jest wskazane. Z zassanego paliwa tylko niewielka część trafia do komór spalania, reszta wraca do baku, więc potrzebna jest przestrzeń na ten obieg. Przy "zalaniu" pod korek, tworzy się podciśnienie, które negatywnie wpływa na układ odpowietrzania baku, a także może uszkodzić filtr węglowy odpowiedzialny za pochłanianie oparów paliwa.

Komentarze (2)