Tak wyglądałby Nissan GT‑R, gdyby połączyć Japończyków z Włochami. Premiera w lipcu
Co by było, gdyby zaprojektować Nissana GT-R bez ograniczeń? Takie pytanie zadali sobie styliści japońskiej marki i studia Italdesign, ale zamiast dywagować nad odpowiedzią, po prostu ją urzeczywistnili.
29.06.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marka Nissan i studio stylistyczne Italdesign podjęły po raz pierwszy współpracę, a celem było stworzenie pojazdu na 50. rocznicę linii GT-R oraz istnienia włoskiego biura projektowego. Alfonso Albaisa, wiceprezes Nissana ds. globalnego designu, stwierdził, że to świetna okazja do pokazania odpowiedzi na pytanie: "Co by było, gdybyśmy stworzyli GT-R bez ograniczeń, a następnie moglibyśmy go zbudować?"
Koncepcyjny GT-R bazujący na wersji Nismo 2018 wygląda jak pojazd wyrwany z filmu science fiction. Potężny wlot powietrza sprawia wrażenie wciśniętego w standardowy pas przedni. Reflektory musiały mu nieco ustąpić miejsca.
Z kolei tył prezentuje się tak, jakby zdjęto z niego wierzchnią warstwę poszycia, a całość podkreśla potężny dyfuzor. Linię dachu obniżono o 54 mm, a wraz z dodatkowymi nakładkami na nadaje to autu bardziej bojowy wygląd przyczajonego samuraja.
Wnętrze pozbawiono klasycznych wskaźników na rzecz ciekłokrystalicznego wyświetlacza rodem ze sportów motorowych, a wszystkie elementy obsługi przeprojektowano w taki sposób, jakby premiera – bądź co bądź starego już auta – miała mieć miejsce lada chwila. Wszystko jest prostsze, a deska rozdzielcza ascetyczna zgodnie z najnowszymi trendami.
Co warto docenić, projektanci dokończyli dzieła i nie pozostawili tylko samej formy. Pod maską znalazł się zmodyfikowany, udoskonalony silnik VR38DETT o pojemności 3,8 l. Złożono go ręcznie jak jednostkę wyścigową klasy GT 3. Szacuje się, że moc wynosi około 720 KM, a moment obrotowy to 780 Nm.
Zmiany objęły układ doładowania – większe turbo oraz intercooler. Wzmocniono układ korbowy. Wałki rozrządu mają inny kształt krzywek, nowe są wtryskiwacze, układ smarowania, zapłonowy, a także dolot i wydech. Wytrzymalsze są sprzęgła, dyferencjał i skrzynia biegów.
Zawieszenie zostało wyposażone w amortyzatory Bilstein z bezstopniową regulacją siły tłumienia, hamulce dostarczyła firma Brembo, a ogumienie Michelin Pilot Super Sport ma rozmiar 255/35 R21 z przodu i 285/30 R21 z tyłu.
Japoński producent samochodów i włoskie studio projektowe, pokazało co by było gdyby... Nie mielibyśmy nic przeciwko, by był to koncept zapowiadający nową generację Nissana GT-R. Premiera tego jubileuszowego projektu w Europie już w lipcu.