Tak wygląda Nissan 400Z. Wyciekły zdjęcia i filmy z transportu

Nowy Nissan 400Z będący kontynuacją sagi sportowych coupe z Japonii zadebiutuje w najbliższych miesiącach. Już dziś jednak wiemy, czego się spodziewać. Wszystko za sprawą przecieków, które pojawiły się w sieci.

Nissan Z Proto Concept
Nissan Z Proto Concept
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Nissan
Aleksander Ruciński

23.03.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Odpowiedź na pytanie "jaki będzie nowy Nissan 400Z", znamy od dawna dzięki konceptowi Z Proto, który ujrzał światło dzienne w 2020 roku. Jak zapowiadał sam producent, to auto bliskie wersji produkcyjnej. Kilka miesięcy później poznaliśmy nieoficjalne dane techniczne, które pojawiły się w grze Project Cars 3. Dziś do tego pakietu można dorzucić szpiegowskie zdjęcia i wideo przedstawiające gotowe 400Z.

Srebrny egzemplarz został sfotografowany przez jednego z użytkowników Instagrama. Jak wiadomo, w internecie nic nie ginie, więc fotografie i filmy szybko rozniosły się w mediach społecznościowych. Pojazd, który udało się uchwycić, ma zaklejone logo producenta, ale trudno mieć wątpliwości, że mamy do czynienia właśnie z 400Z.

Samochód nie różni się znacząco od konceptu Z Proto co jest bardzo dobrą wiadomością. Proste, nowoczesne nadwozie zdecydowanie może się podobać. Co ważne, ma w sobie sporo z poprzedników - reflektory przypominają nieco te, które znamy z kultowego Datsuna 240Z, a tylne lampy zdają się być inspirowane młodszym modelem 240SX.

Wnętrze z dwoma ekranami również zaskakuje prostotą. Tym, co zwraca uwagę, z pewnością jest trójramienna kierownica z klasycznymi przyciskami i grubym wieńcem, a także zestaw dodatkowych wskaźników zamontowanych na podszybiu.

400Z przedstawiony w przeciekach zapowiada się naprawdę interesująco. Bardzo możliwe, że Toyota Supra zyska mocnego rywala - tym bardziej, że wedle wspomnianych przecieków z Project Cars 3, pod maskę trafi 3-litrowe V6 z podwójnym doładowaniem generujące aż 450 KM.

Wszystko stanie się jasne już niebawem. Biorąc pod uwagę zdjęcia, które wyciekły na Instagramie, debiut jest prawdopodobnie kwestią kilku tygodni.

Komentarze (6)