Szybki Lexus LF‑A - szybki mandat [wideo]
Obok białego Lexusa LF-A, głównym bohaterem tego filmu jest niejaki Claus Ettensberger z CEC West LA Tuning Center. Dobrze ubrany jegomość w okularach pokazuje jak w ciągu kilkuminutowej przejażdżki 550-konnym Lexusem, można dostać mandat.
23.08.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obok białego Lexusa LF-A, głównym bohaterem tego filmu jest niejaki Claus Ettensberger z CEC West LA Tuning Center. Dobrze ubrany jegomość w okularach pokazuje jak w ciągu kilkuminutowej przejażdżki 550-konnym Lexusem, można dostać mandat.
Lexus LF-A napędzany centralnie umieszczonym silnikiem V10 o pojemności 4.8-litra, który generuje 553 konie mechaniczne, rozpędza się do pierwszej setki w 3.7-sekundy. Już po dłuższej chwili auto jest w stanie osiągnąć prędkość maksymalną 325 kilometrów na godzinę. Ten drogowy pocisk wykonany w większości z włókna węglowego kosztuje aż 250.000 euro. Jeden z pięciuset egzemplarzy, których wyprodukowanie przewiduje Lexus, odwiedził firmę CEC West LA Tuning Center.
Claus Ettensberger, który jest najprawdopodobniej kierownikiem lub właścicielem tego zakładu, został zaszczycony możliwością przejażdżki japońskim potworem. Jasne jest, że każdy kto zasiadłby za kierownicą takiego auta, na pewno nie przestrzegałby ograniczeń prędkości, tylko znalazłby wolny fragment jezdni i wcisnął gaz w podłogę. Podobnie myślał Claus. Wyjazd na "wyprawę" oraz powrót zostały uwiecznione na wideo.
Claus Ettensberger goes on a test drive...
91 mil na godzinę w miejscu, gdzie dozwolone było 35 mph. Przekładając to na kilometry mamy około 150 km/h na ograniczeniu do 55, czyli dużo za dużo.