Sobiesław Zasada dotarł Maluchem do Monte Cassino. Wyjątkowy wyczyn 94‑latka
Sobiesław Zasada to postać, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Mimo sędziwego wieku polski rajdowiec wciąż ma benzynę we krwi. Udowodnił to niedawno, pokonując trasę z Krakowa do Monte Cassino za kółkiem poczciwego Malucha.
20.05.2024 | aktual.: 21.05.2024 10:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najstarszy zawodnik WRC wyruszył z Krakowa 15 maja i dotarł do Monte Cassino we Włoszech.
— Droga była w miarę łatwa, choć jazda 12 godzin dziennie, w tak małym samochodzie, nie należała do najwygodniejszych. Nie był to wyczyn sportowy, ale przede wszystkim hołd dla polskich bohaterów, którzy zginęli tu 80 lat temu. Pokazaliśmy, że można pokonywać duże wyzwania, jeśli kieruje się silną wolą i patriotyzmem – powiedział Sobiesław Zasada. — Te wartości są dzisiaj ważniejsze niż kiedykolwiek.
Niestety nie obyło się bez problemów. W aucie Zasady poddał się bowiem wydech, a sprzęgło wymagało dodatkowej regulacji. Pogoda też nie zawsze dopisywała — najtrudniej było w Alpach, gdzie temperatura spadła do 5 stopni Celsjusza i mocno padało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kawalkada małych Fiatów przemierzających Europę budziła zainteresowanie i podziw innych kierowców. Na podziw zasługuje też cel wyprawy, jakim było upamiętnienie 80. rocznicy bitwy pod Monte Cassino.