VW Passat B8© Autokult | Marcin Łobodziński

Test po 80 000 km: Volkswagen Passat 2.0 TDI - szef wszystkich szefów w klasie średniej

Marcin Łobodziński
1 czerwca 2025

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Volkswagen Passat poprzedniej generacji był najbardziej dopracowanym w historii. Miałem okazję przetestować egzemplarz poleasingowy z przebiegiem 80 tys. km. W najlepszej konfiguracji, bo z silnikiem Diesla i skrzynią manualną.

Produkcję samochodu rozpoczęto w 2014 roku, a w 2023 roku zakończono i pojawił się następca B9 dostępny już tylko jako kombi (Variant) i zbudowany właściwie przez Škodę na wspólnej platformie z Superbem. Poprzednik też miał takie pokrewieństwo z samochodem czeskiego producenta, ale wyglądało to odwrotnie. To Passat B8 dał życie Superbowi.

Wielu użytkowników zwraca uwagę na to, że w ostatnim czasie Passat to już nie to samo co dawniej. Czy faktycznie? Mogliśmy to sprawdzić po 3 latach eksploatacji. Co z jakością generacji B8 i jak zachowany jest samochód poleasingowy*, który w ciągu trzech lat przejechał 80 tys. km?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wygląd i stan wizualny

Czerwony sedan to dość nietypowa konfiguracja i to z dwóch powodów. Przede wszystkim kolor, który nie do końca pasuje do tej klasy auta – klienci częściej wybierali srebrne i czarne, stonowane lakiery. Po drugie, zgodnie z informacjami Volkswagena produkcję sedana zakończono w grudniu 2021 roku. Tymczasem widoczny na zdjęciach egzemplarz pochodzi z roku 2022.

Choć przebieg 80 tys. km jest nieduży, to eksploatacja była dość intensywna. Typowo flotowa, bo rocznie auto przejeżdżało przeciętnie ok. 26,5 tys. km. W tym czasie olej był wymieniany czterokrotnie i tyle razy auto było na przeglądzie w ASO. Co warto podkreślić, choć przebiegi pomiędzy wymianami oleju były dość spore, to jednak egzemplarz ten miał wykonywany pełny serwis zgodnie z wymaganiami producenta.

Front jest praktycznie nienaruszony, co świadczy o wysokiej wytrzymałości lakieru i innych elementów
Front jest praktycznie nienaruszony, co świadczy o wysokiej wytrzymałości lakieru i innych elementów© Autokult | Marcin Łobodziński

Stan wizualny pojazdu jest bardzo dobry. Niezbyt głębokie wgniotki i niewielkie zarysowania na lakierze świadczą o normalnej eksploatacji, ale brak odprysków na froncie świadczy o tym, że powłoka lakiernicza jest wytrzymała. Jej grubość jest standardowa dla takich samochodów i wynosi od ok. 100 do 120 mikrometrów. Całe nadwozie jest ocynkowane.

W najmniejszych zakamarkach nazbierało się trochę mchu, co świadczy o tym, że w ostatnich miesiącach auto raczej stało, niż jeździło. Mimo to lakier (niemetaliczny) wygląda bardzo ładnie, jeśli komuś taki kolor pasuje. Również elementy "chromowane" atrapy chłodnicy nie doznały żadnego uszczerbku.

Lampy diodowe zachowane w doskonałym stanie
Lampy diodowe zachowane w doskonałym stanie© Autokult | Marcin Łobodziński

Także światła przednie nie tylko dobrze wyglądają (brak zmatowienia), to jeszcze bardzo dobrze świecą. 16-calowe felgi są zachowane w niezłym stanie, ale nic dziwnego, skoro chroni je gruby "balon" opony w rozmiarze 215/60 R16. To podstawowy rozmiar dla tego samochodu, a dobrej klasy ogumienie kosztuje ok. 350-400 zł za sztukę.

Niska cena takich opon to jedna zaleta, a wysoki komfort resorowania i ochrony felg przed rysami to dwie kolejne. Warte podkreślenia jest równomierne zużycie wszystkich opon i to na całej szerokości. Z historii serwisowej wynika jednak, że były one dwukrotnie w historii auta rotowane. Co tylko potwierdza, jak jest to istotne.

Standardowy rozmiar ogumienia nie tylko znacząco obniża koszty serwisowania, ale też zapewnia dobry komfort resorowania i chroni felgę przed uszkodzeniem
Standardowy rozmiar ogumienia nie tylko znacząco obniża koszty serwisowania, ale też zapewnia dobry komfort resorowania i chroni felgę przed uszkodzeniem© Autokult | Marcin Łobodziński

Wnętrze jest zachowane w takiej kondycji jak nadwozie i ku mojemu zaskoczeniu lakierowane na czarno tworzywa były w stanie bliskim idealnemu. Poza małymi plamami na tapicerce siedzeń i widocznym śladami przetarć na kierownicy nie ma żadnych innych oznak używania samochodu. Dobrej jakości materiały przeszły próbę czasu, choć oczywiście wiek i przebieg auta nie są duże.

Konfiguracja samochodu jest dość uboga (wersja Business), ale jak na dzisiejsze standardy niemal wystarczająca. Brakuje kamery cofania i aplikacji pozwalających łączyć się ze smartfonem (jest Bluetooth). To drugie można uzupełnić programowo w serwisie. Zaskakująco dobrze gra system audio, choć też jest w podstawowej wersji.

Doskonale zaprojektowane pod kątem ergonomii wnętrze Passata B8
Doskonale zaprojektowane pod kątem ergonomii wnętrze Passata B8© Autokult | Marcin Łobodziński

Przegląd podwozia

Platforma MQB zastosowana do budowy Passata jest wspólna z wieloma modelami Grupy VW i cechuje się m.in. wysokim tunelem pośrodku przestrzeni na nogi pasażerów z tyłu.

Zawieszenie oparto na kolumnach MacPhersona z przodu oraz układzie wielowahaczowym z tyłu. Obsługa przedniego jest bezproblemowa i tania – są wymienne sworznie w wahaczach (na śruby). Przekładnia kierownicza czasami łapie luz, ale da się go wyeliminować śrubą. Niestety operacja wymaga demontażu tzw. sanek.

Przednie wahacze są w pełni regenerowane, a sworznie przykręcono śrubami
Przednie wahacze są w pełni regenerowane, a sworznie przykręcono śrubami© Autokult | Marcin Łobodziński

Z tyłu serwisowi podlegają głównie dwa małe wahacze poprzeczne, rzadziej duży wahacz poprzeczny na dole, a wzdłużny służy przez długie lata. Tu również części są tanie i łatwo dostępne, choć warto pamiętać o kontroli geometrii.

Całe podwozie poza belką pomocniczą tylnego zawieszenia nie nosiło śladów korozji, ale i warto zauważyć, że jest ono dość szczelnie przykryte osłonami, których nie demontowałem. To jednak w znacznym stopniu zabezpiecza auto przed wpływem czynników drogowych na podwozie, choć z drugiej strony nieco utrudnia ocenę stanu technicznego. Nawet układ wydechowy był w bardzo dobrym stanie.

  • "Sanki"
  • Układ wydechowy
  • Tylne zawieszenie
  • Tylne zawieszenie
  • Tylne zawieszenie
  • Tylne zawieszenie
  • Tylne zawieszenie
[1/7] "Sanki"Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński

Jazda testowa

Jazda testowa odbyła się na dystansie 800 km, z czego ok. 80 proc. to trasa, w tym szybkiego ruchu. Passat właśnie w takich warunkach potwierdził swój status. Może już trąci myszką, ale wciąż jest królem polskich szos. Ponadprzeciętnie komfortowy, świetnie się prowadzi, jest znakomicie wyciszony, dynamiczny i ekstremalnie ekonomiczny.

Takich podłokietników już się nie robi (w Passacie)
Takich podłokietników już się nie robi (w Passacie)© Autokult | Marcin Łobodziński

Pozycja za kierownicą jest wzorcem. Mogłaby być również dla nowego Passata B9, który stracił ogromną zaletę w postaci regulowanego podłokietnika. Dzięki niemu kierowca prawie w każdej pozycji ma możliwość wygodnego podparcia prawego łokcia. B9 zachował natomiast kolejne atuty, czyli regulację osiową zagłówka, regulację długości siedziska oraz bardzo ergonomiczny kształt całego fotela.

Sama jazda tym autem to czysta przyjemność. No może poza koniecznością zmiany biegów. W nowej generacji kierowca nie ma już takiego obowiązku. Nie mniej, skrzynia ta pracowała doskonale z wyraźnym czuciem, kiedy wskakuje bieg. Jedynie przy włączaniu wstecznego brakuje nieco precyzji, ale szybko da się przyzwyczaić.

Fotele w Volkswagenie Passacie B8 to klasa sama dla siebie
Fotele w Volkswagenie Passacie B8 to klasa sama dla siebie© Autokult | Marcin Łobodziński

Obsługa samochodu może wydawać się dyskusyjna, bo w niektórych autach zastosowano dotykowy panel klimatyzacji, który nie jest już tak wygodny, jak ten z klasycznymi pokrętłami. Taki też był w testowanym egzemplarzu. Co dość istotne, nie działał on źle, jest podświetlany i na pewno wygodniejszy niż obsługa klimatyzacji z poziomu ekranu. Inna sprawa, że w czasie testu w ogóle nie miałem potrzeby zmiany temperatury, choć autem jeździłem cztery dni w różnych warunkach atmosferycznych.

Znienawidzona dotykowa obsługa klimatyzacji - w praktyce nie taka zła
Znienawidzona dotykowa obsługa klimatyzacji - w praktyce nie taka zła© Autokult | Marcin Łobodziński

Dwulitrowy diesel z rodziny EA288 Evo o mocy 150 KM zawsze był złotym środkiem w tym modelu i jednocześnie najbardziej udaną jednostką. Bez większych problemów robi przebiegi rzędu 300-400 tys. km, jest pozbawiony wad swoich poprzedników i właściwie serwisowany oraz naprawiany potrafi przejechać ponad 500 tys. km.

Co warto podkreślić, układ emisyjny (DPF i SCR) w przeciwieństwie do konkurencyjnych jednostek nie jest kłopotliwy, a motor trapią najwyżej wycieki płynu chłodzącego z okolic pompy wodnej i termostatu.

Warto też wiedzieć, że przed rocznikiem 2019 stosowano nietypowy płyn chłodzący z silikatem w woreczkach umieszczonych w zbiorniku wyrównawczym. Jeśli takie coś posiadacie, należy to jak najszybciej usunąć oraz wymienić płyn chłodzący na standardowy.

Silnik 2.0 TDI o mocy 150 KM to idealna jednostka do tego auta
Silnik 2.0 TDI o mocy 150 KM to idealna jednostka do tego auta© Autokult | Marcin Łobodziński

Innym problemem, z jakim możecie się spotkać, to usterka wtryskiwaczy, ale dzieje się to zazwyczaj w wyniku zatankowania niskiej jakości paliwa lub jazdy z bardzo niskim jego stanem. Pompa wtryskowa Bosch ma tendencję do szybkiego zacierania się, kiedy dostanie się do niej powietrze. Należy unikać jazdy na rezerwie przez dłuższy czas, a w szczególności wyjeżdżania całego paliwa.

Silnik w czasie testu zaimponował kulturą pracy i zużyciem paliwa. Z całego dystansu spalanie wyniosło 5,2 l/100 km i uważam to za okolice górnej granicy dla normalnej, codziennej eksploatacji tego samochodu przez osobę, która zachowuje rozsądek i przestrzega przepisów. Nawet dynamiczna podróż autostradą kończy się spalaniem na poziomie ok. 6,0-6,2 l/100 km.

Passat 2.0 TDI to prawdziwy mistrz spalania
Passat 2.0 TDI to prawdziwy mistrz spalania© Autokult | Marcin Łobodziński

Natomiast to, w czym Volkswagen Passat jest absolutnie bezkonkurencyjny, to jazda z niższymi prędkościami. Podróż z Warszawy do Krakowa zakończyła się wynikiem 4,5 l/100 km, a jazda ze stałą prędkością 90 km/h oznacza spalanie na poziomie ok. 3 l/100 km. W ruchu miejskim nie sposób przekroczyć 6 l/100 km, a podczas użytkowania na dystansach rzędu 3-4 km od włączenia do wyłączenia silnika spalanie wynosiło zazwyczaj poniżej 5,5 l/100 km.

Zwyczajny przejazd drogą krajową i imponujący wynik zużycia paliwa
Zwyczajny przejazd drogą krajową i imponujący wynik zużycia paliwa© Autokult | Marcin Łobodziński

Podróż z tyłu jest niewiele mniej komfortowa jak z przodu. Miejsca na nogi, głowę i na szerokość jest bardzo dużo. Tu widać jednak upływ czasu, bo choć pasażerowie kanapy mają swoje kratki wentylacyjne, to brakuje np. portów USB. Jest za to gniazdo 12-woltowe. Jednak umieszczenie portów USB-C pod podłokietnikiem pozwala pociągnąć dłuższym przewodem zasilanie również do tyłu. Inna sprawa, że równie długi przewód trzeba mieć np. do zawieszonego na szybkie smartfonu na uchwycie.

Z tyłu w Passacie jest ogrom przestrzeni
Z tyłu w Passacie jest ogrom przestrzeni© Autokult | Marcin Łobodziński

Bagażnik ma gigantyczną pojemność 596 l, choć jak to w sedanach – jest bardzo niski i ma mały otwór załadunkowy. Pod podłogą mieści się pełnowymiarowe koło zapasowe. Warto przy okazji wspomnieć, że DMC przyczepy dla takiego Passata to aż 2000 kg.

*Samochód został użyczony przez firmę Arval w ramach programu testów aut używanych prowadzonego przez Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów.

Volkswagen Passat B8, z którym spotkałem się po latach, przypomniał mi, kto tu jest szefem wszystkich szefów w klasie średniej. Jedynie we wnętrzu widać po nim upływ czasu, ale mechanicznie i jakościowo jest klasą samą dla siebie. Nawet tak uboga wersja wyposażenia w niektórych obszarach jest lepsza od najnowszych modeli tego segmentu. Żaden z konkurentów nie potrafi spalić tak mało paliwa. Oczywiście we wnętrzu (i tylko tu) czuć upływ czasu, ale tak na dobrą sprawę temu egzemplarzowi do ideału brakowało tylko kamery cofania, która dziś jest standardem nawet w wielu autach budżetowych.

KONRAD SKURAMarcin Łobodzińskiredaktor serwisu Autokult.pl
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Front jest praktycznie nienaruszony
  • Lampy diodowe zachowane w doskonałym stanie
  • Volkswagen Passat B8
  • Standardowy rozmiar ogumienia nie tylko znacząco obniża koszty
  • Silnik 2.0 TDI o mocy 150 KM to idealna jednostka do tego auta
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Passat 2.0 TDI to prawdziwy mistrz spalania
  • Takich podłokietników już się nie robi (w Passacie)
  • Volkswagen Passat B8
  • Fotele w Volkswagenie Passacie B8 to klasa sama dla siebie
  • Fotele w Volkswagenie Passacie B8 to klasa sama dla siebie
  • Fotele w Volkswagenie Passacie B8 to klasa sama dla siebie
  • Fotele w Volkswagenie Passacie B8 to klasa sama dla siebie
  • Fotele w Volkswagenie Passacie B8 to klasa sama dla siebie
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Znienawidzona dotykowa obsługa klimatyzacji - nie taka zła w praktyce
  • Volkswagen Passat B8
  • Doskonale zaprojektowane pod kątem ergonomii wnętrze Passata B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Z tyłu w Passacie jest ogrom przestrzeni
  • Volkswagen Passat B8
  • Volkswagen Passat B8
  • Układ wydechowy
  • Tylne zawieszenie
  • Tylne zawieszenie
  • Tylne zawieszenie
  • Tylne zawieszenie
  • Tylne zawieszenie
  • Przednie wahacze są w pełni regenerowane, a sworznie przykręcono
  • "Sanki"
[1/54] Volkswagen Passat B8Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
VolkswagenVolkswagen Passatsamochody używane
Komentarze (7)