Smart Fortwo Edition #1 - test
Smart dzięki swojemu charakterystycznemu wyglądowi stał się uosobieniem stylowego, prawdziwie miejskiego samochodu. Czy jego nowa generacja będzie na polskim rynku godnym konkurentem dla tańszych mieszczuchów?
02.03.2015 | aktual.: 18.04.2023 11:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Smart Fortwo Edition #1 - test
Odpowiedzi na to pytanie można udzielić już na wstępie – nie, nie będzie. Smart to miejski samochód przeznaczony dla zupełnie innego odbiorcy niż Škoda Citigo czy Hyundai i10. Jest w swoim segmencie tym, czym Mercedes-Benz Klasy A jest w kategorii kompaktów.
Zanim zajrzymy do wnętrza, przyjrzyjmy się nadwoziu naszego małego bohatera. Jest to wersja Edition #1, która wyróżnia się rzucającym się w oczy schematem kolorystycznym oraz licznymi dodatkami. Biały lakier uzupełniono elementem ogniście pomarańczowym. Dwukolorowe nadwozie osadzono na 16-calowych, czarnych felgach o sportowym kształcie.
Wygląd to oczywiście kwestia subiektywna, ale według mnie nowy Smart Fortwo wygląda bardzo dobrze. Duże przednie światła „patrzą” sympatycznie, co w połączeniu z niedwielkimi gabarytami auta tworzy wizerunek uroczego pojazdu. Nie jestem pewien czy twórcy nowego Smarta mieli w planach stworzyć słodki cukierek na kółkach, ale taki efekt ostatecznie uzyskali.
W środku dzieje się trochę więcej. Właściwie w porównaniu z innymi mieszczuchami pokroju trojaczków Volkswagena tutaj mamy prawdziwą eksplozję form i kolorów. Jeśli macie dosyć nudnych kształtów ciosanych toporem, to nowy Smart jest stworzony dla Was. Jak to zwykle bywa na pokładzie takich pojazdów, jest tu kilka drobiazgów, które są zupełnie zbędne, ale miło, że znalazło się dla nich miejsce na pokładzie i w obliczeniach księgowych. Np. gdy obrócimy dysze nawiewów, zamiast gładkiej powierzchni pojawi się napis Smart. Innym ciekawym dodatkiem jest lupka na suwaku regulacji temperatury klimatyzacji, która powiększa wybraną wartość.
Na wyróżnienie zasługuje także kierownica. Po pierwsze świetnie leży w rękach i wygodnie się nią obraca przy manewrowaniu. Po drugie jej centralna część ma ładny kształt nawiązujący do sportowych kierownic z samochodów wyścigowych.
Wnętrze nowego Smarta jest znacznie bardziej agresywne niż wizerunek części zewnętrznej. Nie znaczy to jednak, że jest pozbawione wad. Tworzywa sztuczne mogłyby być nieco przyjemniejsze w dotyku. Chociaż są dobrze spasowane brakuje im miękkości wyczuwalnej pod opuszkami palców. To jednak detal, który nie będzie szczególnie przeszkadzać, bo w trakcie jazdy ręce trzymamy przez większość czasu na kierownicy, a ta jest obszyta skórą.
Dużo bardziej przeszkadza brak podłokietnika. Oczywiście w samochodach miejskich nikt nie liczy na wybitny komfort, ale trzeba pamiętać, że Smart to ekstraklasa w swojej kategorii, więc można od niego wymagać nieco więcej. Tym bardziej, że producent był w stanie zadbać o to, by fotele były dobrze dopasowane i komfortowe.
Zobacz także
Kupując Smarta decydujemy się na naprawdę małe auto. Zyskujemy gabaryty, jakich może pozazdrościć większość samochodów jeżdżących po naszych drogach, ale z drugiej strony musimy pogodzić się z pewnymi wyrzeczeniami. W końcu im krótszy rozstaw osi, tym trudniej o dobry komfort. Nowy Smart Fortwo pod tym względem nie rozpieszcza, bo można odnieść wrażenie, że inżynierowie nawet nie starali się tego zatuszować dobrym resorowaniem. Smart podskakuje na nierównościach i wybiera je zaskakująco głośno. Ta ostatnia kwestia to przede wszystkim wina przeciętnego wyciszenia kabiny. Silnik dużo mniej dokucza w Hyundaiu i10, który bazowo jest niemal dwa razy tańszy niż testowy egzemplarz.
Czy warto zrezygnować z komfortu podróżowania na rzecz komfortu parkowania? W przypadku Smarta Fortwo jest to wymiana godna rozważenia. Ma on średnicę zawracania poniżej 7 metrów! W praktyce przekłada się to na zwrotność godną pojazdu gąsienicowego. Tym malcem można wpasować się w niemal każdą dziurę, jaką znajdziemy w zatłoczonym centrum miasta. Manewrowanie odbywa się tu z zachwycającą łatwością, bo nawet jeśli ktoś nas przystawi tak, że z pozoru między samochodami będzie ciasno, nie musimy się obawiać – niewykluczone, że i tak wyjedziemy z tego miejsca na jeden, góra dwa razy.
Smart Fortwo, którego widzicie na zdjęciach zasilany jest trzycylindrowym motorem rozwijającym 71 KM. W samochodzie o masie własnej wynoszącej 880 kg to nadmiar szczęścia. Tylne koła bardzo żwawo popychają auto naprzód, dzięki czemu Fortwo jest świetny nie tylko w przepychaniu się na zatłoczonych parkingach, ale potrafi także bardzo sprawnie poruszać się w gęstym strumieniu samochodów. Pomaga w tym krótko zestopniowana skrzynia biegów. Jej praca nie jest jednak idealna. Drążek pochodzący z Renault mógłby wbijać kolejne przełożenia nieco bardziej precyzyjnie.
Jak już wspomniałem, moc przekazywana jest na tylne koła. Z tyłu znajduje się też jednostka napędowa. Teoretycznie to przepis na podniesienie przyjemności z jazdy do potęgi drugiej. W tym przypadku kontrola trakcji jest w stanie zahamować zapędy rajdowe nawet na zaśnieżonym parkingu. Nie pomoże najniższe przełożenie. Tylne koła zerwą przyczepność tylko na chwilę i odzyskają ją bardzo szybko.
Czy to źle? Przeciwnie – Smart nie służy do jazdy wyczynowej. Producent słusznie skupił się przede wszystkim na uczynieniu go bezpiecznym, więc nadgorliwa kontrola trakcji w niczym nie powinna przeszkadzać. Dla oczekujących lepszego prowadzenia Smart przygotował pakiet Sport, który między innymi obniża zawieszenie o 10 mm. Przy tak zwartym pudełeczku jak Fortwo ten centymetr nie jest bez znaczenia.
Żwawy silnik nie jest królem oszczędności, bo dynamiczną jazdą bardzo łatwo podbić spalanie ponad poziom 8 l/100 km. Jednak jeśli postaramy się delikatnie operować gazem, nie powinno być problemu z zejściem do 6 l/100 km.
Z silnikiem związane jest kolejne wyrzeczenie na rzecz małych gabarytów. Nowy Smart Fortwo jest co prawda większy niż jego pierwsze pokolenie, jednak wciąż jest to krótkie auto. Mierzy mniej niż 2,7 m. To między innymi zasługa przeniesienia silnika na tył. Sęk w tym, że w zamian straciliśmy sporą część bagażnika. Kufer jest tu tak mały, że zmieścimy w nim najwyżej nieduże zakupy. Nawet transport walizki będzie wymagał zwinięcia rolety.
Ile kosztuje miejska ekstraklasa? Fortwo startuje w cenniku od 46 600 zł. To już kwota z okolic bardziej segmentu B niż A. Jeśli zdecydujemy się na dodatkowe wyposażenie, cenę tego Smarta możemy podbić jeszcze wyżej. Bogato wyposażony Fortwo Edition #1, którego widzicie na zdjęciach kosztuje 71 tys. zł. To duża kwota jak na polskie warunki i segment A. W zestawie dostajemy co prawda bardzo dużo, bo między innymi znakomity system R-Link, czujniki parkowania, okno panoramiczne, asystenta pasa ruchu, zintegrowane światła LED i tempomat, ale nie zdziwię się, jeśli potencjalni nabywcy będą woleli doposażyć do maksimum tańsze i nieco większe samochody konkurencji.
Nie zmieni to faktu, że Smart Fortwo to samochód genialnie zwrotny i sprawny w miejskiej dżungli. Wymaga pewnych wyrzeczeń i uiszczenia niemałej zapłaty w salonie, ale bez wątpienia odwdzięczy się sprytem, który doceni każdy, kto regularnie musi parkować samochód w centrum miasta. Do tego możemy potraktować jego świetny wygląd jako przyjemny bonus.
PLUSY:
Niesamowita zwrotność
Atrakcyjny wygląd
Możliwość bogatego wyposażenia
Niewielkie rozmiary
Stosunkowo mocna jednostka napędowa
MINUSY:
Przeciętne tłumienie nierówności
Za duży poziom hałasu we wnętrzu
Mały bagażnik
Ogólna ocena samochodu: 7/10
Smart Fortwo Edition #1 - dane techniczne
Testowany egzemplarz: | Smart Fortwo Edition #1 | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | R3 | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Poprzecznie, z tyłu | |
Rozrząd: | DOHC 12V | |
Objętość skokowa: | 999 cm3 | |
Stopień sprężania: | 10,5 | |
Moc maksymalna: | 71 KM przy 6000 rpm | |
Moment maksymalny: | 91 Nm przy 2850 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 71 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 5-stopniowa, ręczna | |
Typ napędu: | Na tylne koła | |
Hamulce przednie: | Tarczowe | |
Hamulce tylne: | Bębnowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumna typu MacPherson | |
Zawieszenie tylne: | Oś typu De Dion | |
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany | |
Średnica zawracania: | 6,95 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 165/65 R16 | |
Koła, ogumienie tylne: | 185/60 R16 | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | Hatchback | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | b.d. | |
Liczba drzwi: | 2 | |
Masa własna: | 880 kg | |
Stosunek masy do mocy: | 12,4 kg/KM | |
Długość: | 2695 mm | |
Szerokość: | 1663 mm | |
Wysokość: | 1555 mm | |
Rozstaw osi: | 1873 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1469/1430 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 35 l | |
Pojemność bagażnika: | 190 l | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 14,4 s | |
Prędkość maksymalna: | 151 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 4,9 l/100 km | 6 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 3,7 l/100 km | |
Zużycie paliwa (mieszane): | 4,1 l/100 km | |
Emisja CO2: | 93 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 4 gwiazdki | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | 71 517,30 zł | |
Model od: | 46 600 zł | |
Wersja silnikowa od: | 47 500 zł |
Wyposażenie | ||
Wybrane wyposażanie testowanej wersji Edition #1: | Standardowe: | Opcjonalne |
Dodatki stylistyczne nadwozia: | Lakier główny biały, dodatek Tridion w kolorez pomarańcz lawy, światła LED do jazdy dziennej, przyciemniane szyby | Pakiet Edition #1(zawiera wyposażenie z różnych kategorii): dach panoramiczny,, pakiet Cool & Media, w tym: klimatyzacja automatyczna i system audio smart z Bluetooth, USB i AUX-IN, pakiet Sport, w tym: obręcze z lekkiego stopu o średnicy 16", sportowy układ jezdny obniżony o 10 mm, chromowana końcówka rury wydechowej, 3-ramienna kierownica, pedały sportowe ze szczotkowanej stali (12 368,27 zł + 2677,46 zł za Cool & Media) |
Dodatki stylistyczne wnętrza: | Tapicerka Passion, skórzana kierownica, dywaniki welurowe | - |
Koła i opony: | - | Zestaw naprawczy uszkodzonej opony (419,63 zł) |
Komfort: | Tempomat, elektryczne szyby z automatycznym otwieraniem, centralny zamek | Czujniki parkowania z tyłu (1198,86 zł), osłona przestrzeni bagażowej (359,65 zł), podgrzewane fotele przednie (1039,03 zł), powiększony zbiornik paliwa z 28 na 35 l (239,78 zł), zamykany schowek (179,85 zł), pakiet LED & Sensor: lampy przednie z funkcją powitania, halogeny, czujniki deszczu i zmroku (2038,06 zł), pakiet Komfort: kolumna kierownicza z regulowana wysokością, elektrycznie regulowane boczne lusterka (1078,97 zł), dodatkowy zegar na desce rozdzielczej: obrotomierz i zegarek (599,43 zł) |
Bezpieczeństwo: | Asystent hamowania, boczne i czołowe poduszki powietrzne, poduszka kolanowa kierowcy, czynnik chłodzący R134A, punkty ISOFIX dla fotelika dziecięcego | Asystent pasa ruchu (1518,57 zł), gaśnica (243,69 zł) |
Multimedia: | Wyświetlacz TFT o przekątnej 3,5 cala, system nawigacji 2,0 z wyświetlaczem wielofunkcyjnym | - |
Mechanika: | System Direct-Steer, system Start-Stop | - |