Škoda Elroq rozpoczyna nowy rozdział w historii marki. Cena nie zwali z nóg
Škoda kontynuuje elektryczną ekspansję. Po sporym Enyaqu nadszedł czas na bardziej kompaktowego Elroqa. Nowy SUV o wszechstronnym charakterze ma łączyć nowoczesny napęd z praktycznością, przestronnością i łatwością użytkowania typową dla czeskiej marki. Wszystko to w rozsądnej cenie.
01.10.2024 | aktual.: 02.10.2024 09:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przyszłość ma nową twarz
Elroq jest pierwszym kompaktowym elektrykiem Škody, a przy okazji pierwszym modelem marki reprezentującym język stylistyczny Modern Solid. Płaska i wąska atrapa chłodnicy "Tech-Deck Face" to główny wyróżnik nowego designu. Podobnie jak napis "Škoda" w dolnej części maski, zastępujący klasyczne logo. Uwagę przykuwają również bardzo wąskie reflektory, które - tak jak w spalinowych kompaktach marki - podzielono na dwa segmenty.
Elektryczny SUV oparty na dobrze znanej platformie MEB mierzy 4488 mm długości, 1884 mm szerokości, 1625 mm wysokości, a rozstaw osi to 2765 mm. Ta ostatnia wartość jest identyczna jak w Enyaqu. To nie przypadek, gdyż oba auta są mocno spokrewnione technicznie. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że Elroq jest tak naprawdę skróconym odpowiednikiem Enyaqa. Mniejsza długość nie oznacza jednak braku przestrzeni.
Dowiedz się więcej o nowym Elroqu z poniższego materiału wideo
Nadwozie wygodnie pomieści dorosłych pasażerów i 470 litrów bagażu. Po złożeniu tylnej kanapy kufer przyjmie natomiast imponujące 1580 litrów. Tradycyjnie dla Škody nie brakuje też licznych schowków i rozwiązań "Simply Clever" takich jak siatka na kabel ładowania pod klapą bagażnika, uchwyt na tablet, skrobaczka, parasol czy haczyki na zakupy.
Cyfrowo, ale ergonomicznie i ekologicznie
Rolę centrum dowodzenia w kabinie Elroqa pełni 13-calowy, dotykowy wyświetlacz systemu infotainment znany już m.in. z większego Enyaqa. Zresztą kokpit mocno przypomina ten z większego modelu. Opcjonalnym uzupełnieniem może być wyświetlacz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości, pokazujący dodatkowe informacje w polu widzenia kierowcy. Škoda chwali się także nową wersją asystenta głosowego Laura, zintegrowanego z ChatGPT.
Warto odnotować, że choć kabina jest dość cyfrowa i nowoczesna, ma też fizyczne przyciski zapewniające szybki dostęp do menu systemów wsparcia, trybów jazdy, funkcji parkowania czy klimatyzacji.
Jak przystało na nowoczesną konstrukcję, spora część materiałów wykorzystanych we wnętrzu pochodzi z recyklingu. W bogatszych konfiguracjach możemy liczyć na sztuczną skórę wykonaną w 78 proc. z przetworzonego PET lub specjalny materiał TechnoFil z włókien "Econyl" o wysokiej odporności na ścieranie. Na żywo całość robi naprawdę dobre, solidne wrażenie.
Wydajny napęd w kilku wariantach
Elroq czerpie garściami z doświadczeń zdobytych przy tworzeniu innych elektrycznych modeli koncernu Volkswagena, co owocuje dobrymi parametrami i zróżnicowaną ofertą. Klienci mogą wybierać spośród czterech wariantów różniących się mocą silników i pojemnością akumulatorów.
Bazowa wersja oznaczona jako 50 oferuje 170 KM mocy i 310 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Bateria o pojemności 55 kWh przekłada się na 370 km deklarowanego zasięgu. Dalej mamy wariant 60 z 204-konnym silnikiem i akumulatorem 63 kWh, co daje do 400 km zasięgu.
Chętni na najlepsze wrażenia z jazdy powinni natomiast sięgnąć po odmianę 85 dostępną zarówno z napędem na tył jak i wszystkie koła (85x). 285 KM mocy i aż 545 Nm maksymalnego momentu obrotowego zapewni sporo emocji, a zasięg na poziomie 560 km z akumulatora 82 kWh nie da powodów do narzekań.
Dobre wyniki dotyczące zasięgu to efekt zastosowania nie tylko wydajnego napędu, ale i dopracowanej aerodynamiki. Nadwozie o współczynniku oporu powietrza Cx 0,26 w połączeniu ze specjalnymi felgami (rozmiary od 19 do 21 cali) pozwala skutecznie wykorzystywać energię zgromadzoną w akumulatorach.
Same akumulatory mogą być zasilane mocą do 175 kW (w wersjach 85), a funkcja wstępnego podgrzania baterii poprawia efektywność całego procesu. To rozwiązanie znane już z modelu Enyaq, w którym sprawdza się naprawdę dobrze.
Będzie hit?
Bardzo możliwe, gdyż atrakcyjna stylistyka, praktyczne wnętrze i wydajne napędy to klucz do sukcesu w segmencie elektrycznych SUV-ów. Co więcej, cena bazowej wersji zapowiada się naprawdę dobrze. Na zachodnich rynkach ma być to 33 tys. euro. Jak przełoży się to na kwoty w Polsce? Odpowiedź poznamy za kilka tygodni.
Warto dodać, że Elroq nie jest pierwszym elektrykiem ani tym bardziej pierwszym SUV-em Škody. Mimo to może okazać się jednym z najważniejszych modeli w gamie czeskiego producenta, pozwalającym mocniej zaznaczyć swoją obecność w świecie elektromobilności. Powinien też przetrzeć szlaki dla kolejnych nowości - Czesi mają w planach aż sześć aut na prąd, a Elroq jest dopiero numerem dwa.