Senator zarzuca twórcom Syreny, że ich auto to fikcja. Odpowiadają prezentując kolejne wcielenie modelu

Polski rząd chce, żeby w Polsce, za polskie pieniądze powstawał polski samochód elektryczny na polski prąd. Jednym z zainteresowanych przedsięwzięciem jest spółka AK Motors przywracająca do życia Syrenę. Wbrew opinii jednego z senatorów, firma ma się dobrze, a prace nad autem trwają.

Wlot powietrza do paki to jedna z rewolucyjnych cech nowej, elektrycznej Syreny.
Wlot powietrza do paki to jedna z rewolucyjnych cech nowej, elektrycznej Syreny.
Źródło zdjęć: © Fot. Materiały prasowe/AK Motor
Michał Zieliński

13.04.2018 | aktual.: 01.10.2022 18:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

  • Jeśli pan wejdzie na stronę Syreny, to już jest zawieszona, wiec już jest nieuprawnione jej prezentowanie. Ta koncepcja jest już zawieszona, bo zbankrutowali panowie, którzy ją robili – mówił podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności senator Grzegorz Peczkis. Członek partii PiS wypowiedział te słowa przed wiceministrem energii Michałem Kurtyką oraz dyrektorem zarządzającym ElectroMobility Poland Piotrem Zarembą.
Czy podświetlony "grill" ma nawiązywać do KITT z "Nieustraszonego"?
Czy podświetlony "grill" ma nawiązywać do KITT z "Nieustraszonego"?© Fot. AK Motors

Słowa te mocno zaskoczyły założyciela AK Motor, firmy odpowiedzialnej za wspomnianą Syrenę. "Jestem w szoku!" – napisał w informacji prasowej wysłanej do dziennikarzy. "Nie mogę uwierzyć, że takie słowa padły od Pana Senatora Peczkisa" – stwierdził Arkadiusz Kamiński, dyrektor generalny niezbankrutowanej spółki. Żeby udowodnić, jak daleka od upadku jest idea powrotu na polskie drogi Syreny przedstawił projekty dwóch kolejnych wersji auta: radiowozu bazującego na modelu Meluzyna E3 i dostawczaka.

Co prawda to tylko wizualizacje, ale pokazują, że nowa Syrena będzie mocno przemyślanym samochodem. Twórcy szykują auto, które jest tzw. projektem modularnym. Z łatwością będą mogli wprowadzać na rynek kolejne iteracje modelu, ponieważ uważają, że tylko dzięki mnogości opcji uda się odnieść sukces w Polsce. Niestety taki pojazd wymaga sporo pracy, więc na premierę przyjdzie nam jeszcze poczekać. Jak długo? Tego nie wiemy.

Niestety to tylko rysunki.
Niestety to tylko rysunki.© Fot. Materiały prasowe/AK Motor

Jedno jest pewne. Założona w Kanadzie firma jest zdeterminowana, żeby przywrócić dawną świetność polskiej motoryzacji. – Po raz pierwszy odkąd Polska może w pełni cieszyć się wolnością, jest rząd, który zadeklarował społeczeństwu odrodzenie polskiego przemysłu motoryzacyjnego i udzielenie wsparcia finansowego dla takich inicjatyw jak rozwój polskich samochodów – zauważa Kamiński.

Komentarze (34)