Sceny jak z GTA na ulicach Torunia. Policja publikuje nagranie
Zaczęło się dość niewinnie, a skończyło na pościgu, ucieczce pieszo i obezwładnieniu przez policję. 41-latek podejrzany o kradzież forda walczył do ostatnich chwil narażając życie i zdrowie innych uczestników ruchu. Teraz pójdzie siedzieć.
21.11.2022 | aktual.: 21.11.2022 14:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie patrolujący okolice Lubicza Dolnego zauważyli zaparkowanego forda focusa. Gdy podjechali bliżej auta, jego kierowca odwrócił głowę i zaczął udawać, że czegoś szuka. Zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Postanowili więc podejść do auta. Wtedy kierowca gwałtownie ruszył.
Rozpoczął się pościg, podczas którego uciekinier wielokrotnie ignorował polecenia do zatrzymania. Podczas ucieczki kierowca złamał szereg przepisów. Jechał chodnikiem i po trawniku narażając pieszych na ogromne niebezpieczeństwo.
Do pościgu ruszyły również oznakowane radiowozy z policjantami z komisariatu na Rubinkowie i z Oddziału Prewencji Policji w Bydgoszczy. Na wysokości ul. Olimpijskiej policjanci byli bliscy zatrzymania uciekiniera, lecz ten wyminął pojazdy i ruszył chodnikiem wzdłuż jezdni. W pewnym momencie zatrzymał auto i zaczął uciekać pieszo w kierunku lasu.
Szaleńcza ucieczka zakończona w celi
Nie dobiegł jednak daleko. Po kilkudziesięciu metrach został obezwładniony. Okazało się, że mężczyzna jest dobrze znany policji. W przeszłości był karany za obrót narkotykami i niestosowanie się do wyroku sądu. Miał też zakaz prowadzenia pojazdów. Szybko wyszło na jaw, że ford, którym się poruszał, został skradziony na terenie Niemiec.
Ta spektakularna kombinacja może zaowocować długą odsiadką. Za popełnione przestępstwa 41-latkowi grozi do ośmiu lat więzienia.