Rolls-Royce uhonorował igrzyska olimpijskie w Londynie

Jeśli uważnie obserwowaliście ceremonię zamknięcia igrzysk olimpijskich w Londynie, to zapewne zauważyliście kilka ciekawych samochodów, które brały w niej udział. Rolls-Royce zaprezentował aż 3 egzemplarze edycji specjalnej modelu Phantom Series II Drophead Coupé.

Rolls-Royce uhonorował igrzyska olimpijskie w Londynie
Arkadiusz Gabrysiak

14.08.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeśli uważnie obserwowaliście ceremonię zamknięcia igrzysk olimpijskich w Londynie, to zapewne zauważyliście kilka ciekawych samochodów, które brały w niej udział. Rolls-Royce zaprezentował aż 3 egzemplarze edycji specjalnej modelu Phantom Series II Drophead Coupé.

Grupa BMW, do której należy marka Rolls-Royce była oficjalnym partnerem olimpiady w Londynie, a więc nic dziwnego, że ten producent luksusowych samochodów postanowił uhonorować londyńskie igrzyska przy pomocy trzech specjalnie przygotowanych egzemplarzy modelu Phantom Series II Drophead Coupé.

Pojazdy edycji specjalnej otrzymały nowe logo, którego Rolls-Royce nie zmieniał od 108 lat. Oczywiście figurka Spirit of Ecstasy znajdująca się na przedzie pojazdu nie została zmieniona, jednak pod nią, tradycyjne logo z podwójnym R zostało zastąpione podobizną "Silver Lady", której ubiór pod wpływem wiatru unosi się i przechodzi w brytyjska flagę.

Obraz

W centralnym miejscu kierownicy styliści Rolls-Royce'a zdecydowali się umieścić dwa symbole olimpijskie - znicz olimpijski otoczony wieńcem laurowym. Ponadto dekielki felg aluminiowych zostały przyozdobione napisem "London 2012" oraz olimpijskim motto "Citius, Altius, Fortius" (szybciej, wyżej, mocniej). Samochody zostały także wyposażone w specjalne tabliczki informujące o wyjątkowości każdego z trzech egzemplarzy.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)