Rolls-Royce Ghost Coupé – 600‑konny duch ekstazy
Rolls-Royce Ghost Coupé ma być najszybszym w historii modelem przyozdobionym figurką Spirit of Ecstasy.
18.10.2012 | aktual.: 12.10.2022 17:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rolls-Royce ma ochotę podgryźć swoich rywali zza miedzy, marki Bentley i Aston Martin. Nowy model firmy będzie dużym i mocarnym coupé bazującym na limuzynie Ghost. Producent zapowiada, że nie ma zamiaru uczestniczyć w pojedynku na moc maksymalną.
Faktycznie, Rolls-Royce będzie słabszy chociażby od modelu Bentley Continental GT Speed, który ma pod maską 625 KM. Zmodyfikowany, turbodoładowany silnik 6,6 V12 pochodzący z Ghosta będzie rozwijał 600 KM.
Moc ta ma jednak sprawić, że coupé stanie się najszybszym Rolls-Royce'em w historii. Nie mamy jednak informacji o jego maksymalnej szybkości. Trochę niepokojąco brzmią doniesienia mówiące o tym, że podobno samochód (jak pozostałe auta brytyjskiej marki) ma mieć fabrycznie zamontowany ogranicznik prędkości do 250 km/h.
Nawet jeśli tak będzie, to Ghost Coupé ma i tak się wyróżniać osiągami na tle standardowego modelu, który rozwija 570 KM i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,9 s. Pojazd ma się też lepiej prowadzić za sprawą zmian w zawieszeniu i układzie kierowniczym, większych opon oraz lżejszej konstrukcji.
Sportowy Rolls-Royce ma mieć o 200 kg niższą masę od ważącego 2435 kg "Ducha". Ma być też od niego krótszy o 200 mm i niższy o 10 mm, czyli będzie mierzył ok. 5200 mm długości i 1540 mm wysokości. Rozstaw osi został zmniejszony do 3115 mm.
Nie wiadomo jeszcze, jak samochód będzie się nazywał, ale raczej nie Ghost Coupé. Możliwe, że po raz kolejny Rolls-Royce sięgnie do przeszłości i wykorzysta np. po Dawn, Wraith, Cloud, Shadow lub Spirit.
Rywal Bentleya i Astona Martina zostanie zaprezentowany w marcu 2013 r. w Genewie, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów pół roku później. Na razie pojazd przechodzi testy. Ostatnio został sfotografowany podczas prób na Nürburgring Nordschleife.
Źródło: Autocar