Rekordy Guinnessa związane z motoryzacją [cz. 2]

Najnowszy rekord Guinnessa w dziedzinie motoryzacji, a konkretnie za najszybszy drift, należy do Polaka. Przyjrzyjmy się innym podobnym osiągnięciom.

Kuba Przygoński po pobiciu rekordu
Kuba Przygoński po pobiciu rekordu
Wojciech Kaczałek

04.09.2013 | aktual.: 08.10.2022 13:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Najszybszy drift

Zacznijmy od najnowszego rekordu Guinnessa w dziedzinie motoryzacji, w dodatku polskiego. Jego autorem jest Kuba Przygoński, wicemistrz świata wśród motocyklistów w rajdach cross-country, który startuje także w imprezach driftowych.

Folco Team World Guinness Records Patrik Folco

W kwietniu 2012 r. Włoch Patrik Folco wcisnął się w lukę o 22 cm dłuższą od Alfy Romeo MiTo, którą kierował. Zaledwie miesiąc później jego rekord pobił Chińczyk Han Yue, który jadąc MINI zszedł do 15 cm.

W lipcu 2012 r. lepszy wynik osiągnął Ronny Wechselberger. Korzystający z modelu Volkswagen up! Niemiec zmieścił się w przestrzeni o 14 cm dłuższej od samochodu.

W grudniu został ustanowiony obecnie obowiązujący rekord – 13,1 cm. Do Księgi Guinnessa zostali wspólnie wpisani bracia John i Alastair Moffattowie. Jak możecie obejrzeć poniżej, kilka ich prób było nieudanych. Rzecz polega bowiem nie tylko na tym, że pojazd nie może dotykać aut stojących z przodu i z tyłu. Podczas manewru nie można także dotknąć linii symulującej krawężnik.

Najniższe zużycie paliwa

Obraz

24 lipca bieżącego roku Wayne Gerdes i Bob Winger zakończyli swoją 17-dniową podróż po Stanach Zjednoczonych. Założyciel portalu zajmującego się ekonomiczną jazdą oraz inżynier specjalizujący się w energetyce pobili rekord Guinnessa w kategorii "najniższe średnie zużycie paliwa samochodu niehybrydowego na trasie wiodącej przez 48 stanów".

Kierowcy (przez większość podróży prowadził Wayne Gerdes) przejechali w sumie 13 071 km. Korzystali oni z modelu Volkswagen Passat TDI Clean Diesel, który miał pod maską wysokoprężny silnik o pojemności 2,0 l i mocy 140 KM. Był wyposażony w opony o niskim oporze toczenia Continental PureContact. Samochód spalił przeciętnie 3 l/100 km.

Obraz

MOST CARS PERFORMING DONUTS SIMULTANEOUSLY RIGA, BIKERNIEKI 07.09.2012

Rekord Guinnessa w największej liczbie samochodów równocześnie kręcących bączki należy do Latvian Drift Association. Został on ustanowiony 7 września 2012 r. na terenie Bikernieki Sports Complex.

Chociaż w biciu rekordu wzięło udział 115 aut, to ostatecznie według oficjeli zadanie poprawnie wykonało 107 kierowców. Żeby dany bączek został zaliczony, musiał trwać dłużej niż 15 s.

Poprzedni najlepszy wynik należał do entuzjastów motoryzacji, którzy zgromadzili się w marcu 2012 r. na kalifornijskim torze Sonoma Raceway. Wtedy to wokół własnej osi kręciło się 75 pojazdów.

*OFFICIAL* Guinness World Record Simultaneous Donuts 75 Cars

Nissan Patrol Challenge

Wpisanie jakiegoś osiągnięcia do Księgi Rekordów Guinnessa to dobry sposób na promocję marki. Ostatnio z tej formy marketingu skorzystał Nissan.

Japoński producent zaprzągł model Patrol do holowania 50-metrowego Iljuszyna Ił-76 o masie 170,9 t. Terenówka pobiła rekord w konkurencji "najcięższy samolot ciągnięty przez samochód seryjny". Samochód wykorzystany do tego przedsięwzięcia miał pod maską silnik 5,6 V8 o mocy 405 KM.

Dotychczas najlepszy wynik w tej dziedzinie należał do Volkswagena Touarega (Boeing 747 ważący 155 t).

Najwięcej rozerwanych balonów

Rekord ustanowiony przez markę Alfa Romeo w grudniu 2011 r. nie jest tak imponujący, jak Nissana. Jego bicie wyglądało jednak malowniczo.

W ramach promocji MiTo Quadrifoglio Verde w Wielkiej Brytanii, kierowca-kaskader Terry Grant  rozjechał 2734 balony z wodą. Były one ułożone w logo Alfy Romeo.

Largest Parade of Ferrari Cars World Record

W Księdze Rekordów Guinnessa nie brakuje najdłuższych parad samochodowych. Dla fanów to zapewne świetna zabawa i sposób na integrację, a dla producentów dobra okazja do pochwalenia się liczbą miłośników.

We wrześniu 2012 r. na Silverstone odbyła się największa w historii parada aut Ferrari. W sumie torem przejechały 964 samochody z Maranello.

Obraz

Dwa miesiące po miłośnikach Ferrari na Silverstone przybyli właściciele Nissanów Leaf. Tworząc orszak liczący 225 pojazdów pobili oni rekord w kategorii samochodów EV.

Na zlocie w holenderskim Lelystad 15 czerwca tego roku utworzona została największa parada w dziejach modelu Mazda MX-5. Kolumna liczyła 683 auta.

Obraz
Źródło artykułu:WP Autokult
driftingFerrariMini
Komentarze (0)