Środek do samodzielnej dezynfekcji klimatyzacji. Sprawdzamy jego skuteczność
Bakterie i grzyby w klimatyzacji miały przez kilka miesięcy zimy idealne warunki do rozwoju. Z łatwością można sobie z nimi poradzić za pomocą taniego preparatu z supermarketu. Pokazujemy, jak z niego skorzystać.
09.04.2018 | aktual.: 30.03.2023 11:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W działach akcesoriów samochodowych w supermarketach można przebierać w preparatach grzybo- i bakteriobójczych. W układzie klimatyzacji w zimie panuje wilgoć, a niska temperatura zewnętrza wymusza ogrzewanie wnętrza auta. To prosta droga do rozwoju bakterii i grzybów.
Zanim zaczniemy chłodzić kabinę w czasie upałów, warto oczyścić układ klimatyzacji. Profesjonalne warsztaty za taką usługę liczą sobie nawet kilkaset złotych, a jeśli w ramach tej ceny nie mamy wymienionego filtra i sprawdzenia szczelności układu klimatyzacji, to nie zawsze warto zlecać im tego zadania.
W moim przypadku, filtr kabinowy wymieniałem późną jesienią. Wtedy też sprawdzono szczelność układu i uzupełniono czynnik chłodzący. Dlatego zdecydowałem się na dezynfekcję układu klimatyzacji preparatem kupionym za około 20 zł w supermarkecie.
Sposób użycia jest prosty. Wystarczy ustawić najniższą możliwą temperaturę pracy układu, uruchomić klimatyzację, włączyć obieg zamknięty i ustawić preparat za oparciem fotela kierowcy. Uruchamiamy puszkę i zostawiamy na 15 min. Później wystarczy tylko dobrze przewietrzyć kabinę auta.
Pełna instrukcja obsługi znajduje się na opakowaniu. To pięć prostych punktów okraszonych pomocnymi fotografiami. Z informacji na dowiadujemy się też, że preparat działa drażniąco na skórę i na oczy. Warto więc obchodzić się z nim wyjątkowo ostrożnie.
W czasie wykonywania tych czynności drażniący zapach dał mi się we znaki, ale bezpośrednio po użyciu tego preparatu i dobrym przewietrzeniu kabiny rzeczywiście w samochodzie panuje świeży zapach. Do tego świadomość, że potraktowaliśmy bakterie i grzyby trucizną daje poczucie, że oddychanie powietrzem schłodzonym przez "klimę" jest bezpieczne.
Oprócz instrukcji i listy zagrożeń na opakowaniu tego preparatu znaleźliśmy garść przydatnych porad. Ich autorzy zalecają używanie klimatyzacji także w zimie. Idealnie nadaje się ona do pozbycia się wilgoci z kabiny, a to zapewni mniej zaparowane szyby. Oprócz tego, producent zaleca korzystanie z klimatyzacji minimum raz w tygodniu, aby zachować jej sprawność.
Ze swojej strony możemy dodać, że jeśli właściciel auta nie pamięta, kiedy ostatnio serwisował klimatyzację, to powinien się wybrać do profesjonalistów jak najszybciej. Przed majowym weekendem i przez wakacjami do fachowców ustawiają się bardzo długie kolejki.