Milion Cayenne w 18 lat. 911 potrzebowało znacznie więcej czasu

Porsche świętuje wyprodukowanie milionowego egzemplarza modelu Cayenne. Kontrowersyjnego SUV-a, który zagrał na nosach purystom i wzbudził konsternację w branży, by po latach okazać się największym hitem marki.

Milionowe cayenne opuściło taśmy fabryki w Bratysławie.
Milionowe cayenne opuściło taśmy fabryki w Bratysławie.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

11.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziś Cayenne nie budzi już większych emocji, ale w momencie debiutu, w 2002 roku sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Zagorzali fani marki, kojarzący ją wyłącznie ze sportowymi modelami, nie mogli uwierzyć w decyzję zarządu, a motoryzacyjni puryści nie kryli oburzenia. Szybko jednak okazało się, że projekt Colorado, będący wspólnym dziełem Porsche i VW, jest strzałem w dziesiątkę.

Zarówno Volkswagen Touareg, jak i Cayenne z miejsca stały się hitami sprzedaży, przyciągając klientów, którzy dotychczas nie brali pod uwagę produktów tych marek. Wolfsburg radził sobie wówczas świetnie, więc SUV był swego rodzaju fanaberią. Natomiast Porsche, które znajdowało się w gorszej sytuacji finansowej, sporo zaryzykowało. Dziś wiemy już, że było warto.

Po zaledwie 5 latach Cayenne w rocznej sprzedaży pokonało sztandarowy produkt marki, czyli kultowe 911. 2 lata później Niemcy świętowali wyprodukowanie 250 tys. sztuk, by teraz, pod koniec 2020 roku dobić do miliona egzemplarzy. 1 mln w 18 lat - 911 na osiągnięcie podobnego wolumenu potrzebowało ponad pół wieku.

Dziś Porsche jest świetnie prosperującą marką ze stabilną sytuacją finansową, pozwalającą rozwijać gamę modeli i z odwagą patrzeć w (elektryczną) przyszłość, czego przykładem jest Taycan. Sądząc po świetnych wynikach sprzedaży, za kilkanaście lat może się on okazać równie znaczącym punktem zwrotnym w historii marki, co Cayenne.

Komentarze (0)