Porsche Panamera: Niemcy odświeżyli swój model

Jest szybsza, nowocześniejsza i lepiej dostosowana do prezencji pozostałych aut marki z Zuffenhausen. Nowa Panamera nie zawiedzie tych, którzy postanowią wymienić starszy egzemplarz, a dodatkowo może przyciągnąć nowych klientów. W topowej wersji Turbo S to już pełnoprawne auto sportowe. Coś dla siebie znajdą również zwolennicy ekologii.

Tomasz Budzik

06.09.2020 | aktual.: 01.10.2022 07:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Panamera, która zadebiutowała w 2009 w Szanghaju, była – podobnie jak Cayenne – modelem kontrowersyjnym. Dziecko, które dla wielu miłośników marki było niechcianym potomstwem, wypracowało sobie jednak pozycję na rynku luksusowych modeli, mających pełnić rolę reprezentacyjnych limuzyn. Nigdy nie był to jednak model dla tych, którzy kierownicę wolą powierzyć szoferowi. Tak jest do dziś.

Z zewnątrz Panamery nie dotknęły radykalne zmiany. Nowy jest wygląd przednich świateł, który w wersji Turbo S różni się od pozostałych odmian. Tu LED-y do jazdy dziennej rozstawiono szerzej, by znaleźć miejsce dla większych wlotów powietrza. Tył upodobniono do innych reprezentantów gamy Porsche. Znajdujące się po obydwu stronach klapy bagażnika lampy są połączone listwą świetlną. Panamera Turbo S otrzymała także zmieniony tylny spojler, który zawadiacko wysuwa się, przyciągając wzrok przechodniów. Dodatkowo w palecie pojawiły się dwa nowe kolory, wraz z którymi debiutują trzy wzory felg o średnicy 20 i 21 cali.

Przez wnętrze odświeżonego modelu Porsche również nie przetoczył się front rewolucji. Zauważalną na pierwszy rzut oka różnicą jest analogowy zegarek na szczycie kokpitu. Jego wzór jest tożsamy z czasomierzami tej niemieckiej marki, które możemy kupić w salonie Porsche Design. Fotele stanowią przykład idealnego kompromisu pomiędzy wygodą a zdolnością do utrzymywania ciała w należytym ułożeniu nawet w szybko pokonywanych zakrętach. Tradycyjnie pasażerowie na tylnych miejscach mają dla siebie mnóstwo przestrzeni, a dodatkowo otrzymują do dyspozycji dotykowy panel, za pomocą którego mogą dbać o swoją wygodę w długiej podróży.

Jak jeździ odświeżona Panamera? Na razie nie wolno mi jeszcze o tym opowiadać. Śledźcie jednak Autokult.pl.

Komentarze (2)