Porsche 928 wraca jako restomod od Nardone Automotive. Ma wolnossące V8 i jest fenomenalne
Model 928 nie osiągnął oczekiwanego sukcesu, co nie oznacza, że nie zaskarbił sobie fanów. Jednym z nich jest Thierry Nardone, który postanowił przy współpracy z dwoma firmami tworzyć na bazie tego modelu restomod. I trzeba przyznać, że robi niesamowite wrażenie.
10.06.2022 | aktual.: 13.03.2023 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fiat Uno, Simca Horizon, Ford Escort, Lancia Delta i Porsche 928. Co łączy te auta? Wszystkie zdobyły tytuł Europejskiego Samochodu Roku, ale 928 był jedynym sportowym, który tego dokonał. W latach 70. miał pełnić funkcję flagowego modelu niemieckiej marki, jednak nie zaskarbił sobie sympatii szerszego grona klientów. Mimo to utrzymywany był w sprzedaży aż 18 lat.
A teraz powraca w pięknym stylu. I bynajmniej nie chodzi o wskrzeszenie przez Porsche. Thierry Nardone z Francji jest wielkim miłośnikiem modelu 928, dlatego zaprosił do współpracy z własną firmą Studio BorromeodeSilva z Mediolanu i Podium Advanced Technologies z Pont-Saint-Martin do stworzenia restomodu.
Wybór tych firm nie jest przypadkowy, ponieważ odpowiadają m.in. za stworzenie Lancii Delty Futuristy. Choć karoserii auta wygląda na oryginalną, została nieco zmodyfikowana. Całe poszycie wykonano z materiałów kompozytowych, żeby zaoszczędzić na masie, a nadkola zostały wyraźnie poszerzone i wypełnione 18-calowymi felgami, przypominającymi wzorem oryginalne obręcze Manhole.
Nie można także nie wspomnieć o zgrabnym i modnym dziś pasku LED-owym łączącym tylne światła oraz nowej interpretacji głównych reflektorów. Nie tylko nie zrezygnowano z funkcji podnoszenia, ale wyposażono je także w nadające lekkości i rzemieślniczego charakteru stelaże.
A co w środku? Tu możemy poczuć prawdziwy klimat synthwave. Nowoczesne rozwiązania zamknięto w klasycznej obudowie i starannie obszyto skórą i alcantarą w świetnej konfiguracji kolorystycznej. Z nowoczesnych rozwiązań nie zabrakło systemu multimedialnego, porządnego zestawu audio czy Apple CarPlay.
Z kolei za kierownicą zamontowano zegary z centralnym obrotomierzem i cyfrowymi wyświetlaczami. Ale nie takimi współczesnymi, tylko nawiązującymi do klasyki z lat 80. Perfekcja.
Idealnym dopełnieniem jest układ napędowy. Pod maską zachowano oryginalne, wolnossące V8, które zostało wzmocnione do 400 KM, co biorąc pod uwagę, że najmocniejsze 928 GTS generował 350 KM, nie jest szczególnie dużym skokiem.
W porównaniu z lżejszym nadwoziem da jednak na pewno wymierne korzyści. Moc cały czas kierowana jest na tylne koła, 5-biegowej manualnej skrzyni dodano szósty bieg, a na tylnej osi zagościł też mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.
Modyfikacji doczekało się także zawieszenie, zamontowano adaptacyjne amortyzatory, wzmocniono hamulce, a układ kierowniczy wyposażono w elektryczne wspomaganie. Produkcja auta ma ruszyć w 2024 r., ale samochód będzie można zobaczyć na żywo pod koniec czerwca 2022 r. na Festiwalu Prędkości w Goodwood. Na razie cena oraz nakład nie jest znany. Nie spodziewałbym się jednak ani licznej produkcji, ani niskiej ceny. Za to wyjątkowość modelu nie podlega żadnej dyskusji.