Podwyżki wyhamowały. Eksperci nie mają wątpliwości

Prognozy cen paliw na najbliższy tydzień napawają delikatnym optymizmem. Wynika z nich, że najgorsze już za nami. Przynajmniej na razie.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Autokult
Aleksander Ruciński

17.11.2023 10:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po serii dynamicznych powyborczych podwyżek cen paliw kierowcy w końcu złapią oddech. Jak wynika z piątkowych prognoz opublikowanych przez e-petrol, kwoty na pylonach na razie pozostaną stabilne.

W dniach 20-26 listopada za litr oleju napędowego zapłacimy od 6,65 do 6,76 zł, co jest porównywalne z niedawnym środowym odczytem na poziomie 6,72 zł. Podobnie wygląda sytuacja z pozostałymi paliwami. W niektórych przypadkach będzie nawet nieco taniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Benzyna 95 dotychczas wyceniana przeciętnie na 6,54 zł powinna kosztować od 6,39 zł do 6,51 zł za litr. 98 z kolei będzie oscylować w granicach 6,99 zł - 7,14 zł. W przypadku bezołowiowej 98 górna prognozowana granica odpowiada niedawnej średniej.

Niezmiennie najtańszym paliwem pozostaje gaz LPG wyceniany przeciętnie na 3,09 zł, a prognozowany na 3,04 - 3,10 zł za litr.

Komentarze (1)