Płatne parkingi przy marketach pod lupą UOKiK. Klienci czują się oszukiwani
W 2019 roku do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło ponad 100 skarg dotyczących płatnych parkingów przy sklepach Biedronka i Aldi. Poszkodowani klienci narzekają na złe oznakowanie i niejasne zasady korzystania z parkingu. Skarżą się również na odmowy składanych reklamacji, co skłoniło UOKiK do bliższego zbadania sprawy.
24.02.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od kilku lat, szczególnie w dużych miastach zauważyć można rosnącą ilość płatnych parkingów przy zakupowych dyskontach. Zarządcy obiektów chcący oddzielić faktycznych klientów od cwaniaków robiących sobie na przysklepowych miejscach całodzienny postój, sukcesywnie wprowadzają systemy biletowe uprawniające do darmowego parkowania przez pierwsze 60 lub 90 minut.
Mogłoby się wydawać, że to uczciwe i praktyczne rozwiązanie pozwalające klientom na korzystanie z parkingu bez opłaty. Problem w tym, że nie wszyscy kierowcy są wystarczająco świadomi konieczności pobrania biletu i umieszczenia go za szybą auta. Ci, którzy tego nie zrobią, zazwyczaj są karani dodatkową opłatą w wysokości nawet 150 zł.
Z ponad 100 skarg złożonych w 2019 roku do UOKiK wynika, że wiele parkingów jest niewłaściwie oznakowanych, przez co klienci nie wiedzą o konieczności pobrania biletu. Inni z kolei, zamiast umieścić bilet za szybą auta, zabierają go ze sobą.
Mimo, że fizycznie skorzystali z parkomatu i mają na to dowód w postaci biletu, ich reklamacje są zazwyczaj rozpatrywane negatywnie. UOKiK donosi również o przypadkach, w których obsługa parkingu naliczyła karę za brak biletu, zanim jeszcze kierowca zdążył pobrać go z parkomatu.
"Konsument nie może być wprowadzany w błąd. Absolutnie niedopuszczalna jest sytuacja, gdy parking jest źle oznakowany i korzystający nie wie, czego się od niego wymaga. Oczekiwanie w takich sytuacjach płatności, zwłaszcza w dużej wysokości, jest nieprzyzwoite. Podstawowym prawem konsumenta jest prawo do informacji. W postępowaniu zweryfikujemy pod tym kątem regulaminy i praktyki zarządcy parkingów przy sklepach Biedronka i Aldi" – twierdzi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
W związku z dużą liczbą skarg urząd przygląda się działaniom firmy TD System zarządzającej parkingami Biedronki i Aldi, choć nie wyklucza się również podobnych działań w przypadku konkurencyjnych sieci. Prowadzone postępowanie ma jak na razie charakter wyjaśniający. UOKiK przypomina, by korzystając z parkingów zwracać uwagę na regulaminy i oznaczenia, a w razie niejasności, czy problemów kontaktować się z rzecznikiem konsumentów.