Planują 500 fotopułapek. Radaru nie ma, a mandat nawet 4000 zł

Prezes Urzędu Transportu Kolejowego zapowiedział zainstalowanie urządzeń rejestrujących niebezpieczne zachowania kierowców na przejazdach kolejowych. Kamery mają stanąć w aż 500 lokalizacjach w całej Polsce i mogłyby zostać włączone do systemu CANARD – czyli mandaty byłyby wystawiane automatycznie.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | GITD

16.02.2024 | aktual.: 16.02.2024 12:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W 2023 roku doszło do aż 189 wypadków na przejazdach kolejowych. Mimo szeroko zakrojonych akcji edukacyjnych, poprawy oznaczeń przejazdów i innych inwestycji w środki bezpieczeństwa, liczba niebezpiecznych zdarzeń wzrosła w porównaniu z 2022 rokiem. Liczne nagrania z wypadków i skrajnie nieodpowiedzialnych zachowań kierowców świadczą o tym, że czują się bezkarni, dlatego są skłonni ryzykować wjazd na przejazd przy czerwonym świetle czy nawet opuszczonych szlabanach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ta sytuacja wymaga pilnej poprawy. Wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych to wciąż jedne z najczęściej występujących zdarzeń w systemie kolejowym. Są one zagrożeniem nie tylko dla kierowców i pieszych, ale także dla maszynistów, obsługi pociągu i pasażerów. W ostatnich latach ponad 30 maszynistów odniosło obrażenia w wypadkach na przejazdach kolejowo-drogowych. Dlatego wspólnie z Ministerstwem Infrastruktury i PKP Polskimi Liniami Kolejowymi dążymy do tego, aby przynajmniej na 500 przejazdach kolejowo-drogowych kat. D w Polsce wdrożyć nowoczesne systemy monitorujące i automatycznie rejestrujące niebezpieczne zachowanie kierowców.

Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu KolejowegoIgnacy GóraPrezes Urzędu Transportu Kolejowego

Urządzenia rejestrujące miałyby działać na podobnej zasadzie jak fotopułapki GITD w systemie CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym): wykroczenie jest automatycznie rejestrowane i na tej podstawie wystawiany mandat. Zgodnie z przepisami obowiązującymi od 2022 roku, kierowca musi liczyć się z mandatem, jeśli wjedzie na przejazd kolejowy, gdy:

  • będzie zapalone lub migające czerwone światło na sygnalizatorach,
  • po drugiej stronie nie będzie miejsca do kontynuowania jazdy,
  • po opuszczeniu szlabanów, a także w trakcie ich opuszczania lub podnoszenia.

Jeśli kierowca dopuści się jednego z tych wykroczeń po raz pierwszy, otrzyma 2000 zł mandatu. W przypadku recydywy stawka ulega podwojeniu do aż 4000 zł.

Według deklaracji Ignacego Góry fotopułapki miałyby stanąć przede wszystkim na najniebezpieczniejszych przejazdach, czyli tych oznaczonych krzyżem św. Andrzeja i znakiem stop. 500 fotopułapek wystarczyłoby na zabezpieczenie 10 proc. tego typu przejazdów kolejowych w Polsce. Aby to się wydarzyło i system został włączony do CANARD-u, konieczne są zmiany w prawie. Prezes UTK deklaruje, że w tej sprawie kontaktował się już z Ministerstwem Infrastruktury, ale data wprowadzenia proponowanego rozwiązania jeszcze nie jest znana.

mandatfotopułapkacanard
Komentarze (29)